Od kopciuszka do jednej z najbogatszych kobiet świata. Niezwykła historia Barbary Piaseckiej-Johnson
Wielu zarzucało jej perfidię z dążeniu do celu, jakim było osiągnięcie pozycji jednej z najbogatszych osób na świecie. Jednak historia Barbary Piaseckiej-Johnson to przede wszystkim opowieść o kobiecie, która wiedziała, czego chce od życia – i w pełni wykorzystała szanse, jakie napotkała na swojej drodze.
Barbara Piasecka urodziła się 25 lutego 1937 roku w rodzinie rolników w Staniewiczach, na terenach obecnej Białorusi. Po zakończeniu II wojny światowej i zmianie granic familia Piaseckich przeniosła się na Dolny Śląsk do Zacharzyc, gdzie wiodła w miarę spokojne życie. Barbara bardzo szybko odkryła w sobie pasję do sztuki, a szczególnie malarstwa. Ukończyła historię sztuki na Uniwersytecie Wrocławskim. Następnie wyjechała do Rzymu, gdzie kontynuowała naukę. Nie widziała jednak szansy dla siebie ani w Polsce, ani w Europie. Mierzyła wysoko i chciała osiągnąć duży sukces, dlatego zdecydowała się na emigrację do USA.
Za ocean wyjechała w 1967 roku, mając w kieszeni zaledwie 100 dolarów. Podobno przed podróżą miała powiedzieć przyjaciołom, iż do kraju zamierza wrócić wyłącznie rolls-roycem. Jak czas miał pokazać – obietnicę spełniła.
W pogoni za amerykańskim snem
Barbara przyleciała do Nowego Jorku, gdzie znalazła pracę jako kucharka w domu Johna Sewarda Johnsona i jego drugiej żony. To właśnie partnerka właściciela koncernu farmaceutyczno-kosmetycznego Johnson & Johnson sprowadziła trzydziestoletnią, pełną uroku osobistego Basię do domu. Nie przypuszczała, że w niedługim czasie dziewczyna zajmie jej miejsce.
Piasecka nie przepracowała wielu godzin w kuchni Johnsonów. Bardzo szybko okazało się, że do gotowania ma dwie lewe ręce. Serwowała małżeństwu albo przypalone, albo niedogotowane potrawy. Para jednak nie miała serca wyrzucać Polki z pracy. Zaproponowała jej zmianę stanowiska na pokojówkę. W ten sposób Piasecka spędziła z Johnsonami rok. Swoim uśmiechem stopniowo zdobyła względy Sewarda, a także innego mężczyzny, Piotra Ejsmonta. Był on polskim żeglarzem, który wraz z bratem bliźniakiem brawurowo uciekł z Polski do USA przez Danię. W Wigilię 1968 roku dotarli do wybrzeża Miami, szturmem zdobywając pierwsze strony amerykańskich gazet oraz uwielbienie narodu.
Między młodymi od razu zaiskrzyło. Szybkie zaręczyn tylko utwierdziły Barbarę w decyzji o rezygnacji z posady u Johnsonów. W życiu nadal planowała robić coś więcej niż ścielenie łóżek oraz wycieranie kurzy w bogatych nowojorskich rezydencjach. To ona chciała posiadać służbę, a nie nią być. Seward jednak nie potrafił się pogodzić z odejściem Barbary, z którą zdążył już nawiązać cieplejszą relację. Choć dzieliła ich różnica 40 lat, Piasecka zdążyła zauroczyć mężczyznę nie tylko swoim promiennym uśmiechem, ale również pasją do malarstwa. I to właśnie w jej miłości do sztuki Johnson ujrzał szansę na ponowne ściągnięcie Basi do swojego życia.
Czytaj też: Niezwykła Polka, która wymyśliła piękno. Kim była Helena Rubinstein?
Od kopciuszka do milionerki
W lipcu 1969 roku Piotr wraz z bratem wyruszyli w rejs dookoła świata. W tym samym czasie Johnson zaproponował Piaseckiej stanowisko kuratorki wystaw. Kobieta przystała na propozycję. Wspólnie wyjechali na Bahamy, gdyż Seward chciał, by Barbara zaangażowała się w działalność Instytutu Oceanograficznego. Tak naprawdę wyjazd stał się początkiem ich związku, który oficjalnie rozkwitł po informacji o zaginięciu narzeczonego Piaseckiej na morzu.
Po powrocie do Nowego Jorku Johnson wynajął mieszkanie, w którym razem zamieszkali. Polka jednak nie zamierzała zadowolić się wyłącznie pozycją utrzymanki. Doprowadziła do rozwodu Sewarda z drugą żoną, a w 1971 roku sama wzięła z nim ślub. Spędzili ze sobą 12 lat, prowadząc ciekawe i skupione m.in. na sztuce życie. Wspólnie zaczęli gromadzić niezwykłą kolekcję dzieł sztuki, w której znalazły się dzieła takich artystów, jak Mondrian, Picasso czy Cezanne. Dużo podróżowali po świecie, a Barbara zaczęła udzielać się charytatywnie, zakładając m.in. fundację sponsorującą wyjazdy polskich naukowców oraz studentów do USA.
Ich wspólna podróż skończyła się w 1983 roku, kiedy to Seward zmarł na raka. Swoim odejściem wywołał skandal, przez który nazwisko Piaseckiej-Johnson długo nie schodziło z pierwszych stron amerykańskich gazet.
Czytaj też: Historia marki: Hoffland – lata kreowania mody
Johnson vs Johnson
Okazało się mianowicie, że prawie wszystko, co Johnson posiadał, przepisał na swoją trzecią żonę, wydziedziczając tym samym piątkę dzieci. W prasie zawrzało, a batalię sądową między wdową oraz potomstwem właściciela Johnson & Johnson śledziła spora część świata. Ostatecznie sprawa zakończyła się przyznaniem Barbarze 350 mln dolarów, a każdemu z dzieci po 30 mln. Wydarzenie to zaowocowało również zaproszeniem Piaseckiej do wzięcia udziału w sesji okładkowej dla magazynu „Vanity Fair”. Znalazła się tam jako pierwsza i do tej pory jedyna Polka w historii.
Po śmierci męża nie spędziła jednak reszty życia na wydawaniu odziedziczonych pieniędzy. Wręcz przeciwnie! Pomnożyła otrzymaną fortunę, trafiając w 2001 roku na listę najbogatszych kobiet świata magazynu „Forbes”. W 2011 roku zajęła w rankingu tego czasopisma 393. miejsce wśród najbogatszych ludzi na Ziemi.
Ostatnie lata życia spędziła na działalności filantropijnej, fundując oraz wspierając m.in. Dom Matki i Dziecka w Gnieźnie, gdański Instytut Wspomagania Rozwoju Dziecka oraz legnicki ośrodek diagnostyki onkologicznej. W testamencie przekazała część zebranych dzieł sztuki Zamkowi Królewskiemu. Zmarła w wieku 76 lat w Sobótce pod Wrocławiem.
Bibliografia
- Ewa Winnicka, Milionerka. Zagadka Barbary Piaseckiej-Johnson, Wydawnictwo Znak, 2017.
- Ewa Winnicka, Od pokojówki do milionerki. Historia Barbary Piaseckiej-Johnson, forbes.pl, 13.02.2021 (dostęp: 23.05.2022).
- Olga Figaszewska, Polka, która była na ustach całej Ameryki. Burzliwa historia Barbary Piaseckiej-Johnson, viva.pl, 01.04.2022 (dostęp: 23.05.2022).
- Barbara Piasecka-Johnson. Historia życia, Magazyn TVN24 (dostęp: 23.05.2022).
Dodaj komentarz