Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

Henryk Walezy (król Polski 1574, król Francji 1575–1589)

Portret Henryka Walezego.

fot.François Quesnel/domena publiczna Portret Henryka Walezego.

Henryk Walezy (ur. 19 IX 1551 w Fontainebleau, zm. 2 VIII 1589 w Saint-Cloud) – król Polski 1573–1575 i Francji (jako Henryk III) 1574–1589, syn króla Francji Henryka II Walezjusza i Katarzyny Medycejskiej. Panował na tronie najkrócej ze wszystkich władców Polski w czasach nowożytnych, chociaż uważał się za jej króla do końca życia. W swej monarchii nad Wisłą przebywał niecałe 5 miesięcy i uciekł z niej, by zostać królem w swej ojczyźnie.

Henryk Walezy, francuski książę ď Anjou, został pierwszym po śmierci Zygmunta II Augusta i wygaśnięciu dynastii Jagiellonów (1572) obranym w wolnej elekcji (11 V 1573) władcą Rzeczypospolitej. Kandydatura francuska do tronu polskiego była brana pod uwagę – i w Paryżu, i w Polsce – jeszcze za życia ostatniego Jagiellona.

Królowa-matka francuska, Katarzyna Medycejska, była pewna, że jej trzeci, ulubiony syn zostanie koronowana głową. Szansa rysowała się w Polsce, dając jednocześnie Francji możliwość uzyskania wpływów w tym rejonie Europy kosztem głównego wroga monarchii Walezjuszy – Habsburgów. Również panowie polscy woleli króla z dalekiego kraju, którego władzę – jak liczyli – łatwiej ograniczyć, niż kandydata ekspansywnego, rządzącego po sąsiedzku „silną ręka”, domu austriackiego.

Bardzo zręczną i skuteczną kampanię wyborczą na rzecz francuskiego księcia przeprowadził w Polsce, wysłany znad Sekwany na czele specjalnego poselstwa, biskup Walencji Jean de Monluc. Wychwalał on wszechstronne zalety młodego Walezjusza. Istotnie, wieści o tym, książę ďAnjou odznaczył się odwagą jako dowódca oddziałów armii królewskiej w walkach z hugonotami pod Jamac i Moncontour (1569) mogły podnosić (choć nie u różnowierców) walory lansowanego przezeń kandydata. Ale już napływające z Francji wiadomości o aktywnym udziale księcia Henryka w rzezi hugenotów w noc św. Bartłomieja (24 VIII 1572) zdecydowanie utrudniały mu działanie.

Doświadczony i sprytny Monluc potrafił jednak uspokoić wzburzone umysły, usprawiedliwić – najróżniejszymi sposobami – pretendenta do tronu, a wśród katolickiej szlachty mazowieckiej pozyskać dla niego rzeszę stronników. Szafował też nieograniczoną liczbą obietnic, które miał spełnić Henryk Walezy jako król Polski. Bezpośrednim wyrazem obaw Polaków o utrzymanie tolerancji wyznaniowej było uchwalenie 28 stycznia 1573 roku konfederacji warszawskiej, gwarantującej wolności religijne w Rzeczypospolitej. Polscy różnowiercy zabiegali też o złagodzenie losu swych współwyznawców we Francji (postulata polonica).

Na sejmie elekcyjnym kandydat francuski odniósł zwycięstwo nad swym głównym rywalem, arcyksięciem Ernestem Habsburgiem. 11 maja 1573 roku został ogłoszony królem Polski i Litwy. Przed koronacją elekt musiał zaprzysiąc tak zwane artykuły henrykowskie (przedstawiane potem każdemu następnemu monarsze elekcyjnemu), określające zakres jego władzy i zarazem stanowiące główne zasady ustroju Rzeczypospolitej. Należało do nich m.in. zagwarantowanie tolerancji religijnej, respektowanie prerogatyw sejmu i senatu, możliwość wypowiedzenia posłuszeństwa królowi łamiącemu prawa i przywileje (articulus de non praestanda oboedientia).

Z kolei tak zwane pacta conventa stanowiły spis osobistych przyrzeczeń elekta (m.in. przymierze Francji z Polską, francuska pomoc wojskowa, wszczęcie wojny z Moskwą, utworzenie floty na Bałtyku, opłacanie corocznie studiów 100 Polaków we Francji). Specjalne polskie poselstwo po króla-elekta do Paryża odebrało przysięgi królewskie, choć niektóre punkty artykułów (zwłaszcza zapewnienie tolerancji wyznaniowej) wzbudzały zastrzeżenia Henryka i jego otoczenia z Luwru.

Henryk Walezy przybył do Polski w końcu stycznia 1574 roku i już wkrótce, podczas sejmu koronacyjnego, pokazał swym poddanym, że ma własne plany polityczne w Rzeczypospolitej. Chodziło głównie o złamanie zaprzysiężonych zobowiązań i wprowadzenie, na wzór francuski, silnej władzy monarszej. Przygotowany w Paryżu „plan panowania” zakładał m.in. oparcie się króla na partii katolickiej, odsunięcie od życia publicznego różnowierców (czemu miała służyć odpowiednia polityka rozdawnictwa dóbr, godności i urzędów), ograniczenie roli szlachty, zwłaszcza posłów ziemskich, a oparcie się na nielicznych, ale wypróbowanych i oddanych jednostkach czy rodzinach.

Mimo że król niewiele lub zgoła nic z toczących się na sejmie dysput nie rozumiał, przesiadywał na jego posiedzeniach, by Polacy wiedzieli, że czuwa nad biegiem spraw. Korzystając z niezgodności opinii sejmu, dokonał konfirmacji tylko starych praw, a odmówił ponownego potwierdzenia nowych; dotyczyło to także artykułów henrykowskich. Nie nabrały one zatem mocy obowiązującego prawa. Był to sukces króla Henryka. W tej sytuacji rosło niezadowolenie Polaków.

Krytykowano króla i jego francuski dwór za swobodę obyczajów, za odsuwanie Polaków, a samego monarchę za samowolę w rozdawaniu urzędów i honorów. Miano mu za złe, że nie kwapi się z poślubieniem infantki Anny Jagiellonki (notabene starszej od niego o prawie 30 lat). Za niesprawiedliwie łagodny uznano wyrok króla, skazujący Samuela Zborowskiego (z rodziny stronników Walezego) na banicje za zabójstwo dokonane podczas sejmu koronacyjnego. Na wawelskich murach pojawiły się antykrólewskie paszkwile.

Ucieczka Henryka Walezego z Polski.

fot.A. Grottger/domena publiczna Ucieczka Henryka Walezego z Polski.

We Francji natomiast, wobec nasilającej się choroby Karola IX, Katarzyna Medycejska planowała już powrót Henryka do Paryża. Na wiosnę pierwsi Francuzi zaczęli opuszczać Polskę. Kiedy na Wawel nadeszła wiadomość o śmierci Karola IX (zm. 30 V 1574), Walezy wiedział, że Polacy nie zezwolą na jego wyjazd do Francji. Zdecydował się więc uciec potajemnie ze swego królestwa, by uzyskać po bracie tron we Francji; uczynił to w nocy z 18 na 19 czerwca 1574 roku. Nie chciał jednak utracić korony polskiej i obiecywał, że sprawę swego panowania w Krakowie rychło ureguluje.

Polacy przeżyli szok, a potem długo liczyli na powrót króla, nim zdali sobie sprawę, że jest to nierealne i podjęli decyzję o nowej elekcji. Zauważmy, że panowanie Henryka Walezego w Polsce datuje się najczęściej do 1574 roku. Tymczasem decyzję o zwołaniu sejmu elekcyjnego, a więc o nowej elekcji, o nieczekaniu na króla, podjęto dopiero w maju 1575 roku na zjeździe w Stężycy. Nie doszło przy tym do formalnej detronizacji Walezego.

Podwójna elekcja cesarza Maksymiliana i wojewody siedmiogrodzkiego Stefana Batorego w grudniu 1575 roku zakończyła bezkrólewie po Henryku Walezym. Panowanie w Polsce szybciej przybyłego do Krakowa, antyhabsbursko nastawionego Batorego było dla Francji po utracie tronu w Rzeczypospolitej politycznym „mniejszym złem” (dyplomacja francuska miała zresztą swój udział w jego przygotowaniu). A Walezjusz dalej używał tytułu króla Polski. W jego herbie znajdował się polski orzeł i litewska pogoń (można to do dziś zobaczyć na zegarze z jego czasów zdobiącym wieżę w Conciergerie w Paryżu).

We Francji nie sprawował samodzielnych rządów; lata 1574–1583 to okres dominacji politycznej królowej-matki podczas kolejnych faz wojen religijnych. Sam Henryk III, mimo swoich starań o jedność państwa, nie mógł zapanować nad walką stronnictw: protestanckiego z księciem Henrykiem de Condé i Henrykiem de Bourbon, królem Nawarry (przyszłym Henrykiem IV), oraz nieprzejednanych katolików, z księciem Henrykiem de Guise na czele.

Idąc za głosem „polityków” – umiarkowanych katolików, dążących w imię interesów państwa do zakończenia wojny wewnętrznej – przyznał hugonotom (pokój z Beaulieu, 1576) szereg praw, m.in. wolność kultu (poza Paryżem). Wywołał tym ostrą reakcję katolików, którzy zorganizowali pod wodzą księcia de Guise katolicką Świętą Ligę. By móc na nią wpływać, Henryk III ogłosił się jej szefem i szukał porozumienia z królem Nawarry. Ale wojna trwała, zwłaszcza że od 1584 roku (po śmierci młodszego brata Henryka III – Franciszka d’Anjou), Henryk Nawarski został prawowitym dziedzicem tronu francuskiego.

Liga domagała się od władcy Francji odebrania protestantom nadanych im praw. Wybuchła tzw. wojna trzech Henryków: Nawarczyka, de Guise i Henryka III. Zwolennicy Gwizjusza opanowali Paryż (dzień barykad, 12 V 1588), Henryk III musiał opuścić miasto, Stany Generalne w Blois (jak wcześniej w 1576–1577) poparły Świętą Ligę. Zdesperowany król kazał zamordować Henryka de Guise i jego brata Karola, biskupa Lotaryngii (XII 1588). Matce miał oświadczyć: Teraz znów jestem królem Francji, zabiłem króla Paryża. Konflikt jeszcze się zaognił. W trakcie oblężenia stolicy (wespół z Henrykiem Nawarskim, którego uznał za następcę tronu) został zasztyletowany przez fanatycznego dominikańskiego mnicha Jacques’a Clémenta. Został pochowany najpierw w Compiégne, a od 1610 roku w Saint-Denis. Ożeniony (15 II 1575) z Ludwiką Lotaryńską, córką Mikołaja Lotaryńskiego, hrabiego de Vaudémont, nie miał dzieci.

W opinii współczesnych i potomnych (w tym historyków), Henryk III był i pozostaje postacią kontrowersyjną. Podkreśla się jego niezrównoważony charakter, wątpliwa moralność, homoseksualizm (był biseksualny), skrajności w postępowaniu: od okrucieństwa do bigoterii, od wyrafinowanej elegancji, poprzez pokutniczy habit, do szokujących przejawów transseksualizmu. Otaczający go upudrowani „pięknisie” lub raczej „pieszczochy” (mignons) byli jednak dla niego nie tylko towarzyszami zabaw, ale przede wszystkim w czasach wojen, intryg, zdrady i spisku, osobistą, oddaną mu gwardią przyboczną. Podnosi się równocześnie jego zasługi dla państwa francuskiego: wprowadzone przez niego reformy administracyjne i finansowe przygotowały grunt pod siłę monarchii Burbonów. Był mecenasem sztuki. Lawirując, dbał o to, by władza królewska nie wiązała się z jednym stronnictwem politycznym i tym samym mogła być czynnikiem tworzącym jedność państwa. Za jego panowania to się jednak nie udało.

Do roli w historii Polski nie miał szczęścia. Zderzenie odmiennych obyczajowości i systemów politycznych, jakie dokonało się przy okazji jego krótkiego pobytu w Krakowie, już u współczesnych wywołało opory. Potajemna ucieczka władcy ubodła Polaków i zdyskredytowała króla – Francuza. Odium spadało na jego rodaków i ojczyznę. Z kolei Francuzi z otoczenia Walezego rozpowszechniali ciemny wizerunek dalekiej, zimnej i niegościnnej Polski (słynne Adieu à la Pologne Philippe’a Desportesa, na które replikował Jan Kochanowski). Trzeba było kilkudziesięciu lat, by bliższe kontakty polsko-francuskie zostały wznowione, ale o polskim epizodzie króla Henryka pamiętano długo i pamięta się do dziś; bardziej w Polsce, niż we Francji.

Literatura:

  • M. Serwański, Henryk III Walezy Polsce. Stosunki polsko-francuskie w latach 1566–1576, Kraków 1976.
  • S. Grzybowski, Henryk Walezy, Wrocław 1980.
  • P. Chevallier, Henri III, Paris 1985.

Autor hasła:

Maciej Serwański – profesor doktor habilitowany, historyk specjalizujący się w historii nowożytnej, związany z Instytutem Historii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Autor wielu prac poświęconych historii Polski XVI i XVII wieku. Współautor „Słownika władców polskich” oraz „Słownika władców Europy nowożytnej i najnowszej”.

Źródło:

Powyższe hasło ukazało się pierwotnie w publikacji książkowej „Słownik władców polskich” (Wydawnictwo Poznańskie 1999) pod redakcją Józefa Dobosza, przygotowanej przez historyków związanych z Uniwersytetem Adama Mickiewicza w Poznaniu i z Polską Akademią Nauk.

Nasze publikacje o Henryku Walezym:

Posłowie, udający się do Henryka Walezego, by zawiadomić go o wyborze na króla Polski, przedstawili mu także do zaprzysiężenia artykuły, od jego imienia nazwane henrykowskimi.

Nowożytność | 17.07.2018 | Autor:

Czym były artykuły henrykowskie?

Pod koniec XVI wieku Europa zmierzała już w stronę monarszych absolutyzmów. Tymczasem polska szlachta, po śmierci ostatniego Jagiellona, stanęła przed trudem wyboru nowego króla. I skłonienia go do tego, by zaakceptował jej złotą wolność. Jak to osiągnięto?

Czy Walezemu utrata korony groziła już w trakcie koronacji?

Nowożytność | 12.11.2017 | Autor:

Kompromitacja podczas koronacji. Czy Polacy byli gotowi w ostatniej chwili zabrać Henrykowi Walezemu koronę?

Henryk Walezy miał już na rękach krew tysięcy protestantów. Papież nalegał, by nowy król zostawił sobie furtkę, pozwalającą także w Polsce prześladować innowierców. Francuz wymyślił fortel, który zdecydowanie nie poszedł po jego myśli.

Kazimierz Wielki. Najpopularniejszy z polskich królów?

Średniowiecze | 10.10.2017 | Autor:

Kto jest najpopularniejszym polskim władcą? Sprawdzamy dane wyszukiwarki Google

Którzy władcy budzą największe zainteresowanie, o których chcemy czytać, których sylwetki zgłębiamy? Którzy są najważniejsi dla nas – dzisiejszych Polaków? Przedstawiamy jedyny w swoim rodzaju ranking oparty na twardych danych. Wyniki zaskakują.

Najlepsze materiały o Henryku Walezym z portalu CiekawostkiHistoryczne.pl:

Polecane książki o Henryku Walezym: