Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

Tysiąc lat po upadku Wielkich Moraw potomkowie ówczesnej arystokracji żyją w tym samym miejscu co ich praszczurowie

Bazylika Uherské Hradiště, Sady (fot. LuSul, lic. CCA SA 4.0 I)

fot.LuSul, lic. CCA SA 4.0 I Bazylika Uherské Hradiště, Sady (fot. LuSul, lic. CCA SA 4.0 I)

Badacze z Muzeum Morawskiego w Brnie przeprowadzili szeroko zakrojone testy DNA, które przyniosły zaskakujące rezultaty. Bezpośredni męscy potomkowie nobilów, których szczątki znaleziono w osadzie religijnej w pobliżu miasta Uherské Hradiště, dalej żyją w tym rejonie.

Imperium wielkomorawskie było pierwszym dużym słowiańskim państwem. Wzmianki o nim pojawiają się już w 833 roku. Mniej więcej w tym okresie władca postanowił zaprowadzić w swoim kraju chrześcijaństwo, w związku z czym działalność misyjną podjęli święci Cyryl i Metody. Papież Hadrian udzielił im zgody na odprawianie liturgii w obrządku słowiańskim, z użyciem języka staro-cerkiewno-słowiańskiego. Na Morawach ustanowione zostało także biskupstwo.

Jak podaje Luděk Galuška, szef Centrum Archeologii Słowiańskiej w Muzeum Morawskim w Brnie, na stanowisku Uherské Hradiště Sady w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych odkryto dużą osadę religijną. Wykopaliska pozwoliły znaleźć kościół oraz baptysterium, otoczone ponad tysiącem grobów, z których około dziewięćdziesięciu datuje się na okres Wielkich Moraw. Naukowcy przypuszczają, że była to siedziba biskupa Metodego. Jak pokazują badania, odkryta osada stanowiła ufortyfikowaną aglomerację, którą zamieszkiwali rzemieślnicy, kupcy, arystokracja,  rolnicy i niewolnicy. Jak stwierdza Luděk Galuška, cytowany przez „Radio Praha”, mógł w niej przez jakiś czas przebywać nawet książę Świętopełk.

Specjaliści z muzeum postanowili sprawdzić, czy to możliwe, aby na tych samych terenach przetrwali potomkowie osób, których pochówki znaleziono wokół kościoła. W tym celu naukowcy starali się zawęzić poszukiwania do osób, które mają jakieś pojęcie o pochodzeniu swojej rodziny oraz sprawdzali dane dostępne w archiwach w najstarszych rejestrach. Badacze zdawali sobie sprawę, że to strzał w ciemno, zwłaszcza, że na tych ziemiach bardzo często bywało niespokojnie. Tym większe było ich zaskoczenie, gdy okazało się, że trafili. Znaleźli mężczyzn, którzy są bezpośrednimi potomkami wielkomorawskich arystokratów.

To jednak tylko część zaplanowanych badań. Oprócz tego analizowano kontakty handlowe, czy różnorodność diety dawnych mieszkańców osady. Jak wyjaśnia Galuška, badacze planują też przyjrzeć się szerzej związkom pomiędzy Wielkimi Morawami i dynastią Przemyślidów.

Źródła informacji:

Komentarze

brak komentarzy

Dodaj komentarz

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.