Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

Recenzja książki Sophie Hodorowicz Knab „Naznaczone literą „P”. Polki jako robotnice przymusowe w III Rzeszy 1939-1945″

Kobiety wywiezione na roboty przymusowe przeszły w III Rzeszy prawdziwe piekło.

fot.Richard Boyer/domena publiczna Kobiety wywiezione na roboty przymusowe przeszły w III Rzeszy prawdziwe piekło.

Liczba publikacji poświęconych drugiej wojnie światowej mogłaby wskazywać, że o tym okresie dziejów wiemy już niemal wszystko. A jednak co jakiś czas okazuje się, że wątków mało znanych wystarczy dla kolejnego pokolenia badaczy.

Tragedia polskich cywilnych robotników przymusowych pracujących dla III Rzeszy w ostatnich kilku-kilkunastu latach w większym stopniu zdawała się interesować polityków niż historyków, co oczywiście nie jest zarzutem. Nie da się przecież badać wszystkiego. Dawało się jednak wyraźnie odczuć brak nowych opracowań, uzupełniających naszą wiedzę, proponujących nowe interpretacje i ujęcia. Jednym z niewielu była wydana w 2015 roku „Praca przymusowa pod znakiem swastyki” Marka Spoerera. I chociażby już dlatego warto zwrócić uwagę na książkę Sophie Hodorowicz Knab „Naznaczone literą „P”. Polki jako robotnice przymusowe w III Rzeszy 1939-1945″.

Swoją opowieść autorka w pełni świadomie ogranicza do samych kobiet i tego, jak praca przymusowa wyglądała z ich perspektywy. Od początku do końca to ich przeżycia są najważniejsze. Jej bohaterki nie są przy tym bezkształtną i bezimienną masą. Ich losy nie ukrywają się za liczbami i twardymi, ale suchymi faktami. Przeciwnie – poznajemy je z szeroko cytowanych relacji.  Momentami można wręcz odnieść wrażenie, że książka staje się swoistym wyborem źródeł, archiwum historii mówionej w wersji papierowej.

Dzięki temu Naznaczone…” bardzo jednak zyskały – zarówno w warstwie językowej, jak i na polu konstrukcji całej opowieści. Nie narzucając własnej narracji, autorka nie odbiera czytelnikowi możliwości zmierzenia się z materiałami wspomnieniowymi, naładowanymi bólem, strachem, głodem, niepewnością i osamotnieniem.

Nie bez znaczenia jest również fakt, że wiele bohaterek, na których relacje powołuje się Hodorowicz Knab, przewija się przez niemalże całą książkę. Z jednej strony sprawia to, że przywiązujemy się do nichi zaczynamy śledzić ich losy, jakby były postaciami czysto literackimi, co wyraźnie ułatwia lekturę, a z drugiej – pomaga zbudować pełniejszy obraz ich przeżyć. To nie są oderwane od siebie puzzle, ale zamknięte, w pewnym stopniu kompletne opowieści, jeśli nie w ogóle pełne życiorysy.

Sophie Hodorowicz Knab w książce "Naznaczone literą P" (Wydawnictwo Literackie 2018) buduje wstrząsający obraz życia robotnic przymusowych w III Rzeszy.

Sophie Hodorowicz Knab w książce „Naznaczone literą P” (Wydawnictwo Literackie 2018) buduje wstrząsający obraz życia robotnic przymusowych w III Rzeszy.

Nie oznacza to jednak, że mamy do czynienia ze zbiorem pojedynczych losów, z których nie dowiemy się niczego na temat samej pracy przymusowej. Wręcz przeciwnie. Autorka, choć nie jest zawodową historyczką, w sposób bardzo uporządkowany prowadzi nas od genezy samego zjawiska, przez kolejne jego etapy, takie jak aresztowanie czy transport w głąb Niemiec, aż po powrót do kraju. Krok po kroku możemy obserwować życie robotnic przymusowych.

Widzimy więc, jak okupant wystawia listy osób mających stawić się na roboty, jak kobiety i młode dziewczyny ukrywają się przed aresztowaniem i jak są zbierane w obozach przejściowych. Poznajemy koszmar podróży oraz poczucie upokorzenia na „targach niewolników”. Dowiadujemy się też, jak wyglądało ich codzienne bytowanie, czego nie wolno im było robić, jak radziły sobie z głodem, chłodem, chorobami czy w końcu – z miesiączką.

To, co zwraca uwagę, to właśnie wysoki poziom szczegółowości. Hodorowicz Knab wykonała olbrzymią pracę, rekonstruując życie codzienne robotnic przymusowych. Jej zapał do tego w dużym stopniu wynikał z powodów osobistych. Już na samym początku dowiadujemy się, że matka autorki była właśnie jedną z robotnic przymusowych. Hodorowicz Knab często odwołuje się do jej doświadczeń, przeżyć, nadając w ten sposób pracy niezwykle osobisty wymiar.

Nie jest jednak tak, że w trakcie lektury nie poczujemy raz czy dwa, że czegoś brakuje. Wyraźnie przydałoby się na przykład porównanie sytuacji kobiet z tym, jak radzili sobie mężczyźni czy kobiety innych narodowości. Czy warunki w jakich żyli były do siebie zbliżone? Z jakimi problemami musieli sobie radzić? Jak był stosunek Niemców do nich? W  książce nie znajdziemy odpowiedzi na te pytania, a na pewno wzbogaciłyby one przedstawiony obraz – dopełniłyby go.

Pracownica przymusowa w fabryce koło Auschwitz.

fot.Bundesarchiv/ CC-BY-SA 3.0 Pracownica przymusowa w fabryce w Auschwitz.

Szkoda też, że tak skrótowo potraktowany został wątek powrotu do normalnego życia po robotach przymusowych. Na zaledwie kilku stronach pokazano, jak olbrzymi bagaż na resztę życia stanowiły tamte miesiące i lata. W tym przypadku można jednak podejrzewać, że powodem był brak odpowiednich materiałów. W Polsce po wojnie nie prowadzono badań nad konsekwencjami psychicznymi wojny.

Według historyka Roberta Traby, obecnie w Polsce nie prowadzi się systematycznych badań nad okupacją w Polsce. Stwierdzenie to, ogłoszone pięć lat temu, do dzisiaj nie straciło na aktualności. Dlatego tym bardziej cieszy, że ukazują się u nas choćby i pojedyncze prace, pomagające lepiej poznać tę – wydawałoby się – doskonale znaną epokę. Zwłaszcza tak dobre.

Plusy

  • czytelna konstrukcja książki
  • duży poziom szczegółowości
  • licznie cytowane źródła
  • ciekawie prowadzona narracja

Minusy

  • niektóre wątki potraktowane skrótowo

Zgrzyty

  • brak

Metryczka

Autor: Sophie Hodorowicz Knab
Tytuł: Naznaczone literą „P”
Tłumacz: Wojciech Tyszka
Wydawca: Wydawnictwo Literackie
Oprawa: twarda
Liczba stron: 496
Rok wydania: 2018

Wstrząsająca historia robotnic przymusowych w III Rzeszy:

 

Komentarze

brak komentarzy

Dodaj komentarz

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.