Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Symbole władzy cesarskiej trafiły do Moskwy z Bizancjum.

fot.domena publiczna Symbole władzy cesarskiej trafiły do Moskwy z Bizancjum.

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?

W XV wieku książęta moskiewscy rozpoczęli proces poszerzania granic swego państwa i jednoczenia ziem ruskich, które niegdyś znajdowały się pod władzą Rurykowiczów. Podwaliny pod ten proces położył Iwan III (1440-1505), zwany Srogim lub Garbatym – władca, który łączył talenty polityczne z okrucieństwem i nieobliczalnością. Jego zasługi dla powiększenia moskiewskiej dziedziny są nie do poważenia.

Część terenów, jak na przykład Księstwo Rostowskie, przyłączył pokojowo. Inne – jak Księstwo Jarosławskie, Nowogród, Ziemię Czernihowską, Briańsk, Twer – podbijał przemocą. Zdobywał włości także na północny zachód od Moskwy: zagarnął Wiatkę i Ziemię Jugorską wzdłuż Peczory. Utrwalił ponadto swoją władzę na Uralu, podporządkowując sobie Ziemię Permską. Z kolei prowadząc ekspansję na zachód, wszedł w konflikt z Wielkim Księstwem Litewskim. Stoczył z nim dwie krwawe wojny, przejmując aż jedną trzecią terytorium przeciwnika.

Iwanowi III udało się między innymi zrzucić zależność od chana mongolskiego. Na obrazie książę drze list od chana.

fot.Aleksey Kivshenko/domena publiczna Iwanowi III udało się między innymi zrzucić zależność od chana mongolskiego. Na obrazie książę drze list od chana.

Na fali tego sukcesu, w styczniu 1493 roku w korespondencji z wielkim księciem litewskim Aleksandrem Jagiellończykiem Iwan III po raz pierwszy użył określenia „gosudar wsieja Rusi”, czyli „pan całej Rusi”. Jagiellon, choć sam aspirował do tej roli, musiał się z tym pogodzić.

Za panowania Iwana Wielkie Księstwo Moskiewskie powiększyło swój obszar sześciokrotnie. Co więcej, jak pisze historyk Serhii Plokhy w książce „Kwestia rosyjska”:

Wojny z Litwą, wynikłe z konfliktu o przyszłość Nowogrodu i kontynuowane pod sztandarem skupiania ojcowizny książąt kijowskich, uczyniły Moskowię jednym z głównych graczy na arenie wschodnioeuropejskiej.

Moskwa jak Bizancjum

Kolejnym wielkim – kto wie, czy nie największym – sukcesem w procesie budowania potęgi państwa moskiewskiego stało się zrzucenie przez Iwana Srogiego zwierzchnictwa mongolskiego. W 1480 roku książę nie ugiął się przed żądaniami chana Ahmeda i nie złożył mu hołdu. Nie dał się też wciągnąć w decydującą bitwę: doczekał odwrotu sił tatarskich znad rzeki Ugry. Odniósł w ten sposób taktyczne zwycięstwo, które utrwaliło się, gdy Ahmed zginął zabity w walkach wewnętrznych, a tatarska zwierzchność nad Moskwą de facto przestała istnieć. Wielkie Księstwo zyskało niezależność i rozpoczęło drogę do przekształcenia się w imperium.

Na drodze do podwyższenia statusu księcia równie ważne, jak zdobycze terytorialne i niepodległość, okazały się kwestie symboliczne. Gdy w 1467 roku zmarła żona Iwana III, Maria Twerska, władca mógł pomyśleć o korzystnym ożenku. Dwa lata później do Moskwy przybył wysłannik z Rzymu z wieścią, że w Wiecznym Mieście mieszka córka despoty Morei na Peloponezie, Tomasza Paleologa – Zoe (Zofia). Była ona bratanicą ostatniego cesarza bizantyjskiego, Konstantyna Paleologa. Wyznawała prawosławie i odtrącała katolickich kandydatów na męża.

Pomysł, by wydać Zoe za wielkiego księcia moskiewskiego, pojawił się w kręgach kościelnych, które chciały tym samym wciągnąć go w orbitę swojej polityki. Z kolei Iwan przyjął propozycję, bo małżeństwo z cesarską bratanicą umieściłoby go w gronie spadkobierców Bizancjum. Ich ślub odbył się w 1472 roku w Moskwie – oczywiście w obrządku prawosławnym.

Wszystkie te osiągnięcia sprawiły, że Iwan III zaczął określać się nie tylko jako „władca całej Rusi”, ale też jako „samodzierżca”, co oznaczało, że jego władza pochodziła od niego samego (a nie – jak u jego poprzedników – od chana). Swoim herbem uczynił dwugłowego orła bizantyjskiego: utrzymywano, że jego małżonka przywiozła ze sobą do Moskwy symbole dawnego Bizancjum.

Na tym nawiązania do wschodniego imperium się nie skończyły. Na wielkoksiążęcym dworze wprowadzono pełen przepychu ceremoniał bizantyjski. Ruś moskiewska przyjęła też imperialne wzorce swojego „poprzednika”. To wtedy pojawiła się nazwa „Rosja”. Pochodziła ona od greckiej nazwy Rusi (Rhōssía), użytej po raz pierwszy przez cesarza Konstantyna VII Porfirogenetę w jego dziele „O ceremoniach dworu cesarskiego”. Co więcej, Iwan rozpoczął przebudowę Kremla, sprowadzając włoskich architektów, którzy wznosili wspaniałe cerkwie, dzwonnice i stojące do dziś kremlowskie mury.

Trzeci Rzym i żadnego więcej

Zgodnie z nową wykładnią dziejów, Moskwa stała się centralnym ośrodkiem prawdziwej wiary, czyli prawosławia, religijnym trzecim Rzymem, promieniującym na cały chrześcijański świat. Tak pisał o stolicy księstwa mnich Filoteusz z monasteru św. Eleazara w Pskowie, który na początku XVI wieku napisał kilka listów do wielkiego księcia Wasyla, syna Iwana III.

Zakonnik twierdził, że przed wiekami centrum świata stanowił Stary Rzym, ale po zwycięstwie katolicyzmu utracił on swoją pozycję. Zastąpił go Nowy Rzym, czyli Konstantynopol, ale i on upadł pod naporem niewiernych, ukarany za swoje grzechy. Trzecim Rzymem, który przejął całą prawosławną świętość, została Moskwa. „Uważaj i słuchaj, pobożny carze, wszystkie cesarstwa chrześcijańskie zeszły się w twoim jedynym, albowiem dwa Rzymy upadły, trzeci stoi, a czwartego nie będzie, gdyż twoje królestwo chrześcijańskie przez żadne inne nie zostanie zastąpione” – pisał Filoteusz.

Iwan III zgodził się na małżeństwo z Zofią Paleolog, by wejść do grona spadkobierców bizantyjskiego imperium. Na ilustracji prezentacja portretu przyszłej małżonki.

fot.Viktor Muizhel/domena publiczna Iwan III zgodził się na małżeństwo z Zofią Paleolog, by wejść do grona spadkobierców bizantyjskiego imperium. Na ilustracji prezentacja portretu przyszłej małżonki.

Ożenek Iwana z Zofią nie był zresztą jedynym związkiem Wielkiego Księstwa z Bizancjum. W latach 20. XVI wieku spod piór moskiewskich uczonych wyszedł nowy traktat genealogiczny „Historia książąt włodzimierskich”, w którym wykazywano powiązania włodarzy Kremla z Konstantynopolem. Opowiada o tym Serhii Plokhy w „Kwestii rosyjskiej”:

Książęta włodzimierscy i moskiewscy byli dziedzicami księcia Włodzimierza (Wołodymyra) Monomacha, XII-wiecznego władcy Kijowa, nazwanego tak po matce, krewnej bizantyjskiego cesarza Konstantyna IX Monomacha, który z kolei był spokrewniony z Oktawianem Augustem. […]

Według Historii Konstantyn przekazał swoje regalia Włodzimierzowi, a później zostały one odziedziczone przez książąt moskiewskich […]. Wśród tych cesarskich insygniów miała się znajdować Czapka Monomacha, wschodni odpowiednik cesarskiej korony. Była to w istocie XIV-wieczna filigranowa czapka z Azji Środkowej, prawdopodobnie dar od chana Złotej Ordy, mający przypominać książętom moskiewskim o ich wasalstwie. Teraz mongolski podarunek stał się symbolem władzy cesarskiej.

Pierwszy car

Czapkę Monomacha – złotą, ozdobioną kamieniami szlachetnymi i lamowaną sobolami – wykorzystano przy koronacji Iwana IV, nazwanego później Groźnym. Ten wybitny, choć okrutny i szalony władca jako pierwszy koronował się na cara, czyli cesarza Wszechrusi.

Iwan objął władzę w wieku 16 lat. Na dworze trwała wówczas walka o wpływy między możnymi bojarami: Szujskimi i Bielskimi. Jedni i drudzy pomiatali młodym dziedzicem. Chłopiec nie miał nikogo bliskiego, a wokół siebie widział tylko morderstwa i intrygi, co miało silny wpływ na jego charakter. Gdy tylko nieco zmężniał, rozprawił się ze znienawidzonym kniaziem Andriejem Szujskim, wydając go i jego zwolenników na śmierć. Wzmocnił w ten sposób swoją pozycję. Jak napisał kronikarz, od tego momentu bojarzy zaczęli się bać nowego gosudara.

W grudniu 1546 roku Iwan wraz z metropolitą Makarym i wiernymi bojarami przeprowadził naradę nad swoją przyszłością. Ogłoszono po niej, że książę niebawem się ożeni i powróci do dawnych rang, czyli cesarskiego tytułu, jaki nosili władcy Bizancjum. Koronacja Iwana według ceremonii obowiązującej w Konstantynopolu odbyła się 16 stycznia 1547 roku w soborze Uspieńskim na Kremlu. Metropolita Makary włożył mu na głowę Czapkę Monomacha i przyznał boską władzę, podkreślając rzymski i bizantyjski rodowód dynastii. Wychodzącego ze świątyni monarchę obsypano na szczęście złotymi monetami, by skarbiec państwa zawsze był pełny.

Koronacja Iwana IV odbyła się na Kremlu.

fot.K.Lebedev/domena publiczna Koronacja Iwana IV odbyła się na Kremlu.

Po koronacji Iwan przyjął tytuł cara, czyli cesarza. Nazwa ta wzięła się od łacińskiego caesar, co w dawnym rosyjskim wymawiano ciesar’. Później skrócono ją do c’sar’ i wreszcie car’, w języku rosyjskim: царь. Jak podkreśla w „Kwestii rosyjskiej” Plokhy, przyjęcie rzymsko-bizantyjskiej tradycji okazało się dla moskiewskiego przywódcy wyjątkowo korzystne: „związek z Rzymem przydawał się Iwanowi zarówno w kraju, gdzie odróżniał panującą dynastię od reszty książęcej elity, jak i za granicą, stawiał go bowiem na równi z władcami zachodnimi„.

Nie car, tylko imperator

Monarcha skierował ekspansję nie ku Wielkiemu Księstwu Litewskiemu, ale ku ziemiom Ordy. W 1552 roku pokonał i anektował Chanat Kazański. Mieszkańców Kazania kazał wysiedlić, a na ich miejsce sprowadzić swoich poddanych. W 1556 roku podbił z kolei Chanat Astrachański i opanował ważny szlak na Wołdze. Władcy obydwu tych państw określani byli przez moskiewskich kronikarzy mianem „carów”, więc ich pokonanie dodatkowo wzmacniało pozycję kremlowskiego gosudara i uwiarygodniało jego pretensje do tytułu cesarza.

Rok później Iwan poprosił listownie najwyższy autorytet Kościoła prawosławnego, patriarchę Konstantynopola, o uznanie jego carskiej władzy. Powołał się przy tym właśnie na podbój Kazania i Astrachania. Ten sam argument przytaczał w rozmowach z władcami zachodnimi. Jak jednak podaje Serhii Plokhy, reakcje na te pretensje do tytułu carskiego były mieszane. Wprawdzie patriarcha, zadowolony z pojawienia się nowego prawosławnego cesarza i potencjalnego protektora, zapewnił Iwana, że „imię cara przywołuje się w Kościele powszechnym co niedzielę, tak jak imiona dawnych carów bizantyjskich”. Ale już władcy Świętego Cesarstwa Rzymskiego byli bardziej powściągliwi, bo uważali, że nowy tytuł moskiewskiego władcy narusza ich monopol i autorytet.

W 1576 roku cesarz Maksymilian II zasugerował, aby Iwan posługiwał się tytułem cesarza wschodniego lub też cesarza Wszechrusi. Tytułu nie uznali także królowie polscy, którzy konsekwentnie określali władców Moskwy mianem wielkich książąt moskiewskich. Działo się tak aż do 1764 roku, kiedy uznanie cesarskiej tytulatury wymusiła na Rzeczypospolitej Katarzyna II.

Iwan IV opierał swoje pretensje do tytułu cara między innymi na fakcie zdobycia Kazania.

fot.Pyotr Korovin/domena publiczna Iwan IV opierał swoje pretensje do tytułu cara między innymi na fakcie zdobycia Kazania.

Tytuł cara oficjalnie funkcjonował w Rosji do 1721 roki, gdy Piotr I obwołał się imperatorem. Do przyjęcia tej rangi wzywał go na soborze Troickim kanclerz Gawryło Gołowkin. Jak mówił:

Najświetlejszy i najpotężniejszy monarcho! Najmiłościwszy samodzierżco nasz! Ustanowiony przez Waszą Miłość Senat błaga w imieniu wszystkich poddanych państwa wszechrosyjskiego, byś za okazaną nam opiekę ojcowską i dobrodziejstwa ojczyźnie uczynione zechciał przyjąć tytuły Ojca Ojczyzny, Piotra Wielkiego oraz Imperatora Wszechrosyjskiego.

Nietrudno zgadnąć, że car przychylił się do tak gorącej prośby. Jego nowy tytuł natychmiast uznały Prusy i Holandia, a z czasem także reszta Europy.

Bibliografia:

  1. Serhii Plokhy, Kwestia rosyjska. Jak budowano naród i imperium, Znak Horyzont 2019.
  2. Jewgienij Anisimow, Historia Rosji. Od Ruryka do Putina, Inicjał Andrzej Palacz 2017.
  3. Władysław A. Serczyk, Iwan IV Groźny, Ossolineum 2004.

 

Komentarze (4)

  1. Tadeusz Mroziński Odpowiedz

    Tytuł cesarz jak i car jest wyrazem pochodzenia słowiańskiego, a pochodzi od słowa cieśla w języku starosłowiańskim ” cieśla” brzmi „tesar”, było to jedno z imion Bożych przy czym tesar to również architekt ,bądź budowniczy. Było to imię Boga Najwyższego, nazywanego twórcą wszechświata, to on był architektem i wykonawcą ,właśnie tesar.

    • Gall Anonim Odpowiedz

      A nie od Juliusza Cezara? Zawsze myślałem, że Caesar „zostawił” swoje miano dla potomnych, najpierw dla władców Rzymu, a potem dla cesarzy średniowiecznych i współczesnych.

  2. Sebastian Mazurkiewicz Odpowiedz

    Proszę dokładnie wyjaśnić tytuł „car”. Czy zawsze to jest cesarz? Nie sądzę. Byli różni carowie: serbscy, bułgarscy, gruzińscy, armeńscy. Rusini chanów Taurydy, Kazania i Astrachania czy Sybiru też zwali carami. A i przecież Królestwo Polskie to Царство Польское czyli Carstwo Polskie (a Polska nie była nigdy cesarstwem). Czy nie należy tłumaczyć „car” jako król?

Dodaj komentarz

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.