W Belgii, w Ypres, powstaje bardzo nietypowa instalacja. Ma upamiętnić wojskowe i cywilne ofiary pierwszej wojny światowej
Belgijskie Ypres zasłynęło w czasie pierwszej wojny światowej jako arena zaciętych walk. W pobliżu tej miejscowości rozegrały się cztery bitwy, a podczas jednej z nich po raz pierwszy użyto gazów bojowych ze straszliwym skutkiem. Czy istnieje lepsze miejsce by upamiętnić okrucieństwo wojny?
Belgowie zdecydowali, że nie. Właśnie dlatego powstaje tam instalacja artystyczna mająca sugestywnie przypomnieć nam, jak wielkim złem jest wojna.
Od 2014 roku w Ypres i na całym świecie odbywały się warsztaty, w trakcie których różne osoby m. in. młodzież szkolna, turyści, studenci, tworzyli jej elementy. Na chwilę obecną dawną „ziemię niczyją”, czyli przestrzeń pomiędzy brytyjskimi i niemieckimi okopami, stopniowo wypełniają gliniane figury reprezentujące ofiary.
Gliniane rzeźby są wielkości dużej pięści. Do każdej z nich przyczepiony jest specjalny nieśmiertelnik z wypisanym imieniem i nazwiskiem ofiary, którą reprezentuje oraz osoby, która wykonała figurkę. Portal „The Lanaster and Morecambe Citizen” cytuje wypowiedź uczestniczki warsztatów rzeźbienia w glinie w Ypres. Dwunastoletnia Bethany Kibutu stwierdza:
Tworzenie tych przedmiotów to dobry sposób na zapamiętanie żołnierzy, którzy walczyli na wojnie. Dla nich to nie było zbyt przyjemne.
Serwis przytacza także komentarz Lotte Moeyaert, współtwórczyni projektu, która podkreśla, że już samo tworzenie figurek zbliżyło ludzi.
Instalacja zostanie otwarta 30 marca i będzie dostępna dla zwiedzających do listopada.
Źródła informacji
- 600,000 clay figures in Ypres mark First World War carnage, timesofmalta.com.
- 600,000 clay figures in Ypres mark First World War carnage, thelancasterandmorecambecitizen.co.uk.
Dodaj komentarz