Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

„Jestem Polakiem, więc mam obowiązki polskie”. Jak rozumieć najsłynniejsze słowa Romana Dmowskiego?

Roman Dmowski na fotografii portretowej.

Roman Dmowski na fotografii portretowej.

Endecki przywódca, Roman Dmowski, wypowiedział znany slogan nie pod własnym nazwiskiem, lecz pod pseudonimem. Warto znać jego pierwotny zamysł. Bo dzisiaj wciąż jest aktualny.

„Jestem Polakiem – więc mam obowiązki polskie”. Są to słowa Romana Dmowskiego ze Wstępu do Myśli nowoczesnego Polaka. Praca ta powstała w 1902 roku i była najpierw drukowana we fragmentach w „Przeglądzie Wszechpolskim” pod pseudonimem R. Skrzycki. W formie książkowej ukazała się w 1903 roku, uzupełniona o Wstęp i poprawki w niektórych rozdziałach.

Celem jej powstania, jak deklarował autor, było nie tyle przekonanie czytelnika do słuszności prezentowanych poglądów, ile zachęcenie go, „żeby myślał nad poruszonymi (…) sprawami”.

Interesujące nas słowa były wprowadzeniem do wyjaśnienia, dlaczego należy poczuwać się do obowiązków wobec swojego narodu (Dmowski znacznie chętniej mówił o narodzie niż o Ojczyźnie).

Otóż prowadzi nas do tego poczucie własnej godności, to samo, „które zabrania człowiekowi kraść lub żebrać, nie pozwala mu również korzystać z dóbr narodowych, nie dokładając nic do nich od siebie, nie pracując nad ich pomnożeniem i nie biorąc udziału w ich obronie. (…) Pewien stopień inteligencji pozwala człowiekowi zrozumieć, (…) że korzystając z tych dóbr, a nie dając nic w zamian lub dając za mało, jest na łasce swego społeczeństwa, jak żebrak w dobroczynnym przytułku”.

"Myśli nowoczesnego Polaka". Okładka wydania z 1934 roku.

„Myśli nowoczesnego Polaka”. Okładka wydania z 1934 roku.

Ikona prawicy

Roman Dmowski (1864–1939) był pisarzem politycznym, jednym z twórców i najważniejszych działaczy Narodowej Demokracji. Jeszcze w gimnazjum zaangażowany był w działalność samokształceniową, mającą na celu uniknięcie rusyfikacji. Podczas studiów przyrodniczych (zakończonych uzyskaniem doktoratu z tej dziedziny) działał w organizacjach dążących do odzyskania niepodległości Polski, zwalczając zarazem krzewiący się wśród młodzieży kosmopolityczny socjalizm.

Za zorganizowanie manifestacji w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja został wydalony z Kongresówki. Od 1895 do 1905 roku mieszkał w Galicji, gdzie wydawał „Przegląd Wszechpolski”. W tych latach wiele podróżował, odwiedzając nie tylko Francję i Anglię, ale nawet Brazylię. Powrócił do Warszawy i w 1907 roku został posłem do rosyjskiej Dumy.

W 1908 roku opublikował traktat Niemcy, Rosja i kwestia polska, w którym przedstawił tezę o konieczności, w razie wojny, opowiedzenia się Polaków po stronie Rosji, a przeciwko Niemcom. Podczas wojny pracował w stolicach państw europejskich nad uświadomieniem dyplomatom wagi spraw polskich. 29 stycznia 1919 r., podczas konferencji pokojowej, która doprowadziła do podpisania traktatu wersalskiego, miał jedno z ważniejszych dla nas przemówień.

Roman Dmowski. Fotografia z 1936 roku.

Roman Dmowski. Fotografia z 1936 roku.

Patriotyzm i antysemityzm

W wygłoszonym po francusku i angielsku wystąpieniu przedstawił Polskę jako „niezbędny czynnik ładu europejskiego”. W wolnym kraju odsunął się nieco od bieżącej polityki, był tylko przez dwa miesiące ministrem spraw zagranicznych w rządzie Wincentego Witosa w 1923 roku.

Po przewrocie majowym znalazł się wśród twórców Obozu Wielkiej Polski (OWP) i stał się autorem linii politycznej tego ugrupowania. W 1933 roku działalność OWP została zakazana, a ugrupowanie rozwiązane. Dmowski aż do śmierci zwalczał i tropił przejawy działalności spisków żydowskich i masońskich, zachęcał do bojkotu Żydów w życiu gospodarczym i do wprowadzenia ograniczeń w ich udziale w życiu kulturalnym.

W 1990 roku słowa „Jestem Polakiem, mam obowiązki polskie” pojawiły się na transparentach Stronnictwa Narodowego „Ojczyzna”. Stronnictwo protestowało przeciwko zjednoczeniu Niemiec, uznając je za zagrożenie dla Polski. Do idei Dmowskiego sięgają współcześni narodowcy i antysemici, widząc w nim, nie bez racji, patrona duchowego.

Źródło:

Powyższy tekst ukazał się pierwotnie jako jedno z haseł Leksykonu polskich powiedzeń historycznych. Publikacja autorstwa Macieja Wilamowskiego, Konrada Wnęka i Lidii A. Zyblikiewicz została opublikowana nakładem wydawnictwa Znak w 1998 roku.

Tytuł, lead, ilustracje wraz z podpisami, wytłuszczenia, podział akapitów oraz śródtytuły pochodzą od redakcji. Tekst poddano podstawowej obróbce redakcyjnej.

Książki o Romanie Dmowskim:

Komentarze (3)

  1. Anonim Odpowiedz

    Był Roman Dmowski wielkim Polskim patriotą. A w tych wypocinach autorki jest przedstawiany jako antysemita. Czym jest ten antysemityzm ? To zwyczajna walka pomiędzy Polakami, którzy przynosili się ze wsi do miasta oraz żydami. Żeby to zrozumieć należy zapoznać się ze strukturą zamieszkiwania ludności w 2 RP. W miastach mieszkało tylko 24,6 % ludności, podczas kiedy na wsi aż 75,4 %, w 1921 roku. Natomiast w 1931, było to odpowiednio 27,4 % i 72,6 %. Tymczasem zupełnie inaczej przedstawiała się struktura społeczna żydów w 2 RP, bo aż 75 % żydów mieszkało w miastach, podczas kiedy na wsi tylko 25 %, z czego tylko 4 % zajmowało się pracą na roli, podczas kiedy w całym społeczeństwie z rolnictwa utrzymywali się aż 60,4 %. Tak więc widać z powyższych danych że żaden antysemityzm w Polsce nigdy nie istniał, była tylko walka o miejsca pracy pomiędzy przybywających ze wsi do miast chłopami, a żydami. Oraz próby ograniczenia ilości żydowskich studentów z 20 do 10 %, a także ilości żydów, którzy przy populacji około 8-10 % byli nadreprezentowani wśród adwokatow 50 % i lekarzy 55 %, nie licząc drobnego rzemiosła i handlu, gdzie żydzi stanowili od 50 do 80 %. W 2 RP Polacy, których było 70 %, byli marginalizowani zarówno na studiach jak i w wielu zawodach przez żydów, których było tylko 8-10 %, a jeśli Polacy walczyli z tą .nadreprezentacją żydów to byli określani mianem antysemitow. Można i trzeba niezgadzać się z metodami tej walki stosowanymi w latach 1926-199, przez sanacyjną dyktaturę, ale nie sposób zaprzeczyć nadreprezentacji żydów w niektórych zawodach co doprowadzało do napięć społecznych, szczególnie podczas światowego kryzysu w latach 1929-1932, a na ziemiach polskich aż do roku 1934.

  2. heniu Odpowiedz

    Nie jestem antysemitą, ale trzeba przyznać, że gdziekolwiek żydzi się pojawiają, są po pewnym czasie znienawidzeni przez lokalną ludność, a następnie cały naród. Żydzi mają inną konstrukcję moralną i genetyczną. Proszę spojrzeć na obecny konflikt w Palestynie, co robi Izrael z niewinnymi ludźmi? Do zbrodni wojennych dokonywanych przez Izrael dochodzi codziennie, ale zachód o tym milczy, a tak być nie może.

Odpowiedz na „AnonimAnuluj pisanie odpowiedzi

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.