Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

Polacy w Moskwie

Droga Polaków do stolicy Rosji rozpoczęła się w 1602 roku, gdy na ziemiach ruskich Rzeczypospolitej znalazł się niejaki Grigorij (Griszka) Otriepjew.

fot.Karl Gottlieb Wenig /domena publiczna Droga Polaków do stolicy Rosji rozpoczęła się w 1602 roku, gdy na ziemiach ruskich Rzeczypospolitej znalazł się niejaki Grigorij (Griszka) Otriepjew.

Polacy wiele razy podbijali Moskwę. Dwukrotnie z użyciem broni. W pozostałych przypadkach uczynili to pokojowymi metodami…

Droga Polaków do stolicy Rosji rozpoczęła się w 1602 roku, gdy na ziemiach ruskich Rzeczypospolitej znalazł się niejaki Grigorij (Griszka) Otriepjew. Twierdził, że jest carewiczem Dymitrem – cudownie ocalałym synem Iwana Groźnego zmarłego w 1584 roku. Samozwaniec, udając prawowitego następcę tronu, zamierzał przejąć władzę w Rosji. Aby zrealizować ten plan, potrzebował wsparcia. Przede wszystkim militarnego. Postanowił poszukać go u polskiego króla Zygmunta III.

Car Dymitr i caryca Maryna

Otriepjew zaczął odwiedzać dwory polskiej szlachty i opowiadać historię swojego cudownego ocalenia. Nikt mu nie uwierzył. Wyjątkiem był Jerzy Mniszech, wojewoda sandomierski, starosta lwowski, samborski, sanocki, sokalski i medycki (co czyniło go królewskim namiestnikiem w Samborze i Lwowie). O miejscu tej familii w ówczesnej Rzeczypospolitej niech świadczy fakt, że nikt poza rodziną królewską nie miał tylu portretów, co Mniszchowie.

Nie wiadomo, czy Mniszech rzeczywiście wierzył, że ma przed sobą prawowitego następcę moskiewskiego tronu. Najprawdopodobniej – jako człowiek praktyczny i chciwy, a do tego zadłużony – zwęszył dobry interes. Wstawił się za Dymitrem u polskiego króla, wobec którego także miał przeterminowane zobowiązania. W zamian za wsparcie Jerzego Dymitr zobowiązał się poślubić jego córkę Marynę, uczynić ją carycą i wypłacić teściowi milion rubli z rosyjskiego skarbca. Poza tym Polka miała otrzymać ziemie nowogrodzką i pskowską (profesor Natalia Basowska uważa je za „najbogatsze miasta handlowe” Rosji). Otriepjew przystał na te warunki. Zygmunt III zezwolił na formowanie jednostek wojskowych w celu wyprawy na Moskwę.

Samozwaniec, udając prawowitego następcę tronu, zamierzał przejąć władzę w Rosji. Aby zrealizować ten plan, potrzebował wsparcia. Postanowił poszukać go u polskiego króla Zygmunta III.

fot.Nikolai Nevrev /domena publiczna Samozwaniec, udając prawowitego następcę tronu, zamierzał przejąć władzę w Rosji. Aby zrealizować ten plan, potrzebował wsparcia. Postanowił poszukać go u polskiego króla Zygmunta III.

Latem 1604 roku Rosjanin przybył do zamku Mniszchów w Samborze. Udało mu się zgromadzić pod swoimi sztandarami 3000 kozaków i 2500 osób przyprowadzonych przez Jerzego, który również dołączył do przyszłego zięcia. 25 sierpnia, w dniu Wniebowzięcia Przeczystej Matki Bożej, Dymitr wyruszył w kierunku Moskwy. Mimo początkowych niepowodzeń udało mu się osiągnąć swój cel. 20 (30) czerwca 1605 roku Dymitr wkroczył na Kreml w otoczeniu polskiej załogi, która wzbudziła sensację swoimi strojami i uzbrojeniem. Po kilku dniach odbyła się koronacja cara Dymitra I Iwanowicza. Nowy monarcha otoczył się Polakami. Spełnił warunki kontraktu z Mniszchami, pobierając milion rubli z państwowego skarbca i wysyłając pieniądze przyszłemu teściowi. Maryna otrzymała od cara wspaniałe klejnoty.

Orszak wojewodzianki opuścił Sambor 2 marca 1606 roku. 2 maja 1606 roku Maryna dotarła do Moskwy. Już wczesnym rankiem heroldowie na placach miejskich z polecenia cara ogłosili, że wszyscy moskwianie mają przerwać swoje zajęcia, założyć odświętne stroje i udać się na powitanie przyszłej władczyni. Posiadaczom koni kazano wyjechać wierzchem. Dostojnicy różnych rang byli odziani w kosztowne szaty zdobione złotem i perłami, a ich wierzchowce miały pozłacane lub posrebrzane siodła. Do Moskwy ściągnęli też wysłannicy Zygmunta III, który przekazał wojewodziance złote naczynia z wygrawerowanymi elementami. Okazywane Marynie zaszczyty i jej nadchodząca koronacja napawały dumą przebywających w stolicy Polaków: „Nasza na tronie moskiewskim!”.

8 (18) maja, w dniu Wniebowstąpienia Chrystusa, odbyły zaślubiny Maryny i Dymitra wraz z koronacją nowej władczyni, która otrzymała od męża kolejne drogocenne podarki. Niestety po 9 dniach monarchę brutalnie zamordowano. Maryna wraz z innymi Polakami trafiła do niewoli.

Czytaj też: Największe wojenne porażki Rosji

Misja cywilizacyjna

W 1610 roku polskie oddziały ponownie opanowały Kreml. Zostały jednak wypędzone po dwóch latach. Większość naszych rodaków wróciła wówczas do domu, ale kilkuset osiedliło się w Moskwie, wnosząc w życie mieszkańców miasta swoje obyczaje. Niektórzy zostawali służącymi w domach stołecznej szlachty lub kupców. Część zajęła się handlem – przy czym w odróżnieniu od handlowców z Holandii bądź Anglii Polacy mogli zamieszkać wśród moskwian. Ci lepiej wykształceni byli zatrudniani m.in. jako tłumacze. Widok świetnie wyszkolonej polskiej husarii skłonił Rosjan do stworzenia podobnej formacji. Już w połowie lat 50. XVII wieku w państwie moskiewskim istniało 6 pułków tego typu liczących ok. 2 400 osób. Z czasem – wraz ze zwiększeniem się populacji naszych rodaków – w Moskwie założono dwie polskie dzielnice. Rosjanie nazwali je: Pańska i Staropańska Słoboda.

Dogłębne zmiany w Rosji zapoczątkował podpisany w 1667 roku pokój andruszowski kończący wojnę pomiędzy państwem moskiewskim a Polską.

fot.Juliusz Kossak/domena publiczna Dogłębne zmiany w Rosji zapoczątkował podpisany w 1667 roku pokój andruszowski kończący wojnę pomiędzy państwem moskiewskim a Polską.

Dogłębne zmiany w Rosji zapoczątkował podpisany w 1667 roku pokój andruszowski kończący wojnę pomiędzy państwem moskiewskim a Polską. Rzeczypospolita oddała Rosji lewobrzeżną Ukrainę, dzięki czemu Ruś Moskiewska weszła do zachodnioeuropejskiego kręgu kulturowego. Dobitnie wypowiedział się o roli naszego kraju rosyjski historyk Wasilij Kluczewski: Rzeczypospolita była „pierwszym pośrednikiem pomiędzy zachodnioeuropejską kulturą a Rusią”.

Rosja zaczęła szybko asymilować kulturę przyłączonych ziem, do czego przyczyniły się wizyty osób z prawobrzeżnej Ukrainy w Moskwie. Okazało się, iż z racji lepszego wykształcenia i większego obycia w świecie przybysze stali się cennym źródłem wiedzy. W Moskwie podejmowali pracę urzędniczą absolwenci prestiżowego Kolegium Kijowsko-Mohylańskiego, wzorowanego na polskim szkolnictwie wyższym i utrzymującego ścisłe kontakty z Uniwersytetem Jagiellońskim. W stolicy Rosji znaleźli się też polscy jeńcy wojenni, którzy czarowali moskwian swoimi manierami.

Znajomość języka polskiego stała się miernikiem wykształcenia i kultury. W owym czasie polski pełnił rolę podobną to tej, którą odgrywał język francuski na XIX-wiecznych rosyjskich salonach. W II połowie XVII wieku miłośnicy literatury – jak ujęli to ówcześni kronikarze – czytali „księgi i historie lackie z wielką przyjemnością” i śpiewali polskie psalmy, „znajdując korzyść duchową w samej słodkości śpiewania”.

Czytaj też: Polacy na Ukrainie – osiągnięcia i dokonania naszych rodaków w okresie zaborów

Na Uniwersytecie Moskiewskim

Kolejna fala Polaków napłynęła do Moskwy po trzecim rozbiorze Polski. Powodem tego była m.in. możliwość znalezienia dobrze płatnego zatrudnienia, ponieważ chłonny rynek rosyjski potrzebował różnego rodzaju fachowców. Uczeni chętnie zatrudniali się na Uniwersytecie Moskiewskim. Jednym z najwybitniejszych naukowców był prof. Ignacy Daniłowicz, który przed przyjazdem do Moskwy pracował na uniwersytetach w Charkowie i Wilnie. W tym ostatnim mieście zaprzyjaźnił się z Adamem Mickiewiczem. Daniłowicz był wykładowcą prawa rosyjskiego i międzynarodowego. Na uczelni był znany ze swojego oczytania i numizmatycznej pasji.

Na przełomie XIX i XX wieku jednym z najwybitniejszych humanistów był Michał Lubawski. W 1882 roku Polak ukończył wydział historyko-filozoficzny Uniwersytetu Moskiewskiego. Jeden z jego wykładowców – wybitny znawca rosyjskiej historii prof. Wasilij Kluczewski – rekomendował go do dalszej pracy naukowej. Lubawski rozpoczął pracę nad doktoratem poświęconym dziejom Wielkiego Księstwa Litewskiego. Został wysoko oceniony przez znawców tematu. Polaka zatrudniono na stanowisku docenta w Zakładzie Historii Rosji na Uniwersytecie Moskiewskim, gdzie wykładał m.in. historię krajów słowiańskich.

Z kolei prof. Aleksander Siewruk, absolwent Akademii Medyko-Chirurgicznej w Wilnie, wykładał anatomię na wydziale medycznym. W latach 1848–1853 pełnił funkcję dziekana. W tym samym okresie prof. Kornel Młodziejowski prowadził zajęcia z terapii szczegółowej.

Źródła:

  1. И. Андреев, Алексей Михайлович.Москва, 2006
  2. Andrusiewcz. Dymitr Samozwaniec i Maryna Mniszech. Warszawa 2009
  3. Bardach (red), Przemiany w Polsce, Rosji na Ukrainie Białorusi i Litwie (druga połowa XVII – pierwsza XVIII w.). Wrocław, 1991
  4. Łukawski, Ludność polska w Rosji 1863-1914. Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk, 1978
  5. Wiernicka, Polki, które rządziły Kremlem. Warszawa, 2018

Komentarze

brak komentarzy

Dodaj komentarz

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.