Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

Sześciu polskich władców, którzy absolutnie nikogo nie obchodzą. Kto jest na szarym końcu listy?

Najmniej popularny polski władca na XIX-wiecznej litografii.

Najmniej popularny polski władca na XIX-wiecznej litografii.

Są w tym gronie jedne z najbarwniejszych postaci w polskich dziejach. Twarde dane nie pozostawiają jednak wątpliwości: tymi królami i książętami nikt się nie interesuje.

Posiłkując się danymi wyszukiwarki Google przedstawiliśmy już listę dwudziestu ośmiu najpopularniejszych polskich władców (kliknij tutaj, aby przeczytać tamto zestawienie). Znajdują się na niej dynaści, o których informacji szukamy niemal codziennie, ale nie tylko oni. Stawkę zamykają postacie ponad dziesięć razy mniej popularne od lidera zestawienia. To jednak wciąż nie jest pełen ranking.

Są królowie i książęta, którzy dosłownie nikogo nie interesują. Wiadomości na ich temat Polacy szukają kilkadziesiąt razy rzadziej, niż o Kazimierzu Wielkim czy Bolesławie Chrobrym. Kto konkretnie zamyka ranking?

Dla czytelności danych w tej części zestawienia zdecydowaliśmy się uwzględnić wyłącznie władców zwierzchnich Polski: z wykluczeniem książąt dzielnicowych. Tym ostatnim poświęcimy jeszcze osobny materiał.

Zachowaliśmy ten sam punkt odniesienia, co w pierwszej części zestawienia. W nawiasach podajemy więc popularność danej postaci w porównaniu do Kazimierza Wielkiego. Z uwagi na fragmentaryczność danych (im mniej wyszukań, tym trudniej o analizę), wyniki opracowaliśmy, zestawiając je nie tylko z liderami zestawienia, ale też: pomiędzy sobą. W efekcie udało nam się ułożyć władców w kolejności i przy oznaczeniu nawet drobnych zmian w liczbie wyszukań.

Zestawienie wykresu popularności Kazimierza Wielkiego oraz trzech najrzadziej wyszukiwanych w Google'u polskich władców. Dane 12-miesięczne.

Zestawienie wykresu popularności Kazimierza Wielkiego oraz trzech najrzadziej wyszukiwanych w Google’u polskich władców. Dane 12-miesięczne.

6. Michał Korybut Wiśniowiecki (6%)

Niechlubną część rankingu, jako 29 najpopularniejszy władca Polski (i szósty najmniej popularny) otwiera pierwszy w dziejach kraju król wybrany nie spośród obcych dynastii, ale – z rodzimej magnaterii.

Michał Korybut Wiśniowiecki nie budzi większego zainteresowania ani na tle innych monarchów, ani nawet… swojego ojca. Jeremi Wiśniowiecki nie był królem, a tylko księciem, wojewodą i starostą. Mimo to Polacy szukają informacji o nim dwa razy częściej niż o jego koronowanym synu, Michale.

Dysproporcja okazuje się nawet większa przy uwzględnieniu danych nie tylko z Polski, ale też z innych krajów. Na Ukrainie Jeremi jest wyszukiwany niewiele rzadziej niż w Polsce. Michał Korybut nie budzi tam z kolei żadnego zainteresowania.

Popularność Michała Korybuta Wiśniowieckiego, a popularność jego ojca - Jeremiego. Wykres 12-miesięczny.

Popularność Michała Korybuta Wiśniowieckiego (na niebiesko), a popularność jego ojca – Jeremiego (na czerwono). Wykres 12-miesięczny.

5. Wacław II (5%)

Czeski król i naczelny antagonista Władysława Łokietka dzisiaj mało kogo obchodzi, mimo że sam Łokietek znajduje się niemal na szczycie rankingu. Niewielki wzrost związanych z nim wyszukań następuje rokrocznie w październiku – gdy związany z nim epizod jest omawiany w szkołach.

O wiele popularniejszy Wacław jest w Czechach: gdzie zapisał się jako dobry król i w gruncie rzeczy ostatni władca z rodzimej dynastii Przemyślidów (nie licząc syna, zamordowanego zaraz po objęciu tronu). Internauci znad Wełtawy szukają informacji o nim pięć razy częściej niż Polacy.

Popularność Wacława II a popularność Władysława Łokietka. Wykres 5-letni.

Popularność Wacława II (na niebiesko) a popularność Władysława Łokietka (na czerwono). Wykres 5-letni.

4. Władysław II Wygnaniec (5%)

Większość mediewistów bez wahania przyzna, że odpowiedzialność za rozbicie dzielnicowe Polski w dużo większym stopniu ponosi Władysław Wygnaniec, niż jego ojciec i twórca słynnego testamentu, Bolesław Krzywousty. Mimo to pierwszym księciem zwierzchnim podzielonej Polski w gruncie rzeczy nikt się nie interesuje.

Statystyki układają się właściwie w linię płaską – jak widać nic w ostatnich latach nie skłoniło Polaków by sprawdzać, kim był wielki tułacz i awanturnik.

Popularność Władysława Wygnańca i popularność jego ojca - Bolesława Krzywoustego. Wykres 5-letni.

Popularność Władysława Wygnańca (na niebiesko) i popularność jego ojca – Bolesława Krzywoustego (na czerwono). Wykres 5-letni.

3. Aleksander Jagiellończyk (4,5%)

Podobnie rzecz się ma z Aleksandrem Jagiellończykiem: królem Polski, który nad Wisłą panował tylko pięć lat, ale w Wielkim Księstwie Litewskim – czternaście. Dzisiaj Litwini szukają informacji o nim siedem razy częściej niż Polacy.

Ostatni skok zainteresowania nim nastąpił w kwietniu 2010 roku. Nie jest jasne z czego wynikał.

Popularność Aleksandra Jagiellończyka według państw. Dane z 5 lat.

Popularność Aleksandra Jagiellończyka według państw. Dane z 5 lat.

2. Bezprym (4%)

Książę, który doprowadził do pierwszego w dziejach rozbioru Polski, zrzekł się królewskiej korony ojca, Bolesława Chrobrego i pośrednio przyczynił się do wykastrowania swojego przegnanego brata, Mieszka. Postać tajemnicza i barwna, ale nawet wydanie biografii Bezpryma w 2014 roku nie przełożyło się na jakikolwiek wzrost zainteresowania nim.

Bolesław Chrobry i jego pierworodny syn. Chrobry na czerwono, Bezprym na niebiesko. Wykres pięcioletni.

Bolesław Chrobry i jego pierworodny syn. Chrobry na czerwono, Bezprym na niebiesko. Wykres pięcioletni.

1. Wacław III (1%)

Syn Wacława II nie zdążył nawet dotrzeć do Polski na swoją koronację. Zginął zamordowany, jako siedemnastoletni młodzieniec. Według jednej z hipotez za jego śmierć odpowiadał Władysław Łokietek. Mimo to Wacławem w Polsce nie interesuje choćby pies z kulawą nogą. Liczba poświęconych mu wyszukań oscyluje w granicach błędu statystycznego. W przybliżeniu można powiedzieć, że to władca sto razy mniej popularny od Kazimierza Wielkiego.

Nawet swojemu mało popularnemu ojcu, Wacławowi II, ustępuje prawie czterokrotnie pod względem liczby wyszukań w Google’u. Tak jest w Polsce. W Czechach tymczasem są to władcy cieszący się niemal równym zainteresowaniem.

Nawet Wacław II (na niebiesko) wypada dobrze w porównaniu ze swoim synem (na czerwono). Wykres pięcioletni.

Nawet Wacław II (na niebiesko) wypada dobrze w porównaniu ze swoim synem (na czerwono). Wykres pięcioletni.

Podoba Ci się to co czytasz? Zapisz się na nasz newsletter

Komentarze (5)

  1. pfg Odpowiedz

    Aleksander Jagiellończyk jest jedynym królem Polski pochowanym w Wilnie i bratem patrona Litwy, św. Kazimierza. Nic dziwnego, że Litwini się nim interesują.

  2. Anonim Odpowiedz

    Jaki z tego Wacława III król polski ? To zwykły uzurpator, zresztą dostał to na co zasłużył, zapoznał się z ostrą stalą. Jego ojciec też nie był żadnym królem polski tylko uzurpatorem, który sam siebie królem mianowal.

Dodaj komentarz

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.