Szokujące odkrycie austriackiego historyka. Asperger był zagorzałym uczestnikiem nazistowskich zbrodni na dzieciach
Doktora Hansa Aspergera, który jako pierwszy opisał spektrum zaburzeń nazwanych później od jego nazwiska zespołem Aspergera uznawano dotąd za aktywnego przeciwnika nazizmu. Właśnie okazało się, ze to jedno wielkie oszustwo. W rzeczywistości Asperger aktywnie uczestniczył w mordowaniu dzieci chorych psychicznie.
Nie da się podważyć tego, że Hans Asperger był jednym z pionierów w dziedzinie badań ad autyzmem. Lekarz, który obronił doktorat w 1931 r., został na początku lat trzydziestych szefem oddziału socjopedagogicznego uniwersyteckiej kliniki dziecięcej w Wiedniu, gdzie zajmował się dziećmi z różnymi zaburzeniami. W 1934 roku w osobistym dzienniku Aspergera po wizycie w hitlerowskich Niemczech znalazły jednak się wpisy sugerujące sceptyczny dystans i jednocześnie pewną fascynację nazizmem.
Jak możemy przeczytać w artykule Herwiga Czecha „Hans Asperger, National Socialism, and race hygiene in Nazi-era Vienna” opublikowanym w czasopiśmie „Molecular Autism”, oficjalna narracja na temat postawy lekarza wobec narodowego socjalizmu po anschlussie Austrii głosiła, że Asperger był aktywnym przeciwnikiem reżimu, a przynajmniej trzymał się na dystans ryzykując reperkusje zarówno na gruncie prywatnym, jak i zawodowym. Tymczasem według ustaleń tego historyka dokonanych na podstawie dokumentów uważanych dotąd za zniszczone w czasie II wojny światowej było dokładnie na odwrót.
Okazuje się, że choć Hans Asperger nigdy nie należał do NSDAP, był aktywnym uczestnikiem zbrodniczej nazistowskiej akcji T4. Był to prowadzony przez całą wojnę program fizycznej „eliminacji życia niewartego życia”.
W ramach tej akcji mordowano osoby chore psychicznie, z wadami rozwojowymi, przebywające w zakładach opiekuńczych dłużej niż 5 lat itd. Asperger, który był pediatrą, nie tylko dokonywał wśród dzieci selekcji na tych, którzy mogą żyć i tych, którzy mają zostać zamordowani, ale też osobiście podawał małym pacjentom śmiertelne dawki leków.
Według informacji podanych przez Czecha, lekarz wybierał do uśmiercania dzieci autystyczne, a z ich zwłok wyjmował mózg i sporządzał preparaty do badań. Z powodów eugenicznych decydował też o sterylizacji dzieci. Pacjentów, którzy jego zdaniem „nie nadawali się do życia” głodził na śmierć. Nie protestował także, gdy jego podopiecznych wywożono do komór gazowych. Za tę cenę lekarz piął się po szczeblach kariery oraz korzystał z politycznej protekcji.
Sam Asperger nie ukrywał, że w czasie wojny pracował pod nadzorem hitlerowskich władz jak wielu innych lekarzy. Twierdził ponadto, że sam był ofiarą gestapo, które go aresztowało (brak jakichkolwiek śladów tego aresztowania w dokumentach). Rzekomo by uciec przed represjami z powodu tego, że nie popierał polityki czystości rasowej, Asperger zaciągnął się do wojska w 1943 roku. Czech podaje inne wytłumaczenie tej decyzji. Lekarz miał w ten sposób dyskretnie uciec z kliniki w Wiedniu. W tym czasie jeden z jej pracowników ukrywał swojego żydowskiego pacjenta (którego później adoptował), a Asperger bał się konsekwencji, jeśli ten zostanie odkryty.
skoro w tych czasach żyli tylko naziści to kto był Niemcem czy Austryjakiem ?
to pytanie musisz koniecznie zadac tym co uwazaja ze po II wojnie swiatowej Polska rzadzili tylko komunisci.
Twój Stary…
Oj tam, wielkie mi halo. Po prostu kolejny „dobry Niemiec” odsłonił po fakcie swoją prawdziwą mordkę… Czego się jednak spodziewać po tej nacji? Naprawdę niektórzy ludzie są niereformowalni i nie potrafią pozbyć się złudzeń.