Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

Sprawa O.J. Simpsona. Najgłośniejszy proces lat 90.

O.J. Simpson trwale zapisał się w historii amerykańskiego futbolu.

fot. Gerald Johnson/domena publiczna O.J. Simpson trwale zapisał się w historii amerykańskiego futbolu.

O.J. Simpson trwale zapisał się w historii amerykańskiego futbolu. Wielokrotnie bił rekordy i zdobywał prestiżowe nagrody. Jak sam wspominał, sport uratował go od kryminalnej ścieżki, którą kroczył jako nastolatek. Paradoksalnie, najbardziej znany jest z własnego procesu o morderstwo, który przez niemal rok był najgorętszym tematem medialnym w Stanach Zjednoczonych.

Najwcześniejszy okres jego życia nie wróżył sportowej kariery. Orenthal James Simpson urodził się w 1947 roku w Kalifornii. Dorastał w wielodzietnej rodzinie bez ojca, a krzywica, na którą chorował, w latach szkolnych wypchnęła go na społeczny margines. Nie był najpilniejszym uczniem, z prawem też nie było mu po drodze. Pierwszy raz przed sądem stanął jeszcze przed piętnastymi urodzinami. Jako nastolatek należał bowiem do gangu „Wojowników Perskich”. Jedna z kradzieży grupy zakończyła się zatrzymaniem kilku członków, w tym właśnie młodego Simpsona i jego najlepszego przyjaciela.

Jak sam niejednokrotnie wspominał, pewnie skończyłby jako bandyta, gdyby nie inspiracja ówczesną gwiazdą baseballa z San Francisco – Williem Maysem. Nastolatek zaczął trenować z takim zacięciem, że po kilku latach dostał się do NFL, Narodowej Ligi Futbolowej. Grał w niej 11 lat, a jego kariera sportowa to historia bitych rekordów. Pożegnał się z drużyną w 1978 roku jako drugi zawodnik wszech czasów w klasyfikacji zdobytych jardów. Szybko odnalazł się w mediach jako aktor i komentator sportowy.

W życiu prywatnym gwiazdora nie wszystko toczyło się równie dobrze. Związek z jego pierwszą żoną, Marguerite Whitley, trwał ponad 10 lat, jednak gdy Simpson poznał w klubie The Daisy śliczną kelnerkę, nie zważał ani na małżeństwo, ani nawet trójkę dzieci. Para się rozwiodła, a futbolista w 1985 roku ożenił się z młodszą Nicole Brown i niedługo później ponownie został ojcem. Związek nie był usłany różami – a na pewno nie dla Nicole. Dom pary ośmiokrotnie odwiedzała policja. Wszystkie zgłoszenia dotyczyły przemocy Simpsona wobec partnerki. Zdjęcia z obdukcji kobiety i nagrania pogróżek w stronę funkcjonariuszy posłużyły jako dowody w sprawie rozwodowej. Według opinii świadków, sportowiec nie odpuścił, nachodził swoją byłą żonę i jej groził. Aż do dnia, kiedy została zamordowana.

Czytaj też: Evangelos Goussis. Mógł zostać mistrzem świata, został mordercą i gangsterem

Dwa ciała, kilkadziesiąt ran

Ostatni dzień życia Nicole Simpson prawdopodobnie był całkiem przyjemny. Wybrała się z najbliższymi do swojej ulubionej restauracji. Pech chciał, że matka kobiety zostawiła tam okulary. Nicole zadzwoniła więc do lokalu, a jeden z pracowników, Ronald Goldman, obiecał przynieść zgubę po skończonej zmianie. Słowa dotrzymał, przez co 12 czerwca 1994 roku zginęła nie jedna, ale dwie osoby. Według policyjnych ustaleń, do zbrodni doszło po godzinie 22.

W życiu prywatnym gwiazdora nie wszystko toczyło się równie dobrze.

fot.Alan Light/CC BY 2.0 W życiu prywatnym gwiazdora nie wszystko toczyło się równie dobrze.

Ciała znaleźli sąsiedzi, którzy natknęli się na zbłąkanego pieska kobiety. Zwierzę było zakrwawione i nie przestawało szczekać. Widząc to, postanowili zajrzeć na jej posesję. Zobaczyli trzydziestopięciolatkę na schodach, martwą, w pozycji embrionalnej. Nicole Simpson miała wiele ran kłutych: 4 na szyi, 3 w obrębie czaszki, kolejne 3 na rękach. Śmiertelne okazały się ciosy w szyję, które przecięły żyły i tętnicę. W ich wyniku kobieta wykrwawiła się do wewnątrz. Badanie toksykologiczne wykazało w jej organizmie śladową ilość alkoholu i obecność narkotyków.

Ronald Goldman również zginął od ciosu w szyję. Pozostawione pod drzewem ciało pogryzły mrówki. Znaleziono przy nim kopertę z okularami należącymi do matki Nicole. Mężczyźnie zadano ponad dwadzieścia ran ciętych na całym ciele. Obie ofiary miały otarcia i zadrapania świadczące o próbach walki z napastnikiem.

Czytaj też: Mary Flora Bell – przerażająca historia jednej z najmłodszych morderczyń w historii

Najbardziej dochodowy proces?

O morderstwo został oskarżony były mąż Nicole, O.J. Simpson. Sam proces okazał się medialnym wydarzeniem roku. Jak podają Aronson i Pratkanis w „Wieku propagandy”: Od 1 stycznia 1995 roku do momentu, w którym upłynął tydzień od wydania orzeczenia sądowego, najpoważniejsze programy informacyjne w telewizji poświęciły sprawozdaniom z procesu Simpsona 26 godzin i 50 minut, czyli 13,6% czasu antenowego. To więcej, niż trzy kolejne w rankingu tematy razem wzięte – wojna w Bośni, zamach bombowy w Oklahomie i budżet Stanów Zjednoczonych.

Oprócz sprawozdań pojawiały się oczywiście wywiady, komentarze, analizy, a nawet treści o restauracji, w której pracował Ronald czy życiu prywatnym uczestniczących w procesie prawników. Sam kanał CNN zatrudnił 70 korespondentów i 250 prawników tylko na potrzeby materiałów o sprawie O.J. Simpsona. Tylko ta jedna stacja wypuściła ich w sumie ponad 1500 godzin.

O morderstwo został oskarżony były mąż Nicole Simpson.

fot.Peter K. Levy/domena publiczna O morderstwo został oskarżony były mąż Nicole, O.J. Simpson.

Dla mediów okazało się to przysłowiową żyłą złota. Przy stosunkowo niewielkich kosztach udawało się osiągnąć olbrzymią oglądalność. A po ogłoszeniu wyroku? Popularność procesu nie spadła od razu. Trzydziestosekundowe spoty reklamowe emitowane w trakcie telewizyjnego sprawozdania z ostatniej rozprawy były dziesięć razy droższe niż tej samej długości reklamy w normalnym czasie antenowym. Sam wizerunek Simpsona okazał się tak cenny, jak nigdy wcześniej. Szacuje się, że handlarze gadżetami związanymi z jego osobą zarobili ponad miliard dolarów. Do kupienia były zegarki, koszulki, a nawet foremki do pieczenia i odświeżacze powietrza o zapachu pomarańczy.

Czytaj też: O swoich zbrodniach mówił, jakby opowiadał… dobry kawał. Spowiedź Józefa Światły

Dziesiątki błędów

Oskarżonego bronili jedni z najlepszych ówczesnych adwokatów. Na czele grupy obrońców stał początkowo Robert Shapiro, a następnie Johnnie Cochran. A poza tym ośmiu innych prawników, w tym przyjaciel Simpsona, Robert Kardashian, i dwóch obrońców specjalizujących się w dowodach związanych z badaniami DNA.

Niestety, proces szybko ze sprawy podwójnego morderstwa zmienił się w debatę publiczną na temat amerykańskiego rasizmu. Istotny okazał się kolor skóry oskarżonego i ofiary, a także fakt, że jeden z detektywów zabezpieczających ślady nigdy nie krył się ze swoimi uprzedzeniami. Mało tego, policjanci na miejscu zbrodni zachowywali się wyjątkowo niedbale. Duża część materiału dowodowego została zanieczyszczona. Niektóre poszlaki okazały się niemożliwe do wykorzystania, ponieważ włożono je do worka z kocem, którym wcześniej były przykryte zwłoki Nicole. Same ciała trafiły do autopsji dopiero po upływie 32 godzin, a patologowi, który przeprowadzał badania, wytknięto w czasie procesu około 40 błędów.

Policjanci na miejscu zbrodni zachowywali się wyjątkowo niedbale. Duża część materiału dowodowego została zanieczyszczona.

fot.Los Angeles Police Department/domena publiczna Policjanci na miejscu zbrodni zachowywali się wyjątkowo niedbale. Duża część materiału dowodowego została zanieczyszczona.

Za skazaniem Simpsona przemawiały m.in. zgodne próbki DNA, włosy znalezione na miejscu zbrodni, ślady krwi na skarpetach i w samochodzie oskarżonego. Z drugiej strony, z fiolki, którą policja pobrała do badań, zniknęło około 1,5 cm sześciennego krwi oskarżonego, co mogło sugerować zanieczyszczenie materiału i manipulację wynikami. Policjanci dopuścili koronera do badań dopiero po 10 godzinach, mieszając wcześniej i zanieczyszczając dowody. A dopóki wina nie zostanie jasno dowiedziona, wszystkie wątpliwości działają na korzyść oskarżonego.

Co się stało ze sportowcem?

Ława przysięgła uniewinniła Simpsona z zarzutu podwójnego morderstwa. Jednak dwa lata później sąd cywilny zdecydował o odszkodowaniu dla rodzin ofiar w wysokości 33,5 miliona dolarów, zakładając, że były sportowiec faktycznie jest mordercą. Było to możliwe ze względu na niezależność sądów cywilnych od wyroków karnych w stanie Kalifornia.

Na tym jednak nie skończyły się prawnicze batalie Simpsona. W 2007 roku został aresztowany w Las Vegas za włamanie do pokoju hotelowego. Mężczyzna tłumaczył, że zrobił to, aby odebrać swoją własność – chodziło o pamiątki po sławnych sportowcach, w tym po nim samym. Policja wszczęła w tej sprawie postępowanie i szybko okazało się, że podobnych zajść było więcej. Simpsonowi postawiono łącznie 12 zarzutów dotyczących takich występków jak włamanie, napad z bronią w ręku i porwanie. W 2008 roku mężczyzna został skazany na 33 lata więzienia, z którego po 9 latach wyroku zwolniono go warunkowo.

Źródła:

  1. Avila W., Timeline: OJ Simpson Murder, Civil Trials [w:] nbclosangeles.com [dostęp: 9.10.2021].
  2. Covan G., Fairchild H. H., The O. J. Simpson trial: Research and theory on the dynamics of ethnicity – Introduction to the issue, [w:] “Journal of Social Issues” 53(3), s. 409-415.
  3. Pratkanis A., Aronson E., Wiek propagandy. Używanie i nadużywanie perswazji na co dzień, Warszawa 2004.
  4. Toobin J.  The Run of His Life: The People V. O.J. Simpson, New York 2015.

Komentarze

brak komentarzy

Dodaj komentarz

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.