W przebraniu mężczyzny walczyła o niepodległość swojego kraju. Właśnie wyszły na jaw nowe fakty z jej biografii
Choć była bohaterką (a właściwie bohaterem, bo walczyła w męskim przebraniu i pod „pseudonimem”) wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych, dotychczas niewiele było sprawdzonych informacji na temat jej życia. Jednak dzięki pamiętnikowi z XVIII wieku, który właśnie ujrzał światło dzienne, może się to zmienić.
Deborah Sampson, bo o niej mowa, w 1782 roku zaciągnęła się do wojska, by ramię w ramię z mężczyznami walczyć o wyzwolenie północnoamerykańskich kolonii spod kontroli Królestwa Wielkiej Brytanii. W 4. Pułku Massachusetts tak zwanej Armii Kontynentalnej służyła łącznie przez 17 miesięcy – w męskim stroju i pod przybranym nazwiskiem Roberta Shurtleffa.
O ile jej udział w konflikcie jest bezsporny, to o samej Sampson niewiele wiadomo. Przez lata pojawiło się dużo sprzecznych doniesień na temat bohaterki wojny o niepodległość. Wiele z nich okazało się plotkami i pomówieniami. W biografii Deborah do dziś pozostaje sporo białych plam – lecz naukowcy mają nadzieję wypełnić przynajmniej część z nich dzięki odkrytemu niedawno pamiętnikowi Abnera Westona, który był sąsiadem tej niezwykle odważnej kobiety.
„Dzieje życia Deborah Sampson są dla badaczy właściwie stracone” – mówi historyk Philip Mead z filadelfijskiego Muzeum Rewolucji Amerykańskiej. „Znalezienie choćby najdrobniejszych informacji na jej temat jest więc nawet ważniejsze, niż odkrycie kolejnych faktów na temat Jerzego Washingtona” – dodaje.
Dotychczas naukowcom udało się ustalić, że Sampson przyszła na świat w Plumpton w Massachusetts około 1760 roku. Wychowała się w ubogim domu, nie odebrała formalnego wykształcenia i od dzieciństwa musiała pracować jako pokojówka. Kiedy skończyła 18 lat podjęła pracę jako nauczycielka (w okresie letnim) i tkaczka (w miesiącach zimowych). Po raz pierwszy w męskim przebraniu usiłowała zaciągnąć się do wojska na początku lat 80. XVIII wieku, jednak została wówczas zdemaskowana. Weston tak opisał tę sytuację w swoim pamiętniku:
To było oburzające i niespotykane, aby kobieta, Deborah Sampson, ubrała się w męski strój by przez kolejne trzy lata służyć w wojsku. Kiedy to odkryto, musiała wrócić do domu i zapłacić odszkodowanie za straty.
Motywacja kobiety, której w końcu udało się zaciągnąć (została nawet ranna w boju i ponoć – w obawie przed wykryciem swojej prawdziwej płci – odmówiła leczenia i sama wyjęła odłamek pocisku z własnej nogi), pozostaje niejasna. Z pewnością jakąś rolę odegrał w tym patriotyzm, lecz nie bez znaczenia mógł być fakt, iż pod koniec wojny miasta niebędące w stanie wypełnić limitów rekrutacyjnych oferowały nagrody finansowe dla ochotników.
Po wojnie Deborah otrzymała emeryturę wojskową, wróciła w rodzinne strony, wyszła za mąż i doczekała się trójki dzieci. W 1802 roku wyruszyła w roczną trasę z wykładami, podczas których opowiadała o swoich wojskowych doświadczeniach. Jej wspomnienia zostały też opublikowane w wydanej w 1792 roku biografii „The Female Review: or, Memoirs of an American Young Lady”.
Jednak nie wszystko, co mówiła na temat swych osiągnięć Sampson, było zgodne z prawdą – a przynajmniej do takich wniosków doprowadziła historyków analiza pamiętnika Westona. Teraz badacze zamierzają dokładnie zweryfikować relacje na temat burzliwego życia tej niezwykłej bohaterki.
W wojnie o niepodległość Stanów Zjednoczonych walczyło wiele innych barwnych postaci – między innymi Kazimierz Pułaski, który – jak wykazały niedawne badania genetyczne – również może być poniekąd uznawany za kobietę w męskim przebraniu. Analiza DNA jego szkieletu ujawniła bowiem, że biologicznie generał był przedstawicielem płci pięknej.
Źródła informacji:
- Alison Leigh Cowan, The Woman Who Sneaked Into George Washington’s Army, New York Times (dostęp: 3.07.2019).
- Brigit Katz, Diary Sheds Light on Deborah Sampson, Who Fought in the Revolutionary War, Smithsonian.com (dostęp: 3.07.2019).
Dodaj komentarz