fot.Robert F. Sargent/domena publiczna To jedno z najsłynniejszych zdjęć II wojny światowej. Przedstawia żołnierzy lądujących 6 czerwca 1944 roku, w słynny D-Day, na normandzkiej plaży „Omaha”.

Niezręczny wpis zilustrowany nagraniem, na którym królowa Elżbieta II wita delegacje przybyłe na obchody 75. rocznicy D-Day, wywołał spore zamieszanie. Po kilku godzinach pomyłkę poprawiono. O co poszło? Otóż z opisu filmu wynikało, że na plażach Normandii po stronie aliantów walczyli Niemcy…

„Premier Theresa May przedstawiła Królowej liderów – każdy z nich prezentuje sojuszników, którzy brali udział w lądowania aliantów w Normandii” – takim opisem opatrzono krótkie nagranie opublikowane 5 czerwca na oficjalnym profilu brytyjskiej rodziny królewskiej na portalu Twitter.

Sam w sobie wpis, ani tym bardziej filmik, na którym królowa Elżbieta II wita honorowych gości zaproszonych na obchody 75-lecia największej operacji desantowej w dziejach, nie wzbudziłby zapewne wielkich emocji, gdyby nie fakt, że wśród przedstawicieli 15 państw, obok między innymi polskiego premiera Mateusza Morawieckiego, prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, prezydenta Francji Emmanuela Macrona oraz premiera Kanady Justina Trudeau, znalazła się również szefowa niemieckiego rządu, Angela Merkel.

Jak szybko zauważyli internauci wideo, na którym brytyjska władczyni ściska rękę kanclerz Niemiec, w połączeniu z podpisem sugeruje, iż Niemcy podczas lądowania w Normandii znajdowali się po stronie aliantów. I choć – co ironicznie podkreślali komentatorzy – żołnierze Adolfa Hitlera niewątpliwie byli częścią (i to kluczową) operacji Overlord, to jednak walczyli po drugiej stronie barykady.

Po kilku godzinach niefortunny wpis usunięto. Zamiast niego umieszczono komunikat informujący o spotkaniu królowej z przedstawicielami krajów alianckich z okresu II wojny światowej, zilustrowany zdjęciami, na których Angela Merkel już się nie pojawiła.

fot.Kuhlmann /MSC/CC BY 3.0 de Sama obecność i wypowiedzi Angeli Merkel podczas obchodów 75-lecia D-Day wzbudziły dużo kontrowersji (na zdj. kanclerz Niemiec podczas tegorocznej Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa).

Lądowanie wojsk alianckich w Normandii rozpoczęło się 6 czerwca 1944 roku. Operacja, przeprowadzona pod kryptonimem „Overlord” miała na celu otwarcie na zachodzie Europy drugiego frontu walki z III Rzeszą.

Jednostki alianckie, w większości amerykańskie, brytyjskie i kanadyjskie, lądowały na pięciu plażach oznaczonych kryptonimami „Utah”, „Omaha”, „Juno”, „Gold” i „Sword”. Pierwszą fazę stanowił desant powietrzny, w trakcie którego zrzucono w Normandii około 24 tysiące spadochroniarzy i piechoty szybowcowej. Następnie przystąpiono do desantu morskiego, w którym udział wzięło ponad 130 tysięcy żołnierzy piechoty. Operacją dowodził generał Dwight Eisenhower.

Operacja znacząco przyspieszyła zakończenie II wojny światowej i klęskę Niemiec. Poprzedziły ją miesiące starań i planów, które miały na celu ukrycie daty i miejsca lądowania. O tym, jak tego dokonano, pisaliśmy TUTAJ.

Źródła informacji:

1. Niemcy częścią antyhitlerowskiej koalicji?, Sputnik Polska (dostęp: 8.06.2019).
2. Niemcy zaliczeni do grona aliantów? Kłopotliwy wpis na koncie królowej Elżbiety II, Niezależna.pl (dostęp: 8.06.2019).