Naukowcy z PAN nie wytrzymali. Ich zdaniem wypowiedzi ministra Glińskiego są żenujące i nie licują z godnością urzędnika państwowego

fot.Piotr Drabik, lic. CC BY 2.0 Piotr Gliński. Zdjęcie zrobione podczas pierwszego posiedzenia Sejmu RP VIII kadencji (fot. Piotr Drabik, lic. CC BY 2.0)

W listopadzie minister Piotr Gliński stwierdził, że PiS jest traktowany przez opozycję „jak Żydzi przez Goebbelsa”. To sformułowanie, które pojawiło się w wywiadzie prasowym, wywołało falę oburzenia w różnych środowiskach. Teraz skomentowali je naukowcy z PAN. I nie są to miłe słowa.

Dla przypomnienia, wicepremier Gliński w listopadzie udzielił wywiadu tygodnikowi „Wprost”. W rozmowie z dziennikarzami przedstawił swoje przekonania co do tego, w jaki sposób opozycja konstruuje narrację na temat partii rządzącej. Jak stwierdził:

Język, którym mówi się o PiS, ma wykluczać, unicestwiać, ma nas odczłowieczyć, delegitymizować, mamy być traktowani jak Żydzi przez Goebbelsa. Ma wzbudzić obrzydzenie.

Te słowa polityka wywołały ogromne oburzenie wielu środowisk, w tym żydowskich. Ambasada Izraela w Warszawie w oficjalnym oświadczeniu napisała, ze ta wypowiedź świadczy o głębokiej ignorancji i braku wrażliwości oraz zaleciła Piotrowi Glińskiemu wizytę w Instytucie Pamięci Yad Vashem i bliższe zapoznanie się z przywoływaną przez niego tematyką.

Ten pan nie mówi w naszym imieniu

Teraz swoją cegiełkę postanowili dołożyć koledzy ministra z Polskiej Akademii Nauk. Rada Naukowa Instytutu Filozofii i Socjologii PAN wystosowała oficjalne oświadczenie, w którym podkreśla, że wypowiedzi Piotra Glińskiego nie są reprezentatywne dla środowiska IFiS PAN.

Warto zaznaczyć, że wicepremier jest członkiem rady Instytutu oraz kierownikiem Zakładu Społeczeństwa Obywatelskiego. W oświadczeniu przyjętym większością głosów możemy przeczytać między innymi o tym, że minister stara się podporządkować kulturę jednolitej opcji ideowej oraz narusza zasady funkcjonowania instytucji publicznych, a także lekceważy głos środowiska, decydując o zmianach kadrowych. Co więcej:

Niepokoi i razi też ton wielu wypowiedzi. Za szczególnie żenujące uznajemy niedawne porównanie języka używanego w odniesieniu do partii rządzącej, którą reprezentuje m.in. Piotr Gliński, do języka, którym propaganda III Rzeszy posługiwała się wobec Żydów. Takie działania i wypowiedzi uważamy za nielicujące z godnością urzędnika państwowego.

Na chwilę obecną wicepremier nie odniósł się do słów naukowców z PAN.