Noc poślubna w iście królewskim stylu? Przez lata nowożeńcy nawet nie wiedzieli, że korzystają z łoża Henryka VII!
Przez 15 lat bogato rzeźbione dębowe łóżko stało w apartamencie dla nowożeńców w hotelu w Chester (w Wielkiej Brytanii), później miało trafić na śmietnik. Uratował je handlarz antykami. Niedawno eksperci odkryli, że najprawdopodobniej należało ono do króla Henryka VII Tudora. Jeśli tak, to w tym łożu skonsumował związek z Elżbietą York!
Właściciele hotelu (ani zatrzymujące się w apartamencie dla nowożeńców młode pary) nawet nie przypuszczali, jak niezwykłą historię kryje zdobione w iście królewskim stylu łoże. Zapewne dwa razy zastanowiliby się, zanim po 15 latach postanowili się go pozbyć i wystawili je na parking, skąd miało być zabrane do utylizacji.
Tam niezwykły mebel wpadł w oko handlarzowi antykami. Określił je (również błędnie) jako „bogato rzeźbione wiktoriańskie łóżko z baldachimem”. Na trop jego prawdziwej „tożsamości” wpadł dopiero Ian Coulson, konserwator, który w 2010 roku kupił łoże na aukcji internetowej. Wskazówką stały się charakterystyczne dekoracje, które sugerowały „szlacheckie” pochodzenie niezwykłego elementu wyposażenia sypialni.
Pojawiające się w rzeźbieniach ramy emblematy, takie jak gwiazdy, tarcze, winorośle, lwy i róże, przypominały symbole występujące na pochodzących z XV i XVI wieku przedmiotach należących do Tudorów, które przetrwały do dzisiejszych czasów. Co więcej, na zagłówku artysta umieścił postaci Adama i Ewy, a ich twarze mają rysy podobne do tych, jakie możemy zobaczyć na wczesnych portretach Henryka VII i jego żony Elżbiety York.
O tym, że mogło to być łoże małżeńskie królewskiej pary, w którym w 1486 roku skonsumowali swój związek (i tym samym przypieczętowali koniec słynnych Wojen Dwóch Róż), mają świadczyć również pojawiające się wokół sylwetek symbole płodności: żołędzie, winogrona i truskawki.
Coulson nie od razu podzielił się swoim odkryciem ze światem: przez 9 lat zbierał dowody na poparcie swojej hipotezy i w końcu przekonał do niej historyków. „Wiek drewna, królewskie symbole i brak insygniów, które można by przypisać jakiejś innej rodzinie szlacheckiej, a do tego niezwykły projekt i wykonanie sugerują, iż faktycznie było to królewskie łoże Henryka VII” – twierdzi konserwator.
Mebel ma też godne monarchy rozmiary: 3 metry wysokości, 2 metry długości i około 1,7 metra szerokości. Jego wiek, odpowiadający mniej więcej czasom panowania pierwszego władcy z dynastii Tudorów, określono na podstawie badań drewna i lakieru, którym pokryto łoże, a także próbek farby znalezionych pod lakierem na zagłówku. Te ostatnie analizy wykazały obecność ultramaryny – barwnika, który w średniowieczu był cenniejszy niż złoto (pisaliśmy o nim m.in. tutaj), więc używano go tylko przy wyjątkowych okazjach (takich jak na przykład zaślubiny angielskiego monarchy).
Źródło informacji:
- M. Wiesberger, Bed Used in Hotel fo 15 Years Turns Out to Be Henry VII’s Marriage Bed, Live Science (dostęp: 8.02.2019).
Dodaj komentarz