Nieznani sprawcy. Skrytobójcze mordy z czasów PRL-u, o których wypada pamiętać
Niefortunnie się przewrócił? Spadł ze schodów? Wypadł przez okno? Za komuny wypadki chodziły po ludziach. Szczególnie tych, którzy zbyt otwarcie wyrażali swój sprzeciw wobec władzy. To ich czekały spotkania z „nieznanymi sprawcami”.
W ten ironiczny sposób określano oficjalnie anonimowych, a przez opinię publiczną utożsamianych z funkcjonariuszami UB lub SB wykonawców różnego rodzaju aktów represji na osobach, które władze komunistyczne uważały za swoich przeciwników.
Najbardziej znaną formą tego typu represji były skrytobójstwa, czyli morderstwa z pobudek politycznych i kryminalnych. O dokonywanie ich podejrzewano funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa.
Wypadki takie zdarzały się szczególnie często w latach 1944–1947, kiedy to w nie wyjaśnionych okolicznościach zginęło około 200 członków PSL (wśród nich członek Naczelnego Komitetu Wykonawczego Władysław Kojder oraz zastępca sekretarza NKW Bolesław Ścibiorek), a także bliżej nie znana liczba członków AK i działaczy podziemia antykomunistycznego.
Wyskoczył czy „został wyskoczony”? Porwanie Bohdana Piaseckiego, rzekome samobójstwo Henryka Hollanda
Po rozbiciu jawnej opozycji oraz struktur podziemia antykomunistycznego instytucja „nieznanych sprawców” straciła na znaczeniu, choć nawet w stosunkowo spokojnych czasach gomułkowskich opinią publiczną wstrząsnął mord skrytobójczy dokonany na synu przewodniczącego Stowarzyszenia PAX Bolesława Piaseckiego – Bohdanie (zwłoki porwanego 22 stycznia 1957 roku chłopca znaleziono dopiero 8 grudnia 1958), a także tajemnicze samobójstwo socjologa i partyjnego dziennikarza Henryka Hollanda.
Aresztowany 19 grudnia 1961 roku pod zarzutem rozpowszechniania informacji o szczegółach likwidacji Ławrentija Berii, dwa dni później Holland wyskoczył lub też, jak złośliwie komentowano, „został wyskoczony” przez okno własnego mieszkania w trakcie rewizji przeprowadzanej tam przez funkcjonariuszy SB.
Mordy lat 70. i 80.: Stanisław Pyjas, Jerzy Popiełuszki, Piotr Bartoszka
W latach 70. i 80. do najsłynniejszych przypadków mordów skrytobójczych, o które podejrzewano „nieznanych sprawców”, należy zaliczyć śmiertelne pobicie 7 maja 1977 studenta Uniwersytetu Jagiellońskiego i współpracownika Komitetu Obrony Robotników Stanisława Pyjasa, a zwłaszcza dokonany 19 października 1984 bestialski mord na wikariuszu parafii św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu i kapelanie NSZZ „Solidarność” ks. Jerzym Popiełuszce.
W tym ostatnim przypadku, w dużej mierze pod wpływem ogromnego oburzenia społecznego, mordercy zostali wykryci i osądzeni, jednak co najmniej kilka innych tajemniczych przypadków śmierci (np. działacza NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych Piotra Bartoszcze w nocy z 7 na 8 lutego 1984) pozostało nie wyjaśnionych.
Dyktatura ciemniaków odpowiada
Oprócz mordów skrytobójczych specjalnością „nieznanych sprawców” były różnego rodzaju działania zastraszające: głównie porwania, podpalenia oraz pobicia.
Najsłynniejszą ofiarą tej ostatniej formy zastraszania stał się m.in. Stefan Kisielewski, pobity 11 marca 1968 roku na warszawskim Starym Mieście, co powszechnie zostało odczytane jako zemsta ekipy Gomułki za nazwanie jej rządów „dyktaturą ciemniaków”.
Źródło:
Powyższy tekst ukazał się pierwotnie jako jedno z haseł Abecadła PRL-u. Pozycja autorstwa Zdzisława Zblewskiego została opublikowana nakładem wydawnictwa Znak w 2008 roku.
Tytuł, lead, ilustracje wraz z podpisami, wytłuszczenia, podział akapitów oraz śródtytuły pochodzą od redakcji. Tekst poddano podstawowej obróbce redakcyjnej.
Fascynujący obraz życia w komunistycznej Polsce
Jerzy Kochanowski
Rewolucja międzypaździernikowa. Polska 1956-1957
Sklep | Format | Zwykła cena | Cena dla naszych czytelników |
paskarz.pl | 59.90 zł | 29.95 zł idź do sklepu » |
Zaraz, chwila. To Pyjasa rzekomo zamordowała władza ludowa? Nie bardzo wiem po cholerę niby miała by to robić… Czy autor mógłby spłodzić na stronie oddzielny tekst przedstawiający mi dowody winy, bo po dziś dzień jakoś żadnego nie widziałem?
Haha popiełusznik xD
Nieznani sprawcy, zmienili nazwę na seryjnych samobójców i po 1989r działali nadal. Wtedy zaczęła rządzić następczyni PZPR, różnie zmieniały się jej nazwy obecnie zwie się Platforma Obywatelska. Wiele jest ofiar Seryjnych Samobójców, jednym z pierwszych był ówczesny szef NIKu Walerian Pańko, a jednym z najsłynniejszych Andrzej Lepper. Artykuł o tych czasach byłby niemniej ciekawy.
Spier dalaj do putina sowiecki pierr dolony ruski platNy trollu.
Głupi ten tekst i bardzo stary. Sprawę Hollanda wyjaśnił Krzysztof Persak w 2006 roku, a autor, historyk UJ, w 2008 roku o tym nie wie? Błędy rzeczowe (Bartoszek, Bartoszcze, jak w końcu?) I błędy ortograficzne – nie wyjaśniony, nie znany. To naprawdę pisał profesor historii?