Skąd wzięła się kotwica Polski Walczącej?
Ten symbol stał się rozpoznawalny w całej Polsce. Podczas II wojny światowej za jego malowanie na murach groziła nawet śmierć. Dziś noszą go między innymi żołnierze wojsk specjalnych, w tym komandosi. Skąd właściwie się wziął?
Gdy pod koniec marca 1942 roku na murach okupowanej Warszawy pojawił się znak „Kotwicy” niewielu było takich, którzy wiedzieli co on oznacza, a chyba nikt nie zdawał sobie sprawy z tego, jaką popularność przyniesie mu najbliższa przyszłość.
Nie był to oczywiście pierwszy znak malowany „ku pokrzepieniu serc” (ale i na złość Niemcom). Bardzo popularne były wcześniej swastyki na szubienicach, złośliwe przedstawienia Hitlera czy żółw połączony za hasłem „Pracuj powoli”.
W poszukiwaniu symbolu, który jednoczy
Były one dobre by zamanifestować swą wściekłość, ale nie mogły stać się uniwersalnym symbolem, jednoczącym cały naród do walki z okupantem. Rzadko kiedy niosły one pozytywne przesłanie, może za wyjątkiem znaku „V”, oznaczającego wiarę w zwycięstwo. Była to jednak kalka z języka angielskiego i francuskiego, i w żaden sposób nie korespondowała z polskim słowem „zwycięstwo”.
Z tego powodu zaniechano pisania litery „V”. Zwłaszcza że Niemcy, chcąc podkopać morale podbitych narodów sami zaczęli wykorzystywać ten symbol, oczywiście dla podkreślenia własnych sukcesów. Owego zadania nie mógł również spełnić, wydawałoby się naturalny znak, czyli Biały Orzeł, bowiem w realiach konspiracji, namalowanie go odręcznie nastręczało zbyt wielu trudności, a korzystanie z gotowych szablonów było niebezpieczne.
Zdając sobie sprawę z tego wszystkiego, Biuro Informacji i Propagandy Komendy Głównej AK ogłosiło w początkach 1942 roku konkurs na znak dla Organizacji Małego Sabotażu „Wawer” (wszystko odbywało się, rzecz jasna, w warunkach ścisłej konspiracji). Autorom postawiono warunek by ich projekty były proste graficznie, przez co nadawałyby się do szybkiego powielania, nawet przez niewprawnych ochotników i by niosły łatwe do odszyfrowania przesłanie. Po około 2 miesiącach wyłoniono zwycięzcę, co nie odbyło się jednak bez wątpliwości ze strony niektórych członków BIP.
P jak Polska
„Kotwica” była znakiem dość nietypowym, ale o głębokiej symbolice. Wpisanie litery „P” (jak „Polska”) w kotwicę mówiło wszystkim o jej stabilności. Utwierdzało w przekonaniu, że pomimo klęsk i niepowodzeń nie została ona w swej istocie zachwiana. Kotwica była też symbolem nadziei na szczęśliwe zawinięcie do portu po okresie burz i sztormów.
Jednocześnie dolną część znaku można było odczytywać jako literę „W”. Ponieważ zbitkę „PW” można było interpretować w różny sposób, przez pierwsze miesiące objaśniano ją odpowiednimi napisami, odbiegającymi często od oryginału, np. „Podziemne Wojsko” czy „Polskie Wojsko”.
Ustalenie autorstwa tego symbolu jest dziś prawie niemożliwe. Z powodu konspiracji twórcy wszystkich projektów pozostali anonimowi. Wiemy jedynie kto przekazał „Kotwicę” bezpośrednio do BiPu.
Była to Anna Smoleńska, pseudonim „Hanka”, harcerka Szarych Szeregów i studentka historii sztuki na tajnym Uniwersytecie Warszawskim. Uważana jest za współautorkę znaku, chociaż mogła być jedynie ostatnim ogniwem łańcucha pośredników. Sama zmarła na tyfus w Oświęcimiu, w marcu 1943 roku w wieku zaledwie 23 lat.
Kotwica” okazała się być pomysłem bardzo udanym, przez następne miesiące namalowano ją w Warszawie w większej ilości niż jakikolwiek inny znak wcześniej. Zaczęła się również pojawiać poza miastem, przekraczając szybko granicę Generalnego Gubernatorstwa. Rysowano ją na Górnym Śląsku, na Pomorzu, w Galicji i na Wileńszczyźnie.
Pierwotne „logo” Organizacji Małego Sabotażu stało się znakiem całej Armii Krajowej. W czasie Powstania Warszawskiego „Kotwicę” umieszczano na biało-czerwonych opaskach i na zdobycznych pojazdach niemieckich. Jednak jej wymowa była bardziej uniwersalna, symbolizowała bowiem pragnienie wolności, odczuwane przez wszystkich Polaków.
Źródło:
Powyższy tekst ukazał się pierwotnie w ramach monumentalnej pracy, porządkującej najważniejsze ze zjawisk i idei funkcjonujących w polskiej pamięci historycznej: Węzły pamięci niepodległej Polski. Publikacja ta ukazała się w 2014 roku nakładem Wydawnictwa Znak, Muzeum Historii Polski oraz Fundacji Węzły Pamięci.
Tytuł, lead, ilustracje wraz z podpisami, wytłuszczenia oraz śródtytuły pochodzą od redakcji. Tekst został poddany podstawowej obróbce redakcyjnej w celu wprowadzenia częstszego podziału akapitów.
Kotwica Polski Walczącej wzorowana byla na sygnecie Wydawnictwa Polskiego Rudolfa Wegnera zamieszczonego w książce „Polowanie na potwory morskie” z 1927 roku.
TO NIE JEST ŻADEN JEDEN Z BUDYNKÓW W WARSZAWIE, TYLKO COKÓŁ
POMNIKA LOTNIKA NA PLACU UNII LUBELSKIEJ W WARSZAWIE.
dokładnie