Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

Europejska masakra Azteków, czyli brutalny podbój Nowego Świata

Hiszpanie uciekają z Tenochtitlan w czasie tzw. smutnej nocy (anonimowy obraz z XVII w.).

Hiszpanie uciekają z Tenochtitlan w czasie tzw. smutnej nocy (anonimowy obraz z XVII w.).

Jak głosi obiegowa opinia, źli Aztekowie uciskali swoich poddanych, każąc im płacić daniny, pracować przy budowach publicznych i od czasu do czasu składając masowe ofiary z ludzi. Hiszpanie pokonali złych, wyzwolili dobrych i wszyscy żyli długo i szczęśliwie. Prawda wyglądała jednak ZUPEŁNIE inaczej…

Spójrzmy na twarde fakty: 21 kwietnia 1519 r. Hiszpanie wylądowali w Vera Cruz. Ich siły liczyły 16 jeźdźców, 32 kuszników i 13 arkebuzerów, 10 dużych armat, 4 falkonety i około 500 pieszych żołnierzy. Stanęli u bram gęsto zaludnionego imperium, rozciągającego się od Pacyfiku do Zatoki Meksykańskiej. W listopadzie tego samego roku dotarli do jego stolicy, Tenochtitlan.

Dobre z początku stosunki z władcą Motecuhzomą (Montezumą) pogorszyły się, a konkwistadorzy musieli uciekać z miasta, ponosząc duże straty. Udało im się przegrupować i przy wydatnej pomocy indiańskich plemion, niepałających do Azteków sympatią, zdobyć Tenochtitlan. Jak to możliwe? Jednym z czynników był z pewnością terror stosowany przez Hiszpanów, którzy nie ustępowali w okrucieństwie swym przeciwnikom. Oto kilka przykładów.

Na wszelki wypadek zabijcie wszystkich

W trakcie marszu na Tenochtitlan Hiszpanie zatrzymali się w mieście Chollolan (Cholula), znanym jako miejsce szczególnie związane z bogiem Quetzalcoatlem. Indiańscy sprzymierzeńcy konkwistadorów donieśli o planowanej zasadzce i 20-tysięcznych oddziałach Azteków obozujących pod miastem. Co zrobili Hiszpanie? Prewencyjnie zmasakrowali mieszkańców, a ich sojusznicy przez dwa dni plądrowali miasto. W ciągu dwóch pierwszych godzin rzezi zabito ponad 3000 ludzi, a część budynków spalono.

Hernán Cortés i jego podkomendni nie przebierali w środkach (portret anonimowego autorstwa)

Dowodzący wyprawą Hernan Cortés nie omieszkał pochwalić się tym wyczynem w liście do Karola V. Tak opisuje te wydarzenia obrońca Indian biskup Bartolomé de Las Casas:

Po upływie dwóch czy trzech dni wyszło stamtąd wielu żywych Indian całych zakrwawionych (pochowali się oni i schronili pod ciałami zabitych, których było tak wielu; z płaczem szli oni do Hiszpanów, prosząc o zmiłowanie i darowanie życia. Nie okazano im współczucia ani miłosierdzia, ale w miarę jak wychodzili ćwiartowano ich.

Świąteczna rzeź

Hiszpanie przebywali w zdobytym Tenochtitlan jako ni to goście, ni to okupanci. Na wieść o pojawieniu się w Meksyku kolejnej hiszpańskiej wyprawy, większa część żołnierzy pod dowództwem Cortésa wyruszyła na wybrzeże, by bronić swoich dotychczasowych zdobyczy. W mieście zostało około 130 żołnierzy pod dowództwem Pedra de Alvarado.

Aztekowie grzecznie poprosili o zgodę na obchody święta Toxcatl. Co zrobił Alvarado? Oczywiście pozwolił na uroczystości, a następnie zmasakrował tańczących na dziedzińcu świątyni Indian. Taką relację przekazał hiszpańskiemu zakonnikowi jeden z indiańskich świadków rzezi.

Wtedy otoczyli oni tych, którzy tańczyli, wtedy weszli między bębny i odcięli ramiona temu, który w nie bił, rozsiekali jego obie ręce, a potem ścięli mu głowę. Daleko upadła jego głowa. Wówczas wielu przebili swymi włóczniami z czarnej miedzi i mieczami z czarnej miedzi wymordowali.

Niektórych przebijali od tyłu i wtedy wypływały ich jelita. Niektórym rozcinali głowy, rozłupywali ich głowy na kawałki, zupełnie miażdżyli im głowy. A niektórych ranili w plecy. Tu rozrywały się usta [ran], tu ćwiartowało się ich ciało.

Niektórych ranili w łydki, niektórych w uda, niektórych w brzuchy, a wtedy wpływały wszystkie ich wnętrzności. A gdy jeden z [ranionych] na próżno uciekał, to ciągnął ze sobą po ziemi swe wnętrzności, niby na surowo [rozcięty owoc].

Łowcy niewolników

W miarę jak konkwistadorzy podbijali kolejne tereny imperium Azteków, skala ich okrucieństwa przybierała coraz większe rozmiary. Notoryczną praktyką stało się piętnowanie ludności całych miast i prowincji literą G od guerra (wojna). Znak ten wypalano na policzkach Indian na znak ich zniewolenia.

Upadek Tenochtitlan na obrazie Williama de Leftwicha Dodge’a, 1899 r.

Dla szeregowego żołnierza i najbardziej znanego kronikarza konkwisty, Bernala Diaza del Castillo, oburzający był nie tyle sam fakt masowego okaleczania Indian, lecz to, że oficerowie zabierali dla siebie najładniejsze kobiety, dzięki czemu unikały one napiętnowania. Masowość i okrucieństwo tych praktyk spowodowały, że zostały one zakazane przez dekret samego cesarza Karola V.

Hiszpańska wojna totalna

Największym horrorem było trwające 75 dni oblężenie Tenochtitlan. Po jego zakończeniu 300-tysięczne miasto leżało w gruzach, a ulice były zatarasowane przez ciała mieszkańców. Domy, które uniknęły zniszczenia, wypełniały zwłoki. Część jeszcze żywych mieszkańców leżała we własnych odchodach, nie mogąc się ruszyć z powodu wygłodzenia.

Ziemia była zryta w poszukiwaniu jadalnych korzeni, a drzewa obdarte z kory. Wygłodzeni mieszkańcy jedli nawet cegły z suszonej gliny. W trakcie oblężenia Hiszpanie zniszczyli akwedukt prowadzący do miasta. Aztekowie kopali studnie, znajdując jedynie słonawą wodę, przez co cierpieli także z pragnienia.

Bog Tezcatlipoca, któremu poświęcone było święto Toxcatl.

Bernal Diaz del Castillo porównuje zniszczony Tenochtitlan do zdobycia Jerozolimy. Ocaleli Aztekowie przez kilka dni po kapitulacji uciekali z miasta. Żądni zemsty indiańscy sojusznicy Hiszpanów, zabili około 15 tysięcy uciekinierów przy biernej postawie konkwistadorów. Wkrótce potem nieszczęśników, którzy zdołali się uratować, zmuszono do odbudowy miasta, oczywiście pod dyktando zdobywców.

Liczba ofiar samej konkwisty jest ogromna, a okrucieństwo zdobywców przerażające. To jednak nic w porównaniu z ofiarami chorób przyniesionych przez Europejczyków. Szacuje się, że epidemie odry, ospy i innych chorób zredukowały ludność imperium Azteków nawet o 97%. W 1518 r. żyło w nim 25,2 milionów ludzi, w 1623 r. 700 tysięcy. W ten sposób Hiszpanie zniszczyli indiański świat. Niezamierzenie, ale bardzo skutecznie.

Bibliografia:

  1. Aztek Anonim, Zdobycie Meksyku, tłum. Tadeusz Milewski, Ossolineum, Wrocław 1959.
  2. Bartolomé de las Casas, Krótka relacja o wyniszczeniu Indian, tłum. Krystyna Niklewicz, Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów „W drodze”, Poznań 1988.
  3. H. Cortés, Letters from Mexico, tłum. Anthony Padgen, Yale University Press, New Heaven–London 2001.
  4. Bernal Diaz del Castillo, The conquest of New Spain, tłum. John Ingram Lockhart, Digireads.com, [bmw] 2012.
  5. Patricia. de Fuentes, The Conquistadors: First-Person Accounts of the Conquest of Mexico, University of Oklahoma Press, Norman–London 1963.
  6. Charles C. Mann, 1491. Ameryka przed Kolumbem, tłum Janusz Szczepański, Rebis, Poznań 2014.
  7. Ryszard Tomicki, Ludzie i bogowie. Indianie meksykańscy wobec Hiszpanów we wczesnej fazie konkwisty, Ossolineum, Wrocław–Warszawa 1990.
  8. Tenże, Tenochtitlan 1521, Wyd. MON, Warszawa 1984.

Komentarze (2)

  1. jima Odpowiedz

    Dostaję ponad 130 dolarów za godzinę pracy z domu. Nigdy nie sądziłem, że dam radę, ale moja koleżanka zarabia na tym ponad 20527 $ miesięcznie i przekonała mnie, żebym spróbował. Możliwość z tym jest nieograniczona. Więcej informacji…. 𝙬𝙬𝙬.𝙘𝙖𝙨𝙝𝙙𝙤𝙭.𝙘𝙤𝙢

Odpowiedz na „ZnafcaAnuluj pisanie odpowiedzi

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.