Kto i dlaczego ukradł ciało Michała Anioła?
18 lutego 1564 roku w wieku 88 lat w Rzymie umiera Michał Anioł. Obok Leonarda da Vinci i Rafaela Santiego był jednym z najważniejszych artystów epoki renesansu. Co stało się z jego ciałem po śmierci?
Malarz, rzeźbiarz oraz architekt, zasłynął między innymi z fresków Kaplicy Sykstyńskiej, rzeźb Piety i Davida oraz projektu kopuły Bazyliki św. Piotra. Jego dzieła są znane na całym świecie, jednak historia Michała Anioł skrywa intrygę, za którą stał jeden z najznamienitszych rodów renesansowej Europy – Medyceusze. Rodziny, z którą artysta miał skomplikowaną relację, zarówno za życia, jak i po swojej śmierci.
Trudna relacja Michała Anioła z Florencją
Mimo, że Michał Anioł był florentczykiem i kochał swoje miasto, ostatnie trzy dekady życia spędził w Rzymie. Decyzję o opuszczeniu rodzinnej siedziby podjął, gdy Alessandro de’ Medici został pierwszym księciem Florencji. Michał Anioł uważał go za tyrana i nie był on jedyny.
Alessandro znany był z okrucieństwa i bezwzględności, co przyczyniło się do jego przedwczesnej śmierci, w 1536 roku, z rąk jego kuzyna Wawrzyńca. Wydarzenie to nie skłoniło jednak artysty do powrotu. Resztę swojego życia spędził pod kuratelą papieży w Rzymie.
Decyzja ta nie przypadła do gustu nowemu władcy Florencji, Cosimo I de’ Medici. Książę usilnie próbował ściągnąć wielkiego artystę z powrotem do rodzinnego miasta, pisząc do niego niemalże błagalne listy.
Napominamy i błagamy z całego naszego książęcego serca, zapewniając, że dla Nas najbardziej satysfakcjonujące będzie zobaczenie Ciebie.[…] Możesz przyjeżdżać i odjeżdżać kiedy zechcesz. Możesz żyć tak, jak zechcesz. Nam wystarczy, żebyś tu był.
Niestety, Michał Anioł był nieugięty i odmawiał powrotu do Florencji. Czas jednak miał pokazać, że ostatnie słowo w tej kwestii należało do księcia Cosimo.
“Relikwie” geniusza
Po śmierci Michała Anioła zapadła decyzja o pochowaniu go w Rzymie. To jednak nie było w smak władcy Florencji. Oświadczył on, iż skoro nie był w stanie zatrudnić artysty i uhonorować go za życia, to dokona tego teraz, wyprawiając mu państwowy pogrzeb i chowając we wspaniałym grobowcu we Florencji.
Cosimo de’ Medici, nie tylko chciał w ten sposób oddać hołd Michałowi Aniołowi. Każde ceniące się włoskie miasto potrzebowało relikwii, kości czczonego świętego, które przyciągały pielgrzymów, a tym samym ich pieniądze. Natomiast w renesansie, prócz wielbienia katolickich świętych, zaczęto również wywyższać geniusz artystyczny niemal tak samo, jak cnotę religijną.
Sprowadzenie ciała Michała Anioła do Florencji zyskało rangę misji o najwyższym znaczeniu.
Tajna misja
Zadanie “kradzieży” zwłok zostało powierzone Leonardowi Buonarroti, bratankowi i spadkobiercy artysty. Przybył on do wiecznego miasta kilka dni po śmierci wuja, pod pretekstem przejęcia majątku po zmarłym.
Pierwszy pogrzeb Michała Anioła odbył się w Kościele Świętych Apostołów w Rzymie.
Ceremonia była bardzo skromna i zorganizowanym przez Compagnia di Giovanni Decollato. Michał Anioł był członkiem tej wspólnoty przez około pięćdziesiąt lat. Było to stowarzyszenie, do którego należało wielu florenckich artystów zamieszkałych w Rzymie.
Po ceremonii pogrzebowej jego ciało zostało przekazane mnichom z klasztoru znajdującego się przy Kościele Świętych Apostołów. Mieli oni zająć się przygotowaniem go do złożenia do grobu. Czego jednak, jak czas pokazał, nie zdążyli zrobić.
W chłodną mglistą noc, poprzedzającą pochówek artysty, na teren klasztornych krużganków włamało się dwóch florentczyków. Ciało Michała Anioła zostało wykradzione i przemycone na wozie, pośród bel tkanin i paczek, do Florencji.
Nikt w Rzymie, w tym papież, nie byłby w stanie zapobiec temu wydarzeniu.
Grobowiec godny wielkiego artysty
Ciało artysty przybyło do Florencji 10 marca. Jego pogrzeb był niezwykłym wydarzeniem, które ściągnęło tłumy widzów. Trzydziestu dwóch artystów z florenckiej Accademia del Disegno towarzyszyło w ostatniej drodze Michała Anioła do kościoła Santa Croce, gdzie ostatecznie został pochowany.
W kilka lat po jego śmierci ukończono grobowiec mistrza, za którego wykonaniem stoją najlepsi ówcześni artyści z florenckiej akademii. Miał to być obiekt godny wielkiego człowieka i spełnił swoje zadanie, gdyż po dziś dzień przyciąga do Florencji tłumy turystów.
Bibliografia:
- D. Mereżkowski, Michał Anioł, Wydawnictwo MG, 2019.
- M. Hollingsworth, Medyceusze. Tajemna historia dynastii, Bellona, 2019.
- S. Somaiya, How to Get Ahead… At Renaissance Court, BBC, 2014.
- https://www.theflorentine.net/2017/10/12/michelangelo-tomb-facts/, 03.05.2020.
- E. A. Parsons, At the Funeral of Michelangelo, Renaissance News, Volume 4, Issue 2, 1951.
- http://www.freyasflorence.com/michelangelos-funeral/, 03.05.2020.
Dodaj komentarz