Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

Największe wojenne porażki Rosji

Pierwszym z całego szeregu przegranych przez Rosję konfliktów była wojna krymska

fot. Robert Gibb/domena publiczna Pierwszym z całego szeregu przegranych przez Rosję konfliktów była wojna krymska

Rosja i Związek Radziecki kilkakrotnie rozpoczynały tzw. „małe zwycięskie wojenki” w nadziei na rychłe zwycięstwo nad o wiele słabszym przeciwnikiem. Paradoksalnie za każdym razem doznawały haniebnych porażek, osłabiając swą pozycję na arenie międzynarodowej.

Pierwszym z całego szeregu takich konfliktów była wojna krymska (1853–1856). Rosja starła się wówczas z Imperium Osmańskim wspartym przez Anglię, Francję i i Królestwo Sardynii. Rozpoczynając tę wojnę, Mikołaj I wciąż pamiętał zwycięstwo nad Napoleonem. Łudził się, że jego armia nadal jest najsilniejsza w Europie.

Depresja cara

Do wybuchu wojny doprowadziło m.in. pragnienie Mikołaja I, by przejąć kontrolę nad świętymi miejscami w Palestynie. Chciał zostać oficjalnym opiekunem wyznawców prawosławia w Imperium Osmańskim. Jak zaznacza Orlando Figes w książce Wojna krymska. Ostatnia krucjata, nikt nie pytał samych zainteresowanych o zgodę na taką opiekę. Historyk uważa jednak, iż nie tylko Petersburg ponosi odpowiedzialność za ten konflikt. W tym czasie Rosja, Anglia i Francja rywalizowały o wpływy m.in. na Bliskim Wschodzie, w Zatoce Perskiej oraz Chinach. Rosyjska ekspansja zmierzała w kierunku Bałkanów. Petersburg zamierzał uczynić Morze Czarne wewnętrznym portem rosyjskim i uzyskać dostęp do cieśnin tureckich.

Na początku 1853 roku Rosja zajęła naddunajskie księstwa Mołdawii i Wołoszczyzny podległe sułtanowi. Wierzyła, że rozdarte wewnętrznymi sprzecznościami państwo osmańskie nie będzie w stanie walczyć, a Zachód jest zbyt słaby, by wesprzeć militarnie Imperium Osmańskie. Przeliczyła się. Niespodziewanie powstał sojusz muzułmańsko-chrześcijański. Wielka Brytania odebrała wojnę krymską jako „krucjatę w obronie wolności i walkę kultury europejskiej z despotyczną i barbarzyńską Rosją”.

Ku zaskoczeniu Mikołaja, armia rosyjska szybko zaczęła przegrywać.

fot.Valentin Ramirez/domena publiczna Ku zaskoczeniu Mikołaja, armia rosyjska szybko zaczęła przegrywać.

Ku zaskoczeniu Mikołaja, armia rosyjska szybko zaczęła przegrywać. Wojna krymska ujawniła znaczne opóźnienie Imperium Rosyjskiego nie tylko w sferze militarnej, ale także w przemyśle i technologii. To wszystko miało negatywny wpływ na monarchę, który stracił pewność siebie, stał się smutny i apatyczny, stracił zainteresowanie otoczeniem. Car podupadł na zdrowiu. Był cieniem siebie samego. Gdy zapadł na grypę w lutym 1855 roku, jego organizm nie miał sił walczyć z chorobą. Zmarł w marcu 1855 roku. Jego syn Aleksander II musiał przełknąć gorzką pigułkę. Rosja nie uzyskała dostępu do cieśnin, musiała opuścić Mołdawię i Wołoszczyznę oraz nie mogła posiadać marynarki wojennej na Morzu Czarnym.

Czytaj też: Detronizacja cara Mikołaja I przez polski sejm po wybuchu powstania listopadowego

Walka Dawida z Goliatem

30 listopada 1939 roku rozpoczęła się wojna radziecko-fińska. Armia Czerwona wkroczyła na terytorium Finlandii, licząc na szybkie zwycięstwo. Władze ZSRR planowały przekształcenie tego kraju w państwo satelickie i umieszczenie tam prosowieckiego rządu. Według oficjalnej wersji Moskwy to Finlandia wystąpiła w roli agresora, dokonawszy ostrzału artyleryjskiego terenów Związku Radzieckiego. W rzeczywistości była to prowokacja ze strony ZSRR wykorzystana jako pretekst do inwazji. Sowiecka propaganda podkreślała przy tym, że ​​Armia Czerwona walczy „o wyzwolenie ludu pracującego Finlandii spod jarzma krwawych band Mannerheima”.

Związek Radziecki był pewny zwycięstwa. Finlandię zamieszkiwało 2 mln osób, a ZSRR – ponad 168 mln. Ale Finowie bohatersko bronili swojej ziemi. Żołnierze fińscy przyjęli taktykę unikania otwartej bitwy. Zamiast tego prowadzili wojnę partyzancką. Przyzwyczajeni do śniegu i siarczystego mrozu, założyli narty i szybko przemieszczali się z miejsca na miejsce. Atakowali w najmniej spodziewanych momentach, niszczyli magazyny amunicji i kuchnie polowe (przy mrozie dochodzącym do −40 stopni pozbawieni jedzenia najeźdźcy byli skazani na śmierć z głodu i zimna). W lasach na radzieckich żołnierzy czekali strzelcy wyborowi. Poza tym dowództwo Armii Czerwonej było osłabione czystkami przeprowadzonymi w 1937 roku.

Żołnierze fińscy przyjęli taktykę unikania otwartej bitwy. Zamiast tego prowadzili wojnę partyzancką.

fot.Imperial War Museums/domena publiczna Żołnierze fińscy przyjęli taktykę unikania otwartej bitwy. Zamiast tego prowadzili wojnę partyzancką.

Sukcesowi najeźdźcy nie sprzyjały nastroje panujące wśród żołnierzy. Odtajnione radzieckie dokumenty świadczą o tym, że nie ufali oni propagandzie. Niejaki Prokopczuk przekonywał kolegów: „Wiem, że to nie Finlandia nas zaatakowała. Podczas ćwiczeń na morzu to nasi ostrzelali własne terytorium”. Wśród wojskowych byli i tacy, którzy chcieli… klęski Związku Radzieckiego. Powodem były zapewne ciężkie warunki życia w ZSRR, rozkułaczanie, represje i atmosfera terroru. „Gdyby to oni nas pokonali, moglibyśmy wrócić do domu” – powiedział żołnierz nazwiskiem Radczenko.

Mały kraj dzielnie stawiał opór najeźdźcy. Straty Finów były minimalne. W lutym 1940 roku liczba ofiar z ich strony wynosiła 4 tys. osób. W tym samym czasie zginęło prawie 180 tys. czerwonoarmistów. W trwającej 104 dni „wojnie zimowej” zginęło prawie 127 tys. sowieckich żołnierzy, 246 tys. zostało rannych lub doznało odmrożeń. Straty fińskie wyniosły 26 tys. osób, rannych zostało 43,5 tys. żołnierzy. ZSRR poniósł także wymierne konsekwencje polityczne. Niemcy uznali, że Związek Radziecki posiada słabą armię i rozpoczęli przygotowania planu „Barbarossa”.

Czytaj też: Niemcy ostrzeliwujący Niemców, niedobór papieru toaletowego i nowa nazwa dla hamburgera. Fakty i mity o II wojnie światowej

Czeczeński koszmar

11 grudnia 1994 roku wojsko rosyjskie wkroczyło do ​​Republiki Czeczeńskiej. Rozpoczęła się operacja wojskowa pod nazwą „przywrócenie porządku konstytucyjnego”. Tak naprawdę celem Rosjan było stłumienie dążeń niepodległościowych Czeczenów. Sama „operacja” zapoczątkowała wojnę określoną mianem „pierwszej wojny czeczeńskiej”.

Lojalny Jelcynowi generał Pavel Graczew zadeklarował, że może zająć stolicę Czeczenii Grozny w ciągu dwóch godzin. Wystarczy mu jeden pułk powietrznodesantowy. Czeczeński minister zdrowia Tamerlan Gorszczanow swoim samochodem osobowym zablokował drogę kolumnie czołgów idącej w kierunku Groznego. Auto zostało zmiażdżone, żołnierze pobili ministra i zostawili go na poboczu, gdzie umarł. Gorszczanow został pierwszą ofiarą tej wojny.

Rosyjski helikopter zestrzelony przez Czeczenów

fot. Михаил Евстафьев/CC BY-SA 3.0 Rosyjski helikopter zestrzelony przez Czeczenów

Ku zdziwieniu Rosjan mieszkańcy – także cywile – stawiali zaciekły opór. Młodzi ludzie otrzymali broń i dołączyli do jednostek wojskowych prezydenta Dżochara Dudajewa. Mimo wielokrotnej przewagi liczebnej i lepszego wyposażenia armia rosyjska ponosiła ciężkie straty. Czołgi płonęły na ulicach Groznego niczym pudełka zapałek. Najeźdźcy plądrowali domy Czeczenów i gwałcili kobiety. Wielu cywilów zginęło podczas ucieczki korytarzem dla uchodźców, który został zaatakowany przez Rosjan.

Straty rosyjskie były ogromne, bo na wojnę wysłano niedoświadczonych żołnierzy z poboru. Podczas szturmu na Grozny 31 grudnia 1994 roku zginęło 2,5 tys. Rosjan. Ciała leżały na ulicach i placach miasta, bo ich wywiezienie wymagałoby rozejmu. Tymczasem partyjna wierchuszka pragnęła prowadzenia ciągłej walki i zwycięstwa. Mnóstwo wojskowych przepadło bez wieści. W pozostałych częściach Federacji Rosyjskiej matki młodych żołnierzy umierały z niepokoju o swoje dzieci. Powstał nawet Komitet Żołnierskich Matek. Kobiety zajęły się poszukiwaniem wojujących w Czeczenii synów, angażując do współpracy obrońców praw człowieka. Niektóre mimo wielu wysiłków do dziś nie wiedzą, co stało się z ich synami, bo wojsko chroni swoje tajemnice.

Pierwsza wojna czeczeńska trwająca w latach 1994–1996 ukazała słabe strony rosyjskiej armii, która nie potrafiła pokonać oporu cywilów. Niestety jednocześnie konflikt ten udowodnił, że dla Rosji prawa człowieka i losy poszczególnych jednostek nie mają żadnego znaczenia…

Źródło:

  1. Умарова А.,Ровно 24 года назад началась первая русско-чеченская война https://www.ekhokavkaza.com/a/29650643.html.
  2. Э. Андрющенко, Отрубленные пальцы и обманутые лыжники. Советско-финская война в документах НКВД, https://www.currenttime.tv/a/finskaya-voina-v-dokumentah-nkvd/30971906.html.
  3. „Ложь и отмороженный позор”. Война в соцсетях из-за Финской войны, https://www.svoboda.org/a/30301851.html.
  4. O. Figes. Wojna krymska. Ostatnia krucjata. Grojec, 2018

Komentarze (1)

  1. niepoprawny politycznie Odpowiedz

    „Wojna krymska ujawniła znaczne opóźnienie Imperium Rosyjskiego nie tylko w sferze militarnej, ale także w przemyśle i technologii.”
    Myślę, że te stwierdzenie jest i dzisiaj w trakcie, wg nie tylko mnie, III wojnie krymskiej (II – 2014.) w pełni prawdziwe.

Dodaj komentarz

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.