Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

Herman Wirth – ekscentryczny poszukiwacz prawdy czy kolejny zwariowany nazista?

fot.Źródło zdjęcia: https://www.gp.se/d%C3%A4rf%C3%B6r-skickades-hitlers-forskare-till-v%C3%A4stsverige-1.4286130 Herman Wirth zwłaszcza we wczesnej fazie swojej kariery naukowej był bardzo lubianym i poważanym ekscentrykiem.

Architekci III Rzeszy jako jeden z elementów swojej propagandy wykorzystywali ideę pangermanizmu. Powszechnie znane hasła o „rasie panów” bardzo szybko zyskiwały zwolenników wśród podupadającego moralnie społeczeństwa niemieckiego. W jaki sposób dr Herman Wirth przyczynił się do podniesienia narodu na duchu?

Urodzony 6 maja 1885 roku w Holandii Herman Wirth był człowiekiem ekscentrycznym, postrzeganym jako niezwykle uprzejmy i energiczny. W trakcie swojego życia zdobywał ogromną wiedzę, za którą był ceniony zwłaszcza w środowiskach nazistowskich. Swój zapał do nauki wyniósł z domu. Wychowywany pod czujnym okiem ojca – nauczyciela i wykładowcy Uniwersytetu w Utrechcie – zdecydował się z czasem na studia historyczne, germanistyczne i muzykologiczne. W ten sposób ukształtował światopogląd nastawiony na badanie prehistorii germańskiej. Jednak dopiero na Uniwersytecie Lipskim pochłonęła go skrajna ideologia niemieckiego nacjonalizmu.

Hieroglify północy

Podczas jednej ze swoich holenderskich ekspedycji muzycznych z lat 20. XX w. Wirth, wędrując po Fryzji, zwrócił uwagę na zdobienia wiejskich domów. Posiadały one na swoich frontach różnorodne przedstawienia m.in. półksiężyców, gwiazd, wolut czy serc. Natchniony duchem przodków Herman uznał te znaki za pozostałości ducha dawnej rasy nordyckiej. Symbole jawiły mu się jako starożytne, najstarsze na świecie pismo aryjskie, które wg niego dało początek wszystkim innym systemom piśmienniczym. Badaczowi nie przeszkadzała w wysunięciu tej teorii nawet powszechna opinia specjalistów, że najstarszym pismem wykorzystywanym w północnej Europie były runy powstałe z alfabetu łacińskiego, które zaczęto stosować około 250 r. n.e.

fot.CC BY-SA 2.5 Ryty naskalne, Brastad, Szwecja

Do tej pory zapomniane pismo aryjskie, teraz tak cudownie na nowo odkryte, miało jeszcze raz spełnić wielkie zadanie w historii – Wirth uważał bowiem, że ponowne jego odczytanie przebudzi naród niemiecki z letargu, w którym się obecnie znajdował.

Szalony wizjoner?

Ponieważ badania naukowe nie potwierdzały jego teorii, Wirth odszedł od tradycyjnego podejścia do nauki. Podczas jednego ze swoich odczytów powiedział:

Minął już czas, kiedy zakładano, że celem nauki jest poszukiwanie prawdy samej w sobie. Teraz jej celem jest przepowiadanie i przebudzanie. Jak jutrzenka, nauka oświeci nowy dzień.

fot.CC BY-SA 3.0 Godło organizacji Dziedzictwo Niemieckich Przodków – Towarzystwo Badań nad Pradziejami Spuścizny Duchowej – Ahnenerbe, która zajmowała się badaniami nad pradziejami germańskimi. Jej kierownikiem od samego początku był dr Hermann Wirth.

Za słowami poszły czyny. Wirth zaczął gardzić uczelniami i postanowił stworzyć własną, utopijną społeczność. Zapewniał, że północ to nordycka Atlantyda, która dała początek całej cywilizacji. Niejednokrotnie zapraszał swoich uczniów na kolacje, podczas których poza teoriami prezentował swoje nadprzyrodzone zdolności – odczytywał myśli milczącej w czasie posiłku żony, a także zapewniał o swoich umiejętnościach jasnowidzenia.

Fantastyczne teorie Wirtha znalazły swoich zwolenników zwłaszcza w partii nazistowskiej – jego kariera nabrała tempa, kiedy w 1934 r. został on zapoznany z Himmlerem. Odtąd miał się szybko piąć po nazistowskiej „drabinie sławy”. Już w 1935 r. uważany był za jednego z najbardziej kontrowersyjnych historyków niemieckich. W tym samym roku został hauptsturmführerem SS i kierownikiem instytutu Ahnenerbe. Od razu zaczął planować kolejne ekspedycje, m.in. do południowo-zachodniej Szwecji, gdzie zarządził tworzenie gipsowych odlewów rytów naskalnych, które uznał za święte teksty rasy nordyckiej.


„Wizjonerstwo” Hermana Wirtha zapoczątkowało prężną działalność Instytutu Himmlera.

Źródło:

Heather Pringle, Plan rasy panów. Instytut naukowy Himmlera a Holokaust, Poznań 2009.

fot.Wydawnictwo: Zysk i S-ka Plan rasy panów. Instytut naukowy Himmlera a Holokaust

Komentarze

brak komentarzy

Dodaj komentarz

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.