Babilońska opowieść o zemście w oryginale? Dawno nie widzieliście dziwniejszego filmu!
Wydawać by się mogło, że język babiloński, który nie był używany od dwóch tysięcy lat, przepadł na zawsze. Tymczasem okazuje się, że można się go nauczyć. I nie tylko. Brytyjscy studenci udowodnili, że z dość brutalnej starobabilońskiej opowieści o zemście można… zrobić film. W oryginale!
W południowo-wschodniej Turcji, w Sultantepe, znaleziono pochodzącą z 701 r. p.n.e. tabliczkę glinianą, która zawiera opowieść ludową. Sama historia może być nawet starsza.
Na tabliczce zapisano liczący 160 wierszy utwór „Biedny człowiek z Nippur”. To historia nędzarza o imieniu Gimil-Ninurta. Jedynym majątkiem tego ubogiego człowieka jest koza, którą jednak podstępem odbiera mu zarządca miasta. Wówczas Gimil-Ninurta, którego imię w dosłownym przekładzie oznacza zemsta boga Ninurta, przysięga, że zemści się w trójnasób.
Asyriolodzy z Uniwersytetu w Cambridge, pracując pod kierunkiem dr. Martina Worthingtona, postanowili stworzyć na podstawie tej historii film. Byłby to najzwyklejszy uczelniany projekt, gdyby nie jeden drobny fakt. Uczestnicy przedsięwzięcia postanowili… nagrać film w oryginalnej wersji językowej, czyli po babilońsku. Cały problem polega jednak na tym, że jest to język od dwóch tysięcy lat wymarły. W związku z tym studenci musieli odtworzyć jego brzmienie, nie mając nawet najmniejszej próbki.
Odtworzyć język, którym nikt nie mówi od 2000 lat?
Jak podkreśla Worthington, studenci asyriologii i miłośnicy Mezopotamii posłużyli się wymową, jaką poznali na zajęciach. Naukowiec zaznacza jednak, że jest to mieszanina ostrożnej rekonstrukcji oraz zgadywania. Dużą pomoc stanowią przy tym także starożytne greckie transkrypcje.
Badacz przypomina także, że język babiloński należy do tej samej grupy językowej, co arabski i hebrajski (języków semickich). Jest ona znacznie stabilniejsza niż ciągle zmieniająca się grupa języków indoeuropejskich, do której należą języki nowożytnej Europy. Dzięki temu można wykorzystać ich brzmienie jako materiał porównawczy.
Opowieść o „Biednym człowieku z Nippur” to utwór poetycki, którego fragmenty znaleziono między innymi w bibliotece asyryjskiego władcy Aszurbanipala. Od innych historii z epoki różni się między innymi tym, że nie pojawiają się w nim bogowie. Jak wyjaśnia Worthington, większość babilońskiej literatury powstawała w powiązaniu ze świątyniami, zatem występowanie w nich istot nadprzyrodzonych wydaje się naturalne. Oprócz tego rodzaju historii, archeolodzy natrafiają także na wiadomości wywiadowcze, recepty, instrukcje chirurgiczne oraz szczegóły religijnych reform.
Miłośnicy historii Asyrii z Cambridge znaleźli szerokie grono sponsorów. Dzięki ich wsparciu mogli zrealizować swój projekt filmowy. Zdjęcia odbyły się między innymi w kilku kolegiach Cambridge, w British Museum, parku archeologicznym Flag Fen oraz w pobliżu Grantchester. Oficjalna premiera miała miejsce 27 listopada. Aby obejrzeć film nie trzeba jednak wychodzić z domu. Departament Archeologii Uniwersytetu Cambridge opublikował go w całości na swoim oficjalnym kanale YouTube. Można go obejrzeć TUTAJ, oczywiście z napisami.
Źródła informacji:
- “As a story of three-fold revenge, The Poor Man of Nippur is one people today can easily relate to”, www.joh.cam.ac.uk [dostęp 05.12.2018]
Dodaj komentarz