Aresztowany za poszukiwania z wykrywaczem? Hobbysta zatrzymany przez policję z Raciborza
Od kilkunastu miesięcy obowiązują przepisy penalizujące prowadzenie poszukiwań skarbów z użyciem wykrywacza metali bez specjalnych pozwoleń. Aresztowany 46-latek tłumaczy, że nie wiedział o konieczności uzyskania odpowiedniej zgody. Czy czeka go sąd?
Jak podaje serwis Dzieje.pl, w Wielkanocny Poniedziałek do raciborskiej komendy zatelefonował świadek, który poinformował dyżurującego funkcjonariusza, że na polu przy ulicy Gamowskiej zauważył mężczyznę z wykrywaczem metali. Wysłany na miejsce patrol zastał 46-letniego mężczyznę poszukującego skarbów. Policjanci sprawdzili, czy posiada on stosowne pozwolenie. Gdy okazało się, że nie, został on aresztowany.
W materiale przygotowanym przez Dzieje.pl możemy przeczytać, że zatrzymany mężczyzna bronił się nieznajomością prawa. Twierdził, że nie miał pojęcia, iż powinien był wystąpić do konserwatora zabytków o odpowiednie zgody. Niewiedza nie popłaca – 46-latek trafił do aresztu. O tym, co dalej, zadecyduje sąd.
Warto pamiętać, że w 2018 roku w polskim prawie zmieniła się kwalifikacja nielegalnych poszukiwań zabytków. Wcześniej stanowiły wykroczenie, a obecnie uznawane są za przestępstwo. Kara za niszczenie zabytków archeologicznych może wynosić aż do 8 lat więzienia. Serwis Dzieje.pl cytuje wypowiedź policji, która podkreśla potrzebę ochrony znalezisk archeologicznych przed nieodpowiedzialnymi działaniami hobbystów:
Należy pamiętać, że niewłaściwie prowadzone poszukiwania mogą być zagrożeniem dla dziedzictwa archeologicznego. Oryginalne otoczenie jest tą najcenniejszą wartością dla zabytku, ponieważ jest źródłem informacji, które w przypadku niewłaściwie prowadzonych poszukiwań są bezpowrotnie tracone.
O nowych przepisach i ich wpływie na poszukiwaczy-hobbystów pisaliśmy tutaj i tutaj.
Źródła:
- Zatrzymany za nielegalne poszukiwanie skarbów, dzieje.pl [dostęp 24.04.2019].
Jeszcze pora lot rzondow PiS a bydzie jak w byłym ZSRR. Za niydugo cza bydzie mieć zezwolynie na dychanie lutym.
po glupich nauczycielach przyszla kolej na glupie przepisy i ustawy. glupawy sejm,rzad i opozycja,glupie sa od zawsze.
Takie przepisy to tylko w Polsce. Od konserwatora zabytków też nie można uzyskać zezwolenia na amatorskie poszukiwania, nawet po zapewnieniu o natychmiastowym zabezpieczeniu i zgłoszeniu znaleziska.🙁
Kompletny despotyzm zamykac do wiezienia za to ze ktos poszukuje skarby niedlugo oddychac zabronia bo powietrze tezstanie sie wg wladz sposvizna narodowapod glupim pretekstem zniewolic lud nie wolno ropy naftowej tez posxukiwac a co dopiero wydobywac tylkoelity maja czerpac zyski
Wszystko vo jest e ziemi nawet prywatnej nie jest twoje co to za prawo jestem wstanie zrozumiec prawo pierwokupu przez rzad ale to co jest od roku 1945 to nieustanny stan niewoli ktory trwa do dzis na nic nue mizesz sobie pizwolic piniewaz zaraz znajda paragraf na bunt
Naród konfidentów. Świadek zadzwonił bo był świadkiem strasznego przestępstwa
Co za patologia w tym kraju? Łuski, kapsle, czy inny złom nazywacie skarbami? Autor mógł by się zastanowić co pisze, może ten człowiek szukał na tym polu zgubionego lemiesza od pługa? Przecież posiadanie wykrywacza nie jest zabronione. Gratuluję obywatelskiego podpier***enia temu co go zgłosił !! Chory system , chore prawo i chorzy ludzie. Chcecie szukać kontekstu łuski na polu, gdzie rolnik mógł ją wywieźć razem z obornikiem? Jednym słowem żenada.
debilne prawo.
chodzenie z wykrywaczem to nie przestępstwo. Przestępstwem może być zabór artefaktów archeologicznych. Nie wystrzelona łuska z ziemi, która ma kilkadziesiąt lat to powód do ukarania ?
,,Profesory” litości !
Znałem kustosza muzeum w Zduńskiej woli winiarski tyle nakrat że to co jest w muzeum to guwna gratuluję policji i prawu do dupy drwiny z ludzi z pasjom.
Pracował w muzeum w Zduńskiej Woli k Łodzi kustosz Jerzy Wińarski nakradł tyle że miał takie zbiory w domu że muzea tego nie mają chandlował a głupie ludzie dawali t,samo jest teraz guwno do państwa a lepsze na sprzedaż państwo mafia a policja czuwa jak kiedyś ORMO czuwa milicja kradnie a zamykają ludzi z wykrywaczem metali można zgupieć nie mòwie o Alpen gold siedzą płotki a złota niema i forsy,prawo na głupich i biednych.
Ale przepisy nie zabraniają chodzenia z wykrywaczem tylko poszukiwania zabytków/skarbów a facet mógł szukaać choćby meteorytów albo złomu.