Odszedł wybitny reżyser. Kazimierz Kutz nie żyje

Kazimierz Kutz (fot. Kancelaria Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, lic. CCA SA 3.0 PL)

fot.Kancelaria Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, lic. CCA SA 3.0 PL Kazimierz Kutz (fot. Kancelaria Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, lic. CCA SA 3.0 PL)

W szpitalu w Międzylesiu zmarł Kazimierz Kutz. Jego żona jeszcze niedawno mówiła „Dziennikowi Zachodniemu”, że mąż walczy o życie od lat i ma nadzieję, że wygra i tym razem. Niestety nie udało się. Reżyser odszedł w wieku 89 lat.

Kazimierz Kutz urodził się 16 lutego 1929 roku w śląskiej wsi Szopienice w rodzinie powstańca śląskiego i kolejarza Franciszka Kuca (syn powrócił później do formy nazwiska, jakiej rodzina używała w XIX wieku).

W 1953 roku ukończył łódzką filmówkę, a pracę reżyserską rozpoczął dwa lata później, asystując Andrzejowi Wajdzie w czasie kręcenia filmu wojennego „Pokolenie”. W 1966 roku stał się założycielem Stowarzyszenia Filmowców Polskich.

Nakręcił między innymi głośny Tryptyk śląski, a po 1989 „Śmierć jak kromka chleba” i „Pułkownika Kwiatkowskiego”. Za kontakty z KSS KOR i „Solidarnością” internowany w 1981 roku. W 1997 roku włączył się do polityki, zdobywając mandat senatora. Pracował w parlamentarnych jednostkach zajmujących się kwestiami kultury oraz piastował stanowisko wicemarszałka Senatu. Reżyserował w teatrze i teatrze telewizji, publikował felietony oraz książki, które ukazywały się nakładem Wydawnictwa Znak. Wielokrotnie nagradzany.

Powróci na ukochany Śląsk

13 grudnia Kazimierz Kutz został uhonorowany tytułem doktora honoris causa Szkoły Filmowej w Łodzi, której był absolwentem. Niestety reżyser nie był w stanie odebrać wyróżnienia osobiście. Jak podaje serwis rmf.fm, już od pewnego czasu przebywał w domu opieki w warszawskim Józefowie, a kilka tygodni temu trafił do szpitala. Jego żona, Iwona Świętochowska-Kutz tłumaczyła, że taką bitwę o życie toczył nie raz (między innymi pokonał raka prostaty).

Tym razem Kazimierz Kutz nie zdołał jednak pokonać choroby. Odszedł dziś popołudniu. Dokładna przyczyna śmierci nie została jeszcze podana. Rodzina chce pochować reżysera, który był głęboko związany ze Śląskiem w Katowicach.