Są odpowiedzialni za śmierć prawie 2 milionów ludzi. Po latach wreszcie spotkała ich zasłużona kara
W piątek działający pod egidą ONZ Międzynarodowy Trybunał w Kambodży uznał dwóch najwyższych rangą przywódców Czerwonych Khmerów za winnych ludobójstwa. Obaj mężczyźni zostali skazani na dożywocie. Mają na sumieniu 1,7 miliona ofiar.
Czerwoni Khmerzy, członkowie ekstremistycznego ugrupowania komunistycznego z Kambodży, w latach 1975–1979 prowadzili w kraju politykę terroru.
Tuż po przejęciu władzy zamknęli szkoły, szpitale i fabryki, zdelegalizowali religię, zlikwidowali własność prywatną i pieniądze, a ludność miejską siłą przesiedlili do tzw. kolektywnych gospodarstw rolnych, gdzie zmuszali ludzi do pracy ponad siły.
W tym okresie – z powodu głodu, przepracowania, braku opieki medycznej, a także masowych egzekucji – zginęło łącznie 1,7 miliona Kambodżan (od 10 do 25 procent całej populacji kraju).
Ludzie, którzy byli projektantami tej straszliwej zbrodni, dopiero teraz, po niemal 40 latach usłyszeli zarzuty ludobójstwa. W piątek sąd skazał na dożywocie dwóch najwyższych rangą przywódców Czerwonych Khmerów, którzy nadal pozostają przy życiu: 92-letniego głównego ideologa organizacji Nuona Cheaę (tzw. Brata Numer Dwa) oraz byłego prezydenta Demokratycznej Kampuczy Czerwonych Khmerów, 87-letniego Khieu Samphana.
Podczas ogłaszania werdyktu podkreślano, że mężczyźni są winni torturom, zniewoleniom, eksterminacji ludności oraz prześladowaniom z powodów politycznych. Otrzymali najwyższy możliwy wyrok (w Kambodży nie ma kary śmierci).
To pierwszy w historii tego kraju wyrok za ludobójstwo i zbrodnie przeciwko ludzkości na przedstawicielach reżimu.
Źródła informacji:
- Khmer Rouge leaders found guilty of genocide in Cambodia’s ‘Nuremberg’ moment, „The Guardian” [dostęp: 16.11.2018].
- Przywódcy Czerwonych Khmerów winni ludobójstwa, „Rzeczpospolita” [dostęp: 16.11.2018].
Za zamordowanie 1,7 mln ludzi tylko dożywocie?Gdzie qrwa są te sprawiedliwe sądy?
Radzę zablokować w jakiś sposób ,,zuzie,, gdyż to nie pierwszy taki komentarz tej persony.
Dożywocie dla 92-latka. Ciekawe czy chociaż z rok posiedzi… Ten drugi może pociągnie ze 3 lata…
Oczywiście wspomniano w artykule, że to „komuniści”, zapomniano tylko dodać, że wspierani przez USA i obaleni przez Wietnam, wspierany przez ZSRR.
Warto też pamiętać, że USA nie chciały uznać nowego rządu kambodżańskiego, za legalny wciąż uznając ten Czerwonych Khmerów. W wyniku amerykańskiego nacisku do początku lat dziewięćdziesiątych Kambodża reprezentowana była w ONZ przez Czerwonych Khmerów, zmuszono też nowe kambodżańskie władze (kiedy nie miały już z oczywistych przyczyn wsparcia ZSRR), by osiadły do rozmów pokojowych z tymi bandytami. I to w sytuacji, kiedy nie mieli oni już praktycznie żadnego wsparcia społecznego i siedzieli w niewielkich grupkach gdzieś w górach. Kambodżanie musieli zaprosić ich do siebie i rozmawiać z nimi o kształcie państwa.
To dlatego ich procesy odbywają się tak wiele lat za późno.
A Amerykanie… Cóż, kolejny raz udowodnili, że muszą stawać po stronie najbardziej zbrodniczych i ludobójczych dyktatur.