Odnaleziono zamarznięty grobowiec scytyjskiego księcia
Archeolodzy pracujący w południowej Syberii odnaleźli wspaniały zamarznięty grobowiec, który dzięki nieoczywistej lokalizacji uniknął grabieży. Warunki klimatyczne w regionie sprawiły, że kurhan jest dosłownie zamrożony w czasie.
Scytowie, którzy pozostawili odkryty na Syberii pochówek, byli koczownikami wzbudzającymi strach wśród innych. Grecki historyk Herodot w V w. p.n.e. powtarzał plotki, jakoby wojownicy z tego ludu po bitwie szyli sobie płaszcze ze skalpów pokonanych wrogów i wznosili toasty pucharami wykonanymi z ich czaszek.
Scytowie panowali na stepach Eurazji pomiędzy VII i III w. p.n.e. Bardzo szybko zaczęli się bogacić – jako wprawni wojownicy plądrowali miasta (w tym stolicę Asyrii Niniwę), a jako pośrednicy w handlu pomiędzy Grekami a rolniczą ludnością terenów dzisiejszej Ukrainy zbijali majątek. A ponieważ wierzyli w życie pozagrobowe i wyprawiając zmarłego na drugą stronę, przygotowywali mu odpowiednio wyposażone mieszkanie, ich grobowce są wyjątkowo bogate. Jeśli umierał wojownik, chowano go wraz z koniem i uprzężą, jeśli zamożny człowiek, zabijano jego niewolników i zwierzęta, chowając je razem z panem w kurhanie.
Syberyjska „Dolina Królów”
Na Syberii zachowało się skupisko grobów zwane syberyjską „Doliną Królów”. Archeolog z Uniwersytetu w Bernie Gino Caspari analizował zrobione w wysokiej rozdzielczości zdjęcia satelitarne tego rejonu i zauważył na nich coś interesującego. Pośrodku bagna, wzdłuż rzeki Uyuk zlokalizował okrągłą strukturę, która prawdopodobnie miała niegdyś promienisty kształt.
Postanowiono zbadać obiekt na żywo. Do położonego o pięć godzin ciężkiej terenowej jazdy od najbliższej osady kurhanu wyruszyła szwajcarsko-rosyjska wyprawa archeologiczna. Okazało się, że jest to nienaruszony zamarznięty grobowiec.
Na pierwsze tego rodzaju kurhany starożytnych nomadów trafił w latach 40. radziecki archeolog Siergiej Rudenko. Napotykał w nich doskonale urządzone i bogato wyposażone komory grobowe. W dodatku zarówno wyposażenie, jak i doczesne szczątki właściciela były ze względu na niską temperaturę bardzo dobrze zachowane.
Po wstępnych analizach wiadomo już, że odkryty przez Caspariego kopiec o średnicy 140 metrów jest największym znanym zamrożonym kurhanem w Eurazji. Jak twierdzi szwajcarski archeolog, dzięki temperaturze przedmioty znajdujące się wewnątrz wyglądają, jakby trzy tysiące lat temu zostały włożone do lodówki i od tego czasu nikt ich nie ruszał. Niestety wraz z globalnym ociepleniem pojawiło się zagrożenie dla podobnych skarbów.
Odnaleziony przez szwajcarsko-rosyjską misję archeologiczną kurhan ma zostać gruntownie przebadany i odkopany. Jak na razie pobrane zostały próbki drewna. Dzięki radiowęglowym metodom datowania udało się ustalić, że grobowiec pochodzi z IX w. p.n.e. i jest jednym z najstarszych w regionie. Teraz rozpoczyna się wyścig z czasem
Dodaj komentarz