Co się stanie z twierdzą w Kamieńcu Podolskim? Ukraińcy „remontują” ją kulą do wyburzania
Dawna polska twierdza w Kamieńcu Podolskim, znajdująca się obecnie na terytorium Ukrainy, w czasach swojej świetności zyskała mino niezdobytej. W połowie lutego zawaliła się część muru rozsławionych przez „Trylogię” Sienkiewicza fortyfikacji. Ukraińcy prowadzą prace konserwatorskie z użyciem kuli do wyburzeń.
Jak możemy się dowiedzieć z komunikatu prasowego zamieszczonego na stronie Państwowego Muzeum Historycznego w Kamieńcu Podolskim, problem z murami twierdzy zauważono w połowie stycznia. Na prośbę dyrektora placówki utworzono komisję, w skład której weszli przedstawiciele muzeum, specjaliści w zakresie budownictwa i przedstawiciele władz lokalnych.
W ramach prac miała zostać przeprowadzona ekspertyza muru, po czym specjaliści mieli przygotować dokumentację potrzebną do przeprowadzenia prac konserwatorskich. Zawarta została nawet umowa z firmą, która miała się tym zająć. Badanie stanu murów miało nastąpić w dniach 15-16 lutego. Nie zdążono sfinalizować sprawy.
W walentynki, około godziny 17.20, część muru północnego bastionu twierdzy zawaliła się, częściowo uniemożliwiając poruszanie się drogą biegnącą u jego stóp. Jak skomentowała to prezenterka ukraińskiej telewizji „1+1” w materiale poświęconym kłopotom Kamieńca: „Oparła się armii tureckiej i rosyjskiej, ale nie wytrzymała próby czasu”.
Ołeksandr Zaremba, dyrektor placówki, powiedział reporterowi stacji, że nikt nie mógł się spodziewać, że mur się zawali. Jak możemy przeczytać w komunikacie muzeum, 15 lutego rozpoczęły się prace mające na celu ustalenie przyczyn zawalenia, zabezpieczenia miejsca, w którym do niego doszło oraz rozebrania pobliskiego fragmentu murów i przygotowania dokumentacji do przeprowadzenia prac konserwatorskich.
Ogromne kontrowersje wzbudza jednak sposób prowadzenia prac zabezpieczających mury. Prowadząca naprawy firma prywatna do prac przy zabytkowej budowli zabrała się z użyciem młotów pneumatycznych, jednak na tym nie poprzestali. W ruch poszedł ciężki sprzęt w postaci dużego dźwigu wyposażonego w kulę do burzenia budynków i koparki, która łyżką rozpruwała zagrożony fragment umocnień.
Wiele osób podejrzewa, że zawalenie spowodował ruch samochodowy przebiegający u stóp muru. Jak twierdzi ks. Alojzy Kosobucki z kamienieckiej parafii św. Mikołaja, brak spoiwa łączącego budulec muru można było zauważyć już od jakiegoś czasu przejeżdżając drogą, jednak miasto nic z tym nie zrobiło.
Źródła informacji:
- Jedna ze ścian kamienieckiej fortecy zawaliła się na drogę, tsn.ua.
- Kamieniec Podolski, twierdza niezdobyta. Zobacz, jak robotnicy burzą jej mury, tvp.info
- Komunikat prasowy Państwowego Muzeum Historycznego w Kamieńcu Podolskim.
- Część ścian twierdzy Kamieniec Podolski jest rozbierana w wyniku zawalenia, bbc.com.
Dzień dobry państwu Jestem Sergiusz z Kamieńca podolskiego A coś powiedzieć o tym niszczeniu zamku polskiego w Kamieńcu podolskim to jest duży kłopot mamy idiotów jakie Pracują tam No cóż z tym zrobić w Polsce by nie pozwolili wyrzucać śmieci pod mury no u nas to zrobili wymieniono zaczęło wydawać swoje wydatki i ono poszło do muru i zaczęło jego niszczyć ze środka od tego i muru po prostu zaczął po trochę walić się
Jaremo WRÓĆ!!!!!!!
ciekawi mnie czy fragmet z lochem i figura „woskowa” jest zagrozony???? Bogdan .
zagro za niszczenie tego muru jeszcze grozi niszczeniu wieży Różanka i roku gdzie ty byli piaskowe figury to jest duży kłopot pół zamku może po prostu zniszczyć się
Niech oddadzą nam tą twierdzę i my zrobimy to co trzeba
Tak sie psubraty odwdzieczaja za przyjecie 7 milionow uchodzcow .. mial racje Ksiaze Wiśniowiecki ze kozactwo trzeba ogniem a mieczem tepic ..