Chińskie muzeum zapłaci za rozszyfrowanie starożytnego tekstu
Narodowe Muzeum Chińskiego Piśmiennictwa w Anyang w prowincji Henan poszukuje osoby, która wyjaśni znaczenie inskrypcji wyrytych na starożytnych kościach wróżebnych. W zamian za odczytanie nawet jednego znaku Chińczycy oferują dużą sumę pieniędzy.
Kości wróżebne zostały po raz pierwszy odkryte w 1899 r. w pobliżu Anyangu. Są to fragmenty żółwich skorup i kości zwierzęcych, na których wyryto pytania skierowane do wyroczni. Inskrypcje są uznawane za najstarszy znany zabytek chińskiego piśmiennictwa – pochodzą sprzed ponad 3 tysięcy lat, z czasów dynastii Shang.
Do dziś wykopano około 100 tysięcy takich kawałków. Spośród 5000 tysięcy znaków znajdujących się na znalezionych kościach udało się odczytać jedynie 2000. Jak twierdzi Liu Fenghua z Uniwersytetu w Zhengzhou specjalizujący się w kościach wróżebnych, pozostałe znaki to w większości nazwy miejsc i nazwiska. Ich znaczenie jest dzisiaj trudne do zweryfikowania, ponieważ wiele miast i regionów zmieniło swoje pierwotne nazwy.
Muzeum liczy na to, że finansowa zachęta przyspieszy rozwój badań nad inskrypcjami i pomoże rozszyfrować ich treść. Za ostateczne wyjaśnienie znaku o niepotwierdzonym przez badaczy znaczeniu oferuje kwotę 50 tysięcy juanów (27 tysięcy złotych), zaś za odczytanie niezinterpretowanego jeszcze znaku – 100 tysięcy juanów (54 tysiące złotych).
Dodaj komentarz