Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

Podstawowa metoda datowania w archeologii może być błędna. Czy trzeba będzie przepisać podręczniki?

Jałowiec fenicki.

fot.Flickr/ domena publiczna Jałowiec fenicki.

Naukowcy przeanalizowali słoje jałowców z południowej Jordanii. Z ich badań wynika, że podstawowa i najczęściej używana metoda datowania zabytków archeologicznych może być błędna. Niektóre wydarzenia należałoby przesunąć nawet o 20 lat.

Datowanie na podstawie rozpadu izotopu węgla 14C jest jedną z fundamentalnych metod określania wieku zabytków i stanowisk archeologicznych.

Metoda opracowana przez Willarda Libby’ego w 1949 roku, przyniosła swojemu odkrywcy sławę i nagrodę Nobla w dziedzinie chemii w 1960 roku. Do tej pory wydawało się, że jego sposób jest najbezpieczniejszym narzędziem datowania, i jako taki był powszechnie użytkowana.

Datowanie metodą 14C opiera się na mierzeniu ilości radioaktywnego izotopu węgla 14 w stosunku do trwałych izotopów 12Ci 13C. Stosuje je wiele laboratoriów naukowych na całym świecie, w tym również te działające w Polsce. Porównując zawartość węgla radioaktywnego w badanym elemencie, naukowcy mogą określić moment, w którym po raz ostatni zaczerpnął on go z otoczenia. Krótko mówiąc, mogą określić datę śmierci organizmu. Taki wynik jest następnie kalibrowany, przy użyciu niezależnych krzywych takich jak INTCAL13.

Datowanie 14C może dokładnie określić wielkość biblijnego królestwa Salomona.

fot. Simeon Solomon/ domena publiczna Datowanie 14C może dokładnie określić wielkość biblijnego królestwa Salomona.

Najnowsze badania sugerują jednak, iż zbyt pochopnie uznano tę metodę za nieomylną. Fluktuacja węgla w przyrodzie może być znacznie większa niż pierwotnie zakładano. W związku z tym jego ilość w badanych zabytkach musi zostać ponownie przeanalizowana. Różnice sięgające 20 lat nie wydają się duże, jednakże w przypadku ważnych wydarzeń czy okresów historycznych mogą mieć kluczowe znaczenie.

Przykładowo, badaniom poddano niektóre warstwy w mieście Tel Rehov (północny Izrael). Stanowisko to datowane było do tej pory na okres epok brązu i żelaza. Rozstrzygnięcie kwestii tego, w jakim okresie funkcjonowało mogłoby pomóc w ustaleniu rzeczywistego zasięgu biblijnego królestwa Salomona. Zaobserwowane odchylenia wynikają prawdopodobnie z różnic lokalnych, a sami archeolodzy na razie podchodzą do owych rewelacji ze spora dozą sceptycyzmu.

Źródło informacji:

  1. A Crucial Archaeological Dating Tool Is Wrong, And It Could Change History as We Know It, sciencealert.com, [dostęp 05.06.2018 r.].
  2. Radiocarbon Dating and Archaeology, www.radiocarbon.com, [dostęp 05.06.2018 r.].
  3. Datowanie radiowęglowe, www.radiocarbon.pl, [dostęp 05.06.2018 r.].
  4. Radiocarbon Cycle Reevaluated, www.archaeology.org , [dostęp 06.06.2018 r.].
  5. Inaccuracies in radiocarbon dating, www.sciencedaily.com, [dostęp 5.06.2018]
  6. Research illuminates inaccuracies in radiocarbon dating, www.phys.org, [dostęp 5.06.2018]

Komentarze (7)

  1. Nasz publicysta | Autor publikacji |Anna Chłądzyńska Odpowiedz

    Metoda datowania węglem C14, już od jakiegoś czasu budzi kontrowersje i kolejne pytania. Z tego powodu najbezpieczniejszym sposobem określania wieku zabytku jest korelowanie wyników otrzymanych dzięki jednej metodzie, z (o ile to możliwe) rezultatami innej techniki. Przyczyną tego zamieszania są coraz większe zmiany w środowisku, które czasami zaburzają tego typu dane.

    • szczecho Odpowiedz

      tu nie chodzi o zmiany w środowisku, tylko o to, że ta metoda od początku była oparta na błędnym założeniu, że poziom C14 jest cały czas taki sam i jego rozpad pokaże nam date, ale na takie założenie nie ma żadnych dowodów

      zresztą czytałem opinie, ze np badanie słojów w drzewach też wcale nie daje autentycznego wyniku bo ich wielkość i rozłożenie tez zależy od bardzo wielu czynników i takie badanie jest bardzo nieprecyzyjne

      • szczecho Odpowiedz

        poza tym, gówniana zasypana piachem Palestyna nie jest miejscem gdzie miały wydarzenia opisane w Biblii, więc tam żadnego Państwa Salomona nie znajdą

        trzeba być kompletnym durniem, by uważać ze kawałek pustyni jest ziemią obiecaną dla PASTERZY

      • Anonim Odpowiedz

        Dlatego są opracowywane nowe krzywe kalibracyjne co mniej więcej dwa lata, że od dawna już wiemy, że zawartość C14 w środowisku była zmienna. Krzywe są opracowywane na podstawie multiproxy data, co w tej chwili daje najbardziej precyzyjny wynik. Poza tym trzeba dokładnie wiedzieć co się datuje akurat archeolodzy maja z tym problem. Na szczęście są jeszcze geolodzy (:

  2. Anonim Odpowiedz

    Byla Ziemia Obiecana bo tam byli WOLNI.Poza tym nazwa Palestyna pojawia sie duzo duzo pozniej.(l w ne.)Po powstaniach zydowskich przeciw Rzymowi ktorys z cesarzy zmienil nazwe z Judea na Palestyna by upokorzyc Zydow.Zreszta po powstaniach car zmienil nazwe Polski na Priwislianskij Kraj.

Odpowiedz na „Anna ChłądzyńskaAnuluj pisanie odpowiedzi

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.