Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

Czy odkryto właśnie kolejny dowód na wikińskie powiązania polskich elit z czasów Mieszka I?

Zdaniem prof. Buko w mauzoleum pochowano przedstawiciela elit zbrojnych z czasów Mieszka I (na il. Mieszko i jego drużyna niszczą bożki pogańskie).

fot.K. Auer/domena publiczna Zdaniem prof. Buko w mauzoleum pochowano przedstawiciela elit zbrojnych z czasów Mieszka I (na il. Mieszko i jego drużyna niszczą bożki pogańskie).

Jedna z najbardziej znanych nekropolii z czasów pierwszych Piastów z założenia wcale nie miała być cmentarzem. Powstała dlatego, że lokalna ludność chciała mieć groby położone jak najbliżej monumentalnego mauzoleum. Czemu? Ponieważ spoczął tam przedstawiciel mieszkowych elit, który karierę robił… w Skandynawii!

W 2007 roku archeolodzy szczegółowo przebadali datowane na przełom X i XI wieku cmentarzysko w Bodzi w województwie kujawsko-pomorskim. Na podstawie bogatego wyposażenia grobów doszli wówczas do wniosku, iż była to elitarna nekropolia, która stała się miejscem ostatniego spoczynku kilkudziesięciu osób.

Teraz profesor Andrzej Buko z Instytutu Archeologii i Etnologii Pan w Warszawie przedstawił nową hipotezę odnośnie początków średniowiecznego cmentarza. Otóż zdaniem tego naukowca pierwotnie nie było to „miasto umarłych”, ale pojedyncze mauzoleum poświęcone przedstawicielowi elity z czasów Mieszka I. Jak profesor mówił w rozmowie z PAP:

Najstarszy i jednocześnie największy grób na nekropolii znajdował się na szczycie wzgórza. Dopiero w późniejszym czasie dostawiano kolejne groby, które swoją formą miały nawiązywać właśnie do mauzoleum.

Mieszkowy woj został pochowany w ziemnym kurhanie o średnicy około 3 metrów. Nasyp zwieńczono stelą, a całość odgrodzono prostokątną palisadą. Ciało mężczyzny w wieku 35–45 lat spoczywało w drewnianej trumnie. Wraz z nim do grobu złożono liczne dary. Czasów obecnych doczekały fragmenty lnianej tkaniny, w którą obleczono zmarłego, a także żelazne okucie rycerskiego pasa, nóż w skórzanej pochwie oraz monety (w tym jedna pochodząca z Czech i jedna z Saksonii).

Co więcej, wiele wskazuje na to, że – choć „lokator” mauzoleum urodził się na terenie północnej Polski i tu został pogrzebany – większość życia spędził w Skandynawii. „Część zabytków odkrytych w grobie nosi zdobienia charakterystyczne dla ówczesnych kultur skandynawskich. Podobnie jest w przypadku części późniejszych grobów wokół mauzoleum” – tłumaczy profesor Buko.

Mężczyzna pochowany w mauzoleum w Bodzi urodził się i zmarł w Polsce, jednak znaczną część życia spędził w Skandynawii – stąd wikińskie cechy pochówku (ilustracja poglądowa).

fot.domena publiczna Mężczyzna pochowany w mauzoleum w Bodzi urodził się i zmarł w Polsce, jednak znaczną część życia spędził w Skandynawii – stąd wikińskie cechy pochówku (ilustracja poglądowa).

Podkreśla też, że zmarły „pochowany został zgodnie z rytuałami obcymi dla naszych ziem. Co więcej, w pobliżu, w późniejszych grobach pochowano osoby o obcym, najpewniej skandynawskim pochodzeniu”. Archeolog zaznacza:

Jeżeli moje przypuszczenia są słuszne, to mielibyśmy pierwszy poświadczony archeologicznie przypadek elit czasów Mieszka i Chrobrego, wywodzących się z ziem polskich, zdobywających życiowe doświadczenie i wysoki status społeczny za granicą, by w kraju urodzenia budować zręby polskiej państwowości i tutaj dokonać swego żywota.

Artefakty z czasów pierwszych władców Polski są dla archeologów niezwykle cenne. W ostatnich latach udało im się natrafić m.in. na dwie zatopione łodzie z X wieku.

Źródło informacji:

Komentarze (3)

  1. Binio Odpowiedz

    E tam! Od dawna wiadomo, że Piastowie to zasymilowani Wikingowie, najęci przez plemiona słowiańskie do walk międzyplemiennych Waregowie, zamiast służyć za żołd, wżenili się w plemienną elitę a potem zagarnęli władzę dla siebie. Potwierdzają to Latopisy, Kroniki a nawet zdeponowany w Watykanie dokument, pod którym „Mieszko I” podpisał się jako Dagome.

    • Gt Odpowiedz

      Żadne latopisy, kroniki czy zdeponowany w Watykanie dokument o tym nie mówi.
      Tyle lat badan, wykładów i tym podobne a pan Binio stwierdza że tak było więc piszmy historie od nowa- bo tak było. Dzięki Binio za nowy ślad. Może jakiegoś Honoris Causa dla Binia…

    • Gal anonim Odpowiedz

      Jeden, słownie jeden pochówek, to ma być dowód na pochodzenie całej linii piastów?! Proszę o źródła tzn. kroniki i nazwy wskazanych dokumentów! Inaczej uznam twój komentarz za blagę i kłamstwo.

Dodaj komentarz

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.