Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

Biznes, strach czy prawdziwe nawrócenie? Dlaczego Islandia przyjęła chrześcijaństwo?

fot.domena publiczna Król Olaf Tryggvasson

Islandczycy to wyjątkowy naród. Znani są z wielu oryginalnych zwyczajów, jak choćby z powszechnej (podobno) wiary w elfy. Tysiąc lat temu ta – odziedziczona po skandynawskich przodkach – wiara musiała
być zdecydowanie silniejsza. Propozycja wprowadzenia nowej religii nie mogła więc skończyć się dobrze. Czy rzeczywiście?

Najważniejszym źródłem do badań nad chrystianizacją Islandii jest Islendingabók (Księga Islandczyków), która w dość szczegółowy sposób opisuje okoliczności przyjęcia chrześcijaństwa oraz przedstawia postacie pierwszych biskupów. Jej autorem jest Ari Thorgilsson (zwany Mądrym lub Uczonym), żyjący na przełomie XI i XII wieku. We wstępie do Księgi Islandczyków Ari wskazuje cel, który mu przyświecał w tworzeniu dzieła. Pisze on, że Islendingabók powstała dla dwóch biskupów: Thorlakra i Ketilla oraz dla księdza Sæmundra. Była to praca na zlecenie złożone przez wysoko postawionych hierarchów kościelnych. Świadczy to o wiarygodności tekstu, który przecież opisuje wydarzenia z dość dużego dystansu czasowego. Informatorami Ariego były bowiem osoby, które pamiętały pierwsze lata po przyjęciu chrześcijaństwa, a których ojcowie uczestniczyli w samym wydarzeniu. Tradycja ustna (stanowiąca w społeczeństwie Normanów bardzo ważną rolę) była więc na tyle świeża, iż możemy wykluczyć większe zniekształcenia.

Wikingowie czy Celtowie?

Pierwszym osadnikiem islandzkim był, według tradycji, Ingólfr Arnarson. Był on wikingiem, często biorącym udział w wyprawach morskich wraz ze swoim przyjacielem Hjórleifem. Po powrocie z jednej z nich wdali się oni w konflikt z mieszkającym w sąsiedztwie jarlem. W trakcie bitwy zginęło dwóch synów jarla, który zmusił Ingolfra do oddania mu całej ziemi w ramach rekompensaty. W tej sytuacji Ingólfr i Hjórleif zorganizowali ekspedycję na nowy ląd, o którym rozeszły się już pogłoski. Najpierw wyruszyli na wyprawę badawczą, a gdy uznali, że Islandia nadaje się do osiedlenia, wrócili do Norwegii po swoje rodziny. Załadowali statek ludźmi, zwierzętami i żywnością i popłynęli z powrotem na Islandię, tym razem już w konkretnym celu osiedlenia się na stałe.

Osiedlanie się Ingólfra na Islandii źródła datują na rok 870 bądź 874. Prawdopodobieństwo obu dat potwierdzają badania archeologiczne, dendrochronologiczne oraz badania warstw popiołów wulkanicznych. Okres 870-930 zwany jest erą zasiedlania, w tym bowiem czasie na Islandię przybyło kilkadziesiąt tysięcy osadników. Według źródeł większość z nich miało przybyć z Norwegii, uciekając przed prześladowaniami Haralda Pięknowłosego, jednoczącego kraj. Badania historyków i lingwistów wskazują jednak, iż sporo przybyszów było pochodzenia celtyckiego, z których część stanowili niewolnicy, część zaś niezależni przybysze z Brytanii czy Irlandii. Jak zobaczymy później ich obecność będzie miała wpływ na konwersję Islandczyków.

fot.Wolfgang Sauber, CC BY-SA 3.0 Figurka Thora znaleziona na terenie Islandii

Jednak chrześcijaństwo

Decyzja o przyjęciu chrześcijaństwa została podjęta w roku 1000 (niektórzy sądzą, że w 999) na Althingu, tradycyjnym wiecu odbywającym się corocznie na polach Thingvellir w południowo – zachodniej części kraju. Według Księgi Islandczyków przebieg tego szczególnego Althingu wyglądał następująco:
Po rozpoczęciu obrad rozeszły się wieści o dwóch wodzach, którzy spędziwszy zimę w Norwegii przybyli z powrotem na Islandię, by przekonać jej mieszkańców do przyjęcia chrześcijaństwa. Nazywali się Gizzur Biały i Hjalti Skeggjason i oboje byli już nawróceni. Mimo sprzeciwu niektórych możnych zostali oni dopuszczeni do zgromadzenia i drugiego dnia obrad ogłosili, iż wolą króla norweskiego Olafa Tryggvasona jest przyjęcie przez Islandczyków chrześcijaństwa.
Althing podzielił się na dwa ugrupowania: chcących wykonać wolę króla oraz na sprzeciwiających się wszelkim zmianom. Groziło to zamieszkami w kraju i rozpadem jedności. Zwolennicy konwersji prosili swojego przywódcę by przekonał oponentów wyjaśniając zasady nowego prawa. Ten jednak odmówił i poprosił lidera pogan – Thorgeila, by zdecydował co należy czynić. Thorgeil stwierdził, iż niemożliwe byłoby wprowadzenie podwójnego prawa w jednym kraj i zaproponował kompromis. Wszyscy Islandczycy mieli przyjąć chrześcijaństwo, jako religią państwową. Jednocześnie wyspiarze mogli nadal wyznawać stare bóstwa oraz praktykować stare obrzędy, jak np. spożywanie końskiego mięsa, pod warunkiem, że nie czynili tego publicznie, lecz tylko w sferze prywatnej. Ta decyzja została ogólnie przyjęta.

fot.domena publiczna Sesja Althingu – obraz poglądowy

Motywacja?

Po takiej relacji nasuwa się od razu kilka pytań. Co sprawiło, że Islandczycy zdecydowali się na konwersję? Czy przeważyły względy polityczne, ekonomiczne czy może skuteczność działań misjonarzy i chrześcijan już zamieszkujących Islandię? Co sprawiło, że decyzja została przyjęta w dość pokojowy sposób?
Podążając za relacją Ariego Thorgillsona wydawać by się mogło, iż decyzja o przyjęciu chrześcijaństwa miała zdecydowanie praktyczny charakter. Mimo patronatu biskupów i stworzenia Księgi o Islandczykach nie znajdziemy w niej zachwytów nad zwycięstwem chrześcijaństwa nad religią pogańską i początkiem nowej, światłej epoki. Ari skupił się na aspekcie politycznym, gdzie na plan pierwszy wysuwa się groźba Olafa Tryggvasona.
Olaf, wiking pochodzący z rodu Haralda Pięknowłosego, po licznych wyprawach łupieżczych wrócił do Norwegii gdzie udało mu się zdobyć tron. Ochrzczony podczas wojaży zaczął wprowadzać chrześcijaństwo w Norwegii, co miało pomóc mu w eliminacji lokalnych wodzów i jednoczeniu kraju. Islandia była dla niego kolejną częścią normańskiego świata do zdobycia. Narzucając Islandczykom chrześcijaństwo Olaf występował jako zwierzchnik wyspy i podnosił swój autorytet władcy.

fot.Hansueli Krapf, CC BY-SA 3.0 Wodospad Goðafoss – po przyjęciu chrześcijaństwa Islandczycy wyrzucali tam pogańskie posągi

Olaf wysyłał wcześniej na Islandię misjonarzy, którym podobno udało się przekonać kilka rodzin, jednak nie odnieśli oni większych sukcesów, a po konfliktach z wyspiarzami (dochodziło nawet do rozlewu krwi) wracali do Norwegii twierdząc, że Islandczyków nawrócić się po prostu nie da. Wtedy to Olaf uwięził przebywających w tym czasie w Norwegii Islandczyków i zagroził, że ich zabije, jeśli Islandia nie przyjmie chrztu.
Według O. Vesteinssona groźba słowna była jedyną jaką mógł ówcześnie zastosować król norweski. Opcja interwencji zbrojnej nie wchodziła w grę. Wątpliwe, by w tym aspekcie Islandczycy widzieli jakiekolwiek zagrożenie. Mogli natomiast obawiać się zerwania kontaktów politycznych z Norwegią, co ciągnęło za sobą zerwanie stosunków handlowych między Norwegią a Islandią. Handel z Norwegią, w szczególności drewnem do budowy łodzi, stanowił ważny punkt w rozwoju gospodarczym kraju. Utrzymanie dobrych stosunków z Norwegią leżało więc w interesie Islandii i mogło być ważnym argumentem przy podejmowaniu decyzji.

Trudno przypuszczać by względy polityczne były jedynymi, które zaważyć mogły na decyzji o zmianie religii, zwłaszcza w sferze indywidualnej. Powstaje więc pytanie, jak wyglądało życie religijne Islandczyków przed rokiem 1000. Według O. Vesteinssona większość mieszkańców ówczesnej Islandii było poganami. Niestety wierzenia oraz ich organizacja nie są łatwe do ustalenia. Sporo wiadomości o różnych pogańskich praktykach można co prawda znaleźć w sagach islandzkich, jednak ich wiarygodność nie wytrzymuje krytyki. Autorzy sag pisząc swe dzieła popełniali różne anachronizmy, pisali o pogańskich świątyniach czy kapłanach tworząc obraz pogańskiej struktury religijnej X wieku na wzór struktury Kościoła islandzkiego w wieku XIII. Faktyczna obecność pogańskich świątyń, kapłanów i krwawych ofiar ze zwierząt jest do dziś dyskutowana.
Według O. Vesteinssona jedyne co możemy powiedzieć o religii przedchrześcijańskich Islandczyków to wspólna wiara w życie pozagrobowe (poświadczona pochówkami z różnego rodzaju wyposażeniem) oraz wspólne dziedzictwo legend o bogach, bohaterach i stworzeniach typu karły, trolle czy olbrzymy. Nie jesteśmy natomiast w stanie stwierdzić, jaką rolę pełniła religia w ich życiu. Czy była kierowana odgórnie przez grupę kapłanów, czy też zakładała dowolność wierzeń i należała bardziej do sfery prywatnej niż publicznej poszczególnych grup?
Za tą drugą opcją opowiada się P. Kulesza. Zgadza się z teorią mówiącą, że

system mitologiczny z Thorem, Odynem, Freyem to wytwór tradycji ustnej stworzonej na usługi niewielkiej liczebnie wyższej warstwy społeczeństwa, po to by zapewnić jej jedność i ugruntować jej dominującą pozycję społeczną. Istotą zaś wierzeń Normanów były „[…] kulty domowe, zbiór rytuałów oparte na rodzinnej bądź lokalnej tradycji, wiara w czary, uroki, duchy opiekuńcze zamieszkujące w pobliżu domostw.

Wydaje się, że na takim gruncie chrześcijanie mieli ułatwione zadanie w szerzeniu nowych idei. Nie występuje tu bowiem walka dwóch systemów religijnych. Chrześcijaństwo, jako system zwarty, mógł sukcesywnie zdobywać nowych wiernych poprzez próby nawracania poszczególnych, małych grup.

Jak wiemy na Althingu powstały dwa ugrupowania: pro chrześcijańskie i pogańskie. Jak już wspomniałem, część uczonych twierdzi, że przed konwersją Islandia była w większości – jeśli nie całkowicie – pogańska, jednak już sam fakt wyłonienia się silnego ugrupowania chrześcijańskiego wskazuje na znaczny udział chrześcijan w społeczeństwie islandzkim. Spróbujmy zastanowić się, w jaki sposób, prócz wspomnianych akcji misyjnych, idee chrześcijańskie mogły przenikać do społeczeństwa islandzkiego.
Na uwagę zasługuje fakt, iż wśród osadników przybyłych na wyspę w latach 870-930 znajdowały się osoby pochodzące z Wysp Brytyjskich lub Irlandii. Byli to zarówno rodowici Iroszkoci, jak i Normanowie mieszkający wcześniej w tych rejonach, a przez to mający kontakty z chrześcijanami. Niektórzy z nich, ochrzczeni na Wyspach, przybywali na Islandię już jako chrześcijanie, co potwierdzają źródła. Oprócz tego wspomnieć należy niewolników iroszkockich, których przywozili na Islandię normańscy osadnicy. Prawdopodobnie większość z nich wyznawała chrześcijaństwo. Według Księgi Zasiedlenia tylko ok. 150 osadników z 400 wymienionych w tekście pochodziło z Norwegii, reszta zaś głównie z rejonu Wysp Brytyjskich i innych gdzie prawdopodobieństwo kontaktu z chrześcijanami było bardzo duże. P. Kulesza postawił tezę, iż w momencie przyjęcia chrześcijaństwa większość możnych popierała lub była chętna chrześcijaństwu i jest to według niego wyjaśnienie bezkonfliktowego zakończenia Althingu przyjęciem tej religii w roku 1000.
Warto też zwrócić uwagę, że w ówczesnej Islandii nie istniała żadna centralna władza, wobec której mogłaby się tworzyć z kolei opozycja. Jedynymi większymi panami byli tzw. godar, których władza w danym okręgu wynikała głównie z pewnych funkcji prawno-kulturowych (np. urządzanie uczt, wiązanych czasem przez uczonych z pewnymi obrzędami religijnymi) i opierała się na grupie możnych zamieszkujących dany okręg. Jeśli większość możnych zaczynała przechodzić na chrześcijaństwo, godi chcąc zachować swoją pozycję ulegał ich presji i również popierał nową religię.
Kwestia okoliczności przyjęcia chrześcijaństwa przez Islandczyków prawdopodobnie długo jeszcze pozostanie nierozwiązana. Przyczyny tej przełomowej decyzji różnie są przedstawiane i interpretowane. Źródła na plan pierwszy wysuwają aspekty polityczno-ekonomiczne. Uczeni jednak wątpią w tak prosty scenariusz, wskazując różne procesy mogące sprzyjać rozprzestrzenianiu się nowej religii, takie jak infiltracja idei chrześcijańskich przed rokiem 1000 (poprzez misję i obecność chrześcijan), osłabianie się kultów pogańskich, rozwój społeczeństwa islandzkiego czy w końcu atrakcyjność chrześcijaństwa, jako zwartego systemu wierzeń. Wydaję się, iż to splot wszystkich powyższych aspektów sprawił, że chrystianizacja Islandii przebiegała w tak oryginalny sposób.

Bibliografia:

  1. P. Kulesza, „Normanowie, a chrześcijaństwo. Recepcja nowej wiary w Skandynawii w IX i X wieku„, Wrocław-Racibórz 2007
  2. J. Strzelczyk, „The Church and Christianity about the year 1000″, [w:] red. P. Urbańczyk, „Europe around the year 1000″, Warszawa, 2001
  3. J. Kristjansson, „Eddas and Sagas. Iceland’s Mediewal Literature”, Rejkjavik 1988,
  4. J. R. Hjalmarsson, „History of Iceland. From the settlement to the Present Day”, Reykjavik 19934

Komentarze (13)

Dodaj komentarz

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.