Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

Powrót Quetzalcoatla, czyli krwawy podbój stolicy Azteków

Armia konkwistadorów starła się w krwawym boju z Aztekami pod Tenochtitlán

fot.William de Leftwich Dodge /domena publiczna Armia konkwistadorów starła się w krwawym boju z Aztekami pod Tenochtitlán

500 lat temu – 26 maja 1521 roku – miała miejsce najważniejsza bitwa w dziejach podboju Meksyku przez Hiszpanów. Armia konkwistadorów starła się w krwawym boju z Aztekami pod Tenochtitlán, stolicą państwa położoną na wyspie jeziora Texcoco.

Po zajęciu przez Hiszpanów wielu wysp na Karaibach pod koniec XV wieku rozpoczął się etap odkrywania nowych terenów. Złaknieni bogactw Hiszpanie zaczęli organizować wiele ekspedycji. W 1517 roku odkryli półwysep Jukatan; dokonał tego konkwistador Francisco Hernandez de Cordoba.

Jednak sama jego wyprawa do udanych nie należała; po zejściu na ląd Hiszpanie natrafili na plemię Maya, które w kilka dni dokonało totalnej masakry oddziałów podległych hiszpańskiemu królowi. Ocalałe resztki załogi powróciły na Kubę, głównodowodzący zaś zmarł kilka dni później.

Niepowodzenie de Cordoby nie zniechęciło bynajmniej pozostałych konkwistadorów, którzy przecież chcieli jak najszybciej się wzbogacić i zająć tereny Nowego Świata. Rok później kolejną ekspedycję zorganizował Juan de Grijavla. On także napotkał lud Maya, ale szybko skierował swoje okręty w rejon dzisiejszego stanu Veracruz. Tam stanął oko w oko z Aztekami.

Nowa stolica i obdzieranie ze skóry panien młodych

Aztekowie byli najsilniejszym ludem indiańskim w prekolumbijskim Meksyku. W czasie walk z konkwistadorami przewodzili oni swoistej federacji mniejszych państw na obszarach od dzisiejszego Meksyku do Panamy (w tzw. Mezoameryce).

W latach 60. XII wieku osiedlili się nieopodal Tuli. Przed założeniem swej stolicy zamieszkiwali w rejonie Culhuacán, skąd musieli szybko emigrować, ponieważ popadli w konflikty z okolicznymi plemionami. Zresztą wiele ludów, które na swej drodze napotykali Aztekowie, uważało ich za barbarzyńców (choć warto zaznaczyć, że składanie ludzi w ofierze w tamtych rejonach nie było czymś niespotykanym).

W wyniku jednego ze sporów, w nagrodę za wielkie męstwo i odwagę, otrzymali od ludu Culhuacán m.in. córkę wodza gotową do zamążpójścia. Aztekowie nie wykorzystali tego mariażu poprawnie. Rzeczona córka nie została żoną któregoś ze znaczących wodzów azteckich. Stwierdzili, że najlepszym pomysłem będzie wydanie jej za mąż za boga Huitzilopochtli.

Bóstwo niestety fizycznie nie mogło stanąć na ślubnym kobiercu z młodą kobietą, dlatego na pomoc przybył kapłan, który nakazał obdarcie panny młodej ze skóry

fot.domena publiczna Bóstwo niestety fizycznie nie mogło stanąć na ślubnym kobiercu z młodą kobietą, dlatego na pomoc przybył kapłan, który nakazał obdarcie panny młodej ze skóry

Bóstwo niestety fizycznie nie mogło stanąć na ślubnym kobiercu z młodą kobietą, dlatego na pomoc przybył kapłan, który nakazał obdarcie panny młodej ze skóry, by móc przywdziać ten makabryczny strój i tym sposobem dokonać obrządku.

Wściekły ojciec poprzysiągł zemstę. Uciekający przed nią Aztekowie około 1325 roku osiedlili się na małej wyspie położonej na jeziorze Texcoco. Założyli tam miasto Tenochtitlán. Obok, na innej wyspie, powstało Tlatelolco, które miało być konkurencją dla nowo utworzonej stolicy (było to związane z rozłamem społeczności azteckiej). Nowe miasto w drugiej połowie XV wieku zostało wchłonięte przez Tenochtitlán i stało się jedną z jego wielu dzielnic.

Czytaj też: Czy Majowie i Aztekowie składali w ofierze swoje drużyny piłkarskie?

Przed przybyciem Hiszpanów

Aztekowie, zanim stali się potęgą regionu, służyli jako wasale imperium Tepaneków. Ich głównym miastem-państwem było Azcapotzalco (współcześnie jedna z dzielnic Meksyku), a władcą Tezozomoc, panujący na przełomie XIV i XV wieku. Aztekowie byli ludem mało licznym, stąd nie musieli płacić wygórowanych podatków. Chętnie pomagali w wyprawach wojennych organizowanych przez Tepaneków. Dzięki temu wzbogacali się i poznawali okoliczne ziemie.

Pod koniec XIV wieku Aztekowie wybrali swego władcę, Acamapichtli, który w społeczności nosił przydomek „tlatoani”. Był on głównodowodzącym wojska, a także pełnił funkcję najwyższego kapłana. W latach 20. XV wieku doszło do wojny z miastem Azcapotzalco. Konflikt ten okazał się kluczowy dla Azteków – na początku wybrano nowego władcę, Itzcoatla, który zażądał autonomii dla swojego miasta. Gdy spór zakończono, Tenochtitlán było wolne i suwerenne, a ogromne państwo Tepaneków przestało dominować w regionie.

Początek czwartej dekady XV wieku Aztekowie rozpoczęli od zawarcia sojuszu z Texcoco i Tlacopán. To trójprzymierze utrzymało się do przybycia Hiszpanów. Trzeba jednak podkreślić, iż z czasem Aztekowie stali się na tyle silni, że nie liczyli się już z pozostałymi miastami, a sojusznicy z kolei musieli zaakceptować aztecką dominację.

Czytaj też: Latające trupy, pociski w kale i garnki z wężami, czyli broń biologiczna starożytności i średniowiecza

Hernán Cortés i ciekawy zbieg okoliczności

Od 1502 roku władcą Azteków był Montezuma II. Reformował swój kraj – sprowadzał do stolicy artystów, a podbite ludy chciał asymilować zamiast ciemiężyć. Był kapłanem, nie zaś generałem nastawionym na wojnę. Tuż przed pojawieniem się Hiszpanów Aztekowie mogli zaobserwować na niebie kometę, która – według ich astrologów – miała zwiastować powrót boga Quetzalcoatla…

Hiszpańska armia przeprowadziła desant na kilka wysp niedaleko półwyspu Jukatan. Dowodził nią Hernán Cortés. Po kilku mniejszych potyczkach do uszu konkwistadora dotarła informacja o dwóch chrześcijanach mieszkających wśród ludu Maya. Jeden z nich okazał się bardzo przydatny – został tłumaczem. Później Cortés otrzymał dwadzieścia niewolnic na znak poddania się sił indiańskich. Jedną z nich była La Malinche – również tłumaczka i prawdopodobnie kochanka Hernána.

Hiszpańska armia przeprowadziła desant na kilka wysp niedaleko półwyspu Jukatan. Dowodził nią Hernán Cortés.

fot.domena publiczna Hiszpańska armia przeprowadziła desant na kilka wysp niedaleko półwyspu Jukatan. Dowodził nią Hernán Cortés.

Wygrywając kolejne bitwy i mniejsze starcia, najeźdźcy dobili w końcu do linii brzegowej i rozpoczęli marsz w głąb lądu. To wtedy pierwszy raz Aztekowie spotkali się z Hiszpanami. Przynieśli im nawet podarki!

Wkrótce na drodze małej, bo liczącej około 300 ludzi, armii hiszpańskiej, ukazało się pierwsze większe miasto – Tlaxcala. Cortes porozumiał się z mieszkającym tam ludem i dowiedział się interesującej rzeczy: Tlaxcala było miastem skonfliktowanym z Aztekami (konkwistadorom trafił się zatem pierwszy sojusznik!). Kierunek był jeden – bogate, piękne Tenochtitlán.

Czytaj też: Cztery epidemie, które zmieniły bieg dziejów

Bitwa pod Tenochtitlán

Konkwistadorzy, kiedy dotarli do stolicy Azteków, zostali w niej ugoszczeni przez samego Montezumę II i jego poddanych. Cortésa uznawano za wcielenie boga Quetzalcoatla, stąd początkowa sympatia względem nowych przybyszów. Do czasu…

Dowódca zdał sobie sprawę, jak wielkie niebezpieczeństwo grozi jego oddziałowi w razie zamknięcia w mieście – wszak Aztekowie przewyższali liczebnie Hiszpanów. Tenochtitlán położone było na kilku wyspach w zachodniej części jeziora Texcoco. Miasto połączone było z lądem za pomocą mostów, grobli i specjalnych tam.

Cortés stwierdził, że najlepszym sposobem na zapewnienie swoim ludziom bezpieczeństwa będzie podporządkowanie sobie Montezumy II. Ten szybko stał się marionetką w rękach konkwistadorów (pozwolił nawet na wybudowanie kaplicy w środku miasta!). Miarka jednak się przebrała, kiedy Hiszpanie umieścili na szczycie najważniejszej świątyni Azteków – Templo Mayo – obraz Matki Boskiej. Przez kolejne tygodnie pogarszały się nastroje ludności, wybuchy paniki powodowały rzezie na ulicach.

Sytuacja Hiszpanów stała się beznadziejna po nieudanej próbie uspokojenia ludności azteckiej przez samego Cortésa. Chciał wykorzystać azteckiego króla, by opanować tłum, ale zabłąkany kamień rzucony przez kogoś z rozwścieczonej gawiedzi trafił Montezumę II w głowę, powodując jego śmierć na miejscu. To wydarzenie doprowadziło do brutalnego usunięcia Hiszpanów z miasta, a sama ucieczka, która nastąpiła 30 czerwca 1520 roku, została nazwana La Noche Triste (Tragiczną Nocą).

Cortésa uznawano za wcielenie boga Quetzalcoatla

fot.domena publiczna Cortésa uznawano za wcielenie boga Quetzalcoatla

Obie strony konfliktu miały teraz czas na przegrupowanie sił i zastanowienie się nad kolejnymi krokami. Hiszpanie w kwietniu 1521 roku rozpoczęli kolejny powolny marsz na Tenochtitlán. Najpierw zdobyli miasta leżące na brzegu jeziora Texcoco, odcinając stolicę od dostaw zaopatrzenia. Tymczasem Aztekowie budowali umocnienia i barykady.

Armia hiszpańska składała się z trzech grup. Konkwistadorzy zawarli kilka sojuszy z Indianami, którzy byli skonfliktowani z Aztekami i chcieli przyczynić się do ich klęski. Głównodowodzącym był Hernán Cortés, a wspomnianymi grupami zawiadywali Gonzalo de Sandoval, Cristóbal de Olida oraz Pedro de Alvarado. Łączne siły najeźdźców wynosiły ok. 70 000 ludzi (ok. 1200 piechurów, 100 jeźdźców i kilkanaście łodzi, reszta to siły Tlaxcalteków). Po stronie azteckiej miasta broniło ok. 300 000 ludzi, którzy korzystali z ok. 500 łodzi.

Hiszpanie obrali za pierwszy cel zdobycie wszystkich barykad znajdujących się na groblach łączących miasto z lądem. Aztekowie przeczuwali ten ruch, dlatego przygotowali pułapkę. Wykonali specjalne wyłomy w barykadach, przez które Hiszpanie bezproblemowo mogli się przedrzeć. Pewni siebie konkwistadorzy nie pomyśleli o tym, że przeciwnicy mogą ich otoczyć. W jednej z takich pułapek mógł zginąć Cortés, jednak w ostatniej chwili Cristóbal de Olida uratował mu życie.

Bitwa trwała do połowy sierpnia. W tym czasie Hiszpanie kąsali kawałek po kawałku tereny miasta. Tenochtitlán, pozbawione zasobów, upadało powoli, ale los tego miasta był przesądzony już na początku oblężenia. Najwięcej problemów sprawiły Hiszpanom starcia uliczne i walki o każdy budynek oraz skwer, zaciekle bronione przez mieszkańców.

Ostatecznie 13 sierpnia 1521 roku połączona armia zdobywców azteckiej stolicy odbiła ostatni punkt oporu – dzielnicę Tlatelolco. Po zdobyciu miasta przez kilka dni plądrowano je i wybijano mieszkańców, dokonując brutalnych mordów. Tak oto Hiszpanie doprowadzili do kresu istnienia cywilizację Azteków. Zniszczyli Tenochtitlán, a na jego gruzach wybudowali znany nam wszystkim Meksyk. Okoliczna ludność stała się poddanymi hiszpańskiego króla oraz… tanią siłą roboczą.

Bibliografia:

  1. Levy B., Konkwistador – Hernan Cortes, Montezuma i ostatnie dni Azteków, Poznań 2010.
  2. Łepkowski T., Historia Meksyku, Wrocław 1986.
  3. Magidowicz I. P., Historia poznania Ameryki Środkowej i Południowej, Warszawa 1979.
  4. Tomicki R., Tenochtitlan 1521, Warszawa 1984.
  5. Wójcik Z., Historia powszechna XVI-XVII wieku,

Komentarze

brak komentarzy

Dodaj komentarz

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.