Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

Strach silniejszy niż zaraza. Jak Czarna Śmierć zmieniła Europę

fot.Autor nieznany / domena publiczna Kiedy ludzie pomagali chować swoich zmarłych sąsiadów, nie robili tego z życzliwości, ale ze strachu przed zarażeniem.

Panika, pogromy, upadek miast i bunt ludu – pierwsza pandemia dżumy w XIV wieku wstrząsnęła fundamentami europejskiego życia i na zawsze zmieniła jego kształt.

Tekst stanowi fragment książki Roberta Peckhama Strach. Inna historia świata. Znak Horyzont 2024.

Lekarz, który ostrzegał przed strachem

Najwcześniejsze zachowane opisy medyczne dotyczące dżumy zostały sporządzone przez lekarza nazwiskiem Jacme d’Agramonte w kwietniu 1348 r., kilka tygodni przed dotarciem pandemii do jego rodzinnego miasta Lleidy, położonego w zachodniej Katalonii. D’Agramonte przyrównał w nich destrukcyjny charakter epidemicznego strachu do przerażenia wywołanego zbliżającym się ogniem: „Codzienne doświadczenia wskazują, że kiedy dom staje w ogniu, wszyscy sąsiedzi zaczynają się bać, a im bliżej znajdują się pożaru, tym większy jest ich lęk”. Celem zapisków d’Argamonte’a było złagodzenie części „wątpliwości i lęków” wywołanych przez nadchodzącą epidemię.

Choć reakcje na dżumę i jej rezultaty zdecydowanie różniły się na obszarze Europy, Afryki Północnej, Bliskiego Wschodu i Azji Centralnej, to skala śmiertelności wywołała wstrząsy polityczne, ekonomiczne i psychologiczne, które na zawsze odmieniły zachodnią Europę. Według jednego z kronikarzy „panował tak ogromny strach, że nikt nie wiedział, co robić”. Strach niezwiązany z konwencjonalnymi praktykami religijnymi uderzył z destabilizującą mocą, która wpłynęła na każdy aspekt życia.

fot.Paul Fürst/domena publiczna W Europie symbolem dżumy stali się lekarze w charakterystycznych strojach.

Francuski historyk Jean Delumeau twierdził, że dżuma, poza innymi psychologicznymi skutkami, wywoływała „makabryczne fantazje”, które przyczyniły się do wzrostu społecznego poczucia zagubienia, trwającego aż do XVIII w. Przy takim pesymistycznym nastawieniu, połączonym z obsesją winy i wstydu, wydawało się, że niebezpieczeństwa czają się na każdym kroku.

Ucieczka, izolacja i hedonizm

Co prawda niektórzy historycy kwestionują długotrwałe następstwa dżumy, ale ogólnie uznaje się, że pierwsza fala pandemii w Europie doprowadziła do „nieokiełznanej i niespotykanej manifestacji emocji”. Przede wszystkim strach przed tą śmiertelną chorobą spowodował, że ludzie zaczęli uciekać z zainfekowanych miast i miasteczek, zwłaszcza w zurbanizowanych regionach, takich jak środkowe i północne Włochy. Mimo że w niektórych miejscach władze miejskie próbowały powstrzymać ludzi przed wyjazdem przez nakładanie kar pieniężnych lub ustawianie przy bramach miast straży, to i tak wielu udało się uciec.

fot.Autor nieznany / domena publiczna Kiedy ludzie pomagali chować swoich zmarłych sąsiadów, nie robili tego z życzliwości, ale ze strachu przed zarażeniem.

Powielając opis zarazy ateńskiej w Wojnie peloponeskiej Tukidydesa, Boccacio przekazuje, że zaniknęło „poszanowanie mocy praw, tak boskich, jak i ludzkich”. Kiedy ludzie pomagali chować swoich zmarłych sąsiadów, nie robili tego z życzliwości, ale ze strachu przed zarażeniem. W Dekameronie grupa siedmiu młodych kobiet i trzech młodych mężczyzn uciekła z Florencji opanowanej zarówno przez dżumę, jak i przez przestępczość, aby spędzić dwa tygodnie na wsi. Takie zagęszczenie śmierci i zagłady, nie wspominając o wszechobecnym zapachu rozkładu, „wywoływało wszelkie rodzaje lęków i wizji u tych, którzy nadal żyli”. Według Boccaccia biedacy nie mieli tyle szczęścia: pozostawieni bez pomocy, umierali „raczej jak zwierzęta, a nie ludzie”.

Czytaj także: Cztery epidemie, które zmieniły bieg dziejów

Tajemnica pochodzenia dżumy oraz charakterystycznych „dymienic”, czyli nabrzmiałych węzłów chłonnych towarzyszących infekcji, dodatkowo potęgowała strach. Co wywoływało tę chorobę? Nikt nie znał odpowiedzi. Wydział medyczny Uniwersytetu Paryskiego przygotował dla francuskiego króla Filipa VI Walezjusza raport, w którym pandemię przypisywano wpływom astrologicznym: to konstelacja ciał niebieskich wydzielała szkodliwe opary. Aby wystrzegać się morowego powietrza, należało trzymać się z daleka od cuchnących bagien i jakiegokolwiek miejsca ze stojącą wodą; zalecano także okadzanie powietrza drewnem agarowym lub – o ile ktoś mógł sobie na to pozwolić – bursztynem i piżmem.

fot.Pieter Bruegel Starszy / domena publiczna „Triumf śmierci” (1562) Pietera Bruegla, odzwierciedlający powszechny w społeczeństwie wstrząs i przerażenie, wywołane czarną śmiercią.

Reakcją niektórych ludzi była zatem paniczna ucieczka, inni z własnej woli izolowali się i barykadowali we własnych domach, natomiast byli również tacy, którzy decydowali się na coś przeciwnego i za nic mając zasady decorum, oddawali się „uciechom doczesnym”. Utrata przyzwoitości w pogoni za własnymi przyjemnościami wydaje się jedną z cech tej paniki pandemicznej.

Upadek Sieny i bunt w Marsylii

Jednak panika w odpowiedzi na epidemię przybierała również bardziej agresywne formy: przed wybuchem pandemii Siena była kwitnącą republiką rządzoną przez oligarchię handlową, lecz w czasie trwania zarazy oraz po jej ustaniu rada miejska nie mogła uporać się z problemami społeczno-ekonomicznymi, włącznie z dramatycznym spadkiem populacji oraz wzrostem przemocy. Tak jak wiele innych miejsc, Siena wprowadziła nową legislację w celu przywrócenia porządku, lecz było już za późno i w atmosferze wzmożonych napięć w 1355 r. wybuchła rebelia, która obaliła rząd. Dżuma może i nie była bezpośrednią przyczyną zmiany ustroju politycznego, ale stworzyła ku temu korzystne warunki.

Podobna intensyfikacja frakcyjnej nienawiści panowała w Marsylii. Burzliwe rozprawy sądowe nie likwidowały napięć społecznych, lecz tylko je wzmacniały, co z kolei prowadziło do pozasądowego wymierzania sprawiedliwości. Kolejną manifestacją społecznych niepokojów i niepewności był trend budowania zamków, co stanowiło dowód potrzeby bezpieczeństwa w świecie, gdzie niekarni sąsiedzi, błądzący biedacy oraz oportunistyczni najemnicy podważali status quo.

Kozły ofiarne: Żydzi i „obcy”

Strach wywołany przez epidemię utrwalał również stereotypy związane z mniejszościami – Żydami, muzułmanami, żebrakami, trędowatymi czy obcokrajowcami – których przedstawiciele byli uznawani za wrogich nosicieli zarazy. Władze natomiast korzystały z takich „skupionych zagrożeń” i przekuwały je w uniwersalne zagrożenia stanowiące podstawę niepokojów, które można było systematycznie wykorzystywać. Robienie z mniejszości kozła ofiarnego było jednym ze sposobów legitymizacji władzy.

Czytaj także: Epidemia hiszpanki zaczęła się wcześniej niż zakładano. W dodatku można jej było zapobiec dzięki szczepionkom – przekonują naukowcy

W 1348 r. po północnej Hiszpanii i południowej Francji zaczęły krążyć pogłoski, że Żydzi zatruwają studnie w celu zabijania chrześcijan, co doprowadziło do antyżydowskich rozruchów i masakr w niektórych częściach Katalonii i Langwedocji. Formy takich prześladowań zależały od lokalnych czynników: na iberyjskich terytoriach Korony Aragonii długa historia antyżydowskiej przemocy, której przejawem było obrzucenie kamieniami żydowskich własności podczas zamieszek w czasie Wielkiego Tygodnia, wzmagała pandemiczny strach, natomiast w Sabaudii Żydzi byli oficjalnie stawiani przed sądem, a ich zeznania wymuszano torturami.

W dniu Świętego Walentego w 1349 r. 2 tysiące Żydów zostało publicznie spalonych w Strasbourgu i choć osoby o nieżydowskim pochodzeniu, włącznie z burmistrzem miasta, próbowały interweniować, inni chętnie przyłączyli się do rzezi.

Wielu historyków uważa, że ta antysemicka histeria przeniknęła do wyższych warstw społecznych z ludu – wybuchła spontanicznie, przewodzili jej chłopi, a wywołały ją szok masowej śmierci oraz niechęć do żydowskich lichwiarzy. Według włoskiego historyka Carla Ginzburga obsesja na punkcie żydowskich teorii spiskowych uformowała „gruby osad w mentalności społecznej”. Inni naukowcy podkreślają jednak dowody wskazujące, że takie masakry były w rzeczywistości wywoływane przez członków elity.

Biskup Strasburga, który odegrał ważną rolę w tamtejszym pogromie, był poważnie zadłużony u żydowskich wierzycieli, więc podburzanie do buntu przeciw Żydom było dla niego korzystne. Sam papież Klemens VII stwierdził, że to osobiste interesy napędzały te okrucieństwa, i ponownie wydał dekret potwierdzający kościelną ochronę Żydów; jak przyznał, niektórzy chrześcijanie „zabiegając o własne korzyści, są zaślepieni chciwością i chcą pozbyć się Żydów, ponieważ są im winni duże sumy”.

Bunty chłopów i nowe aspiracje społeczne

Powszechne reakcje na dżumę zakwestionowały i podważyły autorytet władz świeckich i religijnych, lecz panikował nie tylko lud – elity obawiały się braku rąk do pracy związanego ze spadkiem populacji, a chłopi, drobni właściciele ziemscy i rzemieślnicy umocnili swoją pozycję, dzięki czemu mogli negocjować stawki i zaczęli demonstrować swoje nowe społeczne aspiracje. Zgodnie z zapisem francuskiego prawa pracy z 1354 r. chłopi mogli „pracować wówczas, kiedy mieli ochotę, i spędzać resztę czasu w tawernach, grając i dobrze się bawiąc”. W odpowiedzi na taką zuchwałość oraz na drastyczny spadek przychodu z podatków władcy w wielu częściach Europy podnieśli podatki i gorączkowo starali się zmniejszyć płace, ustalić stałe ceny i ograniczyć wolność migracji.

Konsekwencje epidemii były katalizatorem lokalnego rozgoryczenia o charakterze politycznym, ekonomicznym i społecznym i od połowy lat pięćdziesiątych do lat osiemdziesiątych XIV w. na terenie Europy wybuchało coraz więcej ludowych rewolt: powstanie żakerii w północnej Francji w 1358 r., bunt Ciompich we Florencji w 1378 r. czy powstanie Wata Tylera w Anglii w 1381 r. Dysydenckie głosy i heretyckie ruchy stawiały czoło władzy na coraz nowsze sposoby, a najsłynniejszymi radykalnymi sektami były bractwa flagelantów przemierzające tereny wiejskie północnej i środkowej Europy i biczujące się w szaleńczych pokazach publicznej pokuty.

Tekst stanowi fragment książki Roberta Peckhama Strach. Inna historia świata. Znak Horyzont 2024.

Komentarze (19)

  1. Florine Greenfelder Odpowiedz

    Your blog is a constant source of inspiration for me. Your passion for your subject matter is palpable, and it’s clear that you pour your heart and soul into every post. Keep up the incredible work!

  2. Hipolito Robel Odpowiedz

    I loved as much as you will receive carried out right here The sketch is attractive your authored material stylish nonetheless you command get got an impatience over that you wish be delivering the following unwell unquestionably come more formerly again since exactly the same nearly a lot often inside case you shield this hike

  3. Trace Nader Odpowiedz

    Your writing has a way of resonating with me on a deep level. I appreciate the honesty and authenticity you bring to every post. Thank you for sharing your journey with us.

  4. Garfield Donnelly Odpowiedz

    Thanks I have recently been looking for info about this subject for a while and yours is the greatest I have discovered so far However what in regards to the bottom line Are you certain in regards to the supply

  5. Eliane Ondricka Odpowiedz

    Fantastic beat I would like to apprentice while you amend your web site how could i subscribe for a blog site The account helped me a acceptable deal I had been a little bit acquainted of this your broadcast offered bright clear concept

  6. Janie Reichert Odpowiedz

    Your blog is a beacon of light in the often murky waters of online content. Your thoughtful analysis and insightful commentary never fail to leave a lasting impression. Keep up the amazing work!

  7. Sonia Boyer Odpowiedz

    Somebody essentially help to make significantly articles Id state This is the first time I frequented your web page and up to now I surprised with the research you made to make this actual post incredible Fantastic job

Odpowiedz na „https://asesmen.mtssaljawami.sch.id/Anuluj pisanie odpowiedzi

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.