Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

Międzynarodowa korporacja zagraża pięknemu skansenowi

Skansen w Tokarni. Zdjęcie opublikowane dzięki uprzejmości Muzeum Wsi Kieleckiej.

Skansen w Tokarni. Zdjęcie opublikowane dzięki uprzejmości Muzeum Wsi Kieleckiej.

Unikatowa sceneria tego skansenu zainspirowała wielu filmowców. Kręcono tam między innymi „Papuszę” i „Wołyń”. Teraz kształt ekspozycji stoi pod znakiem zapytania. Muzealnicy walczą z Orange o uratowanie pierwotnego krajobrazu. „Zmagamy się z problemem od kilku miesięcy” – komentuje przedstawicielka skansenu.

Funkcjonujące od 1977 roku Muzeum Wsi Kieleckiej – Park Etnograficzny w Tokarni odtwarza założenia osadnicze z różnych regionów Kielecczyzny. Jego układ jest wynikiem pracy naukowej etnografa, prof. Romana Reinfussa. Jednym z kluczowych elementów skansenu jest zachowany pierwotny krajobraz, który coraz rzadziej można znaleźć w Polsce. Na działce położonej tuż obok muzeum operator telefonii komórkowej Orange planuje postawić ogromną metalową konstrukcję. Chodzi o czterdziestometrowy maszt, który ma poprawić zasięg w okolicy i ułatwić dostęp do mobilnego internetu.

Poproszona o komentarz pani Beata Ryń, kierowniczka Działu Promocji i Marketingu Muzeum Wsi Kieleckiej nie kryje oburzenia:

Nie zgadzamy się na lokalizację czterdziestometrowej wieży w odległości kilku metrów od ogrodzenia skansenu, gdyż wspomniana konstrukcja zniszczy unikatowy, pierwotny charakter krajobrazu. Zaburzy komfort odbioru naszej ekspozycji przez zwiedzających (z naszych analiz wynika, że aż w 70 procentach!).

W skansenie zostało posadowionych ponad 80 unikatowych obiektów drewnianego budownictwa ludowego: spichrze młyny wodne i wietrzne, zagrody, chałupy, kościółek, dwór. W ubiegłym roku Park Etnograficzny w Tokarni odwiedziło ponad 100 tys. osób. Muzeum Wsi Kieleckiej prowadzi swoją działalność od ponad 40 lat.

Jest laureatem wielu prestiżowych ogólnopolskich plebiscytów. Unikatowość krajobrazu doceniają filmowcy, u nas powstawały kadry do filmów min. : „Papusza” , „Wołyń”, „Wyklęty”, „Śluby Panieńskie”, serialu „Belle Epoque”. Uzyskaliśmy zgodę na budowę edukacyjnego placu zabaw dla dzieci, niestety potężna, stalowa wieża ma powstać nieopodal jego lokalizacji. To absolutnie niweczy naszą inwestycję.

Wszystko odbyło się po cichu

Jak się dowiedzieliśmy, żaden przedstawiciel Orange nie skontaktował się z pracownikami Muzeum Wsi Kieleckiej w celu skonsultowania lokalizacji masztu tuż obok Parku Etnograficznego w Tokarni.

W tym miejscu ma powstać maszt telekomunikacyjny. Metalowa konstrukcja pokazuje jego przyszłą wysokość, jednak gotowa konstrukcja będzie wielokrotnie masywniejsza, a przez to widoczna z każdego punktu skansenu. Zdjęcie opublikowane dzięki uprzejmości Muzeum Wsi Kieleckiej.

W tym miejscu ma powstać maszt telekomunikacyjny. Metalowa konstrukcja pokazuje jego przyszłą wysokość, jednak gotowa konstrukcja będzie wielokrotnie masywniejsza, a przez to widoczna z każdego punktu skansenu. Zdjęcie opublikowane dzięki uprzejmości Muzeum Wsi Kieleckiej.

O planowanej inwestycji placówka dowiedziała się dopiero od osób mieszkających w okolicy, które pocztą otrzymały „Decyzję o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego” i z taką informacją zgłosiły się do pracowników skansenu. Jak powiedziała nam Beata Ryń:

Dopiero po liście jaki został przesłany przez Adama Jarubasa, Marszałka Województwa Świętokrzyskiego do władz Orange, doszło do pierwszego spotkania w urzędzie. Drugie odbyło się 28 lipca 2017 roku w skansenie. Przedstawiciele Orange pojawili się wówczas ze zwyżką, którą ustawiono w miejscu lokalizacji wieży kratowej i robili dokumentację fotograficzną. Oczywiście, zwyżka ma zdecydowanie subtelniejszą konstrukcję niż stacja bazowa telefonii komórkowej, składająca się z wieży o wysokości  ok. 40 metrów (konstrukcja stalowa), 3 anten sektorowych, 1 anteny radioliniowej, kabli antenowych, łączących urządzenia nadawczo-odbiorcze stacji z antenami oraz urządzeń nadawczo-odbiorczych i zasilających. Podczas spotkania przedstawiciele Orange obiecali rozważyć wszystkie za i przeciw i poinformować nas o efekcie tej analizy, ale do tej pory nie odezwali się.

Muzeum Wsi Kieleckiej nie udało się unieważnić decyzji pozwalającej na budowę masztu telefonii komórkowej w sąsiedztwie skansenu w Tokarni. Przedstawiciele muzeum nie zamierzają się poddawać. Beata Ryń wylicza kolejne planowane kroki i podkreśla, że placówka otrzymuje mnóstwo wsparcia z różnych stron:

Będziemy odwoływać się od decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a jeśli to nie przyniesie pomyślnego dla nas  rezultatu udamy się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Otrzymujemy wiele gestów wsparcia, nasz sprzeciw poparło Stowarzyszenie Muzeów na Wolnym Powietrzu, prezes Jarosław Gałęza wystosował „List otwarty” w niniejszej sprawie.

Grzegorz Gałuszka, członek Rady Muzeum oraz radny wojewódzki złożył wczoraj podczas Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego interpelację w niniejszej sprawie. Czujemy wsparcie mieszkańców Regionu Świętokrzyskiego oraz Polski, którzy nie chcą oszpecenia jednej z największych atrakcji turystycznych. Bardzo wspierają nas  media. Jest nas coraz więcej, dlatego mamy nadzieję, że nasze głosy dotrą do Orange, które wycofa swoją inwestycję z tej  niefortunnej lokalizacji.

***

6 października 2017 roku na swoim profilu Facebook Muzeum Wsi Kieleckiej ogłosiło, że Orange zdecydowało o zmianie lokalizacji masztu. Przedstawiciele Muzeum dziękowali wszystkim, którzy wsparli ich w sporze z korporacją.

Źródło informacji:

  • Rozmowa z Beatą Ryń, kierowniczką Działu Promocji i Marketingu Muzeum Wsi Kieleckiej

Komentarze

brak komentarzy

Dodaj komentarz

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.