Dlaczego Józef Piłsudski zmusił Aleksandra Prystora do rezygnacji ze stanowiska premiera w maju 1933 roku?
Dymisja Aleksandra Prystora ze stanowiska prezesa rady ministrów w maju 1933 roku do dzisiaj budzi wiele spekulacji. Co sprawiło, że jeden z najbliższych przyjaciół Józefa Piłsudskiego stracił zaufanie Marszałka?
Do tej pory za jedną z głównych przyczyn zmuszenia Prystora do rezygnacji z funkcji premiera podawano tarcia pomiędzy jego żoną, Janiną Prystorową, a Aleksandrą Piłsudską. Jednak zdaniem doktora habilitowanego Pawła Dubera w oparciu o dostępne źródła „można pokusić się o próbę wskazania bardziej wiarygodnych przyczyn, które miały zapewne decydujący wpływ na takie, a nie inne zachowanie Marszałka”.
W opublikowanym na łamach „Dziejów Najnowszych” artykule historyk dowodzi, że genezy decyzji Piłsudskiego należy doszukiwać się w wydarzeniach z wiosny 1932 roku. Marszałek przebywał wtedy na urlopie w Egipcie. W tym czasie Prystor za jego plecami przeprowadził reorganizację rządu, polegającą między innymi na połączeniu Ministerstwa Rolnictwa z Ministerstwem Reform Rolnych. Premier powoływał się przy tym na konieczność poszukiwania oszczędności, ale jego decyzja spotkała się z silnym oporem ze strony innych czołowych piłsudczyków, z Bronisławem Pierackim na czele.
Janina Prystorowa w rozmowie przytoczonej przez doktora Pawła Dubera powiedziała wręcz, że „Marszałek zmęczony, kapryśny, może to zdezawuować, gdy wróci… Wówczas Olek będzie skończony”. Co prawda po powrocie do kraju Piłsudski z pozoru nie wyciągnął wobec Prystora żadnych konsekwencji, a nawet twierdził, że o wszystkim wiedział. Zdaniem doktora habilitowanego Pawła Dubera:
fakt ten należy jednak uznać za wątpliwy, a premier, pomimo braku poparcia ze strony Piłsudskiego, postanowił najwyraźniej postawić na swoim, doprowadzając ostatecznie do zapowiadanego przez siebie połączenia Ministerstwa Rolnictwa z Ministerstwem Reform Rolnych oraz powołując do rządu Zawadzkiego w miejsce Jana Piłsudskiego, brata Marszałka.
Historyk powołuje przy tym na relację dobrze poinformowanego podsekretarzem stanu w Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Bronisława Żongołłowicza. Wynika z niej jednoznacznie, że właśnie od tego momentu stosunki Piłsudskiego z premierem uległy pogorszeniu:
Co więcej, w rozmowach z nim miał się stopniowo ograniczać jedynie do problematyki wojskowej oraz polityki zagranicznej, unikając zagadnień dotyczących polityki wewnętrznej.
Wydaje się więc, że Piłsudski nie darował Prystorowi faktu podjęcia wielu istotnych decyzji bez wcześniejszego skonsultowania tego z nim, co z czasem doprowadziło do dymisji szefa rządu.
W związku z tym – co podkreśla w swoim artykule Paweł Duber – biorąc pod uwagę zaistniałe okoliczności:
postępowanie Piłsudskiego w 1933 r. można dosyć racjonalne wyjaśnić i nie należy rozpatrywać tego problemu jedynie w kontekście jego humorów bądź też postępującej choroby, jak starają się to czynić niektórzy historycy. Istotną rolę w tej sprawie odegrała prawdopodobnie polityka wewnętrzna premiera, prowadzona bez akceptacji Piłsudskiego.
Źródło:
Wiadomości ze świata nauki przygotowujemy w oparciu o publikacje naukowe z ostatnich 18 miesięcy. Sięgamy do najbardziej prestiżowych periodyków historycznych, by znaleźć i opowiedzieć naszym Czytelnikom o najciekawszych, a często przemilczanych odkryciach polskich (i nie tylko) naukowców. Dzisiejszy artykuł powstał w oparciu o:
- Paweł Duber, Kulisy ustąpienia Aleksandra Prystora ze stanowiska premiera w maju 1933 r., „Dzieje najnowsze” nr 3 (2018), s. 227-238.
Jeśli jesteś wydawcą lub autorem i chciałbyś, abyśmy sięgnęli do konkretnej publikacji – skontaktuj się z nami.
Dziwne że ten wszechwiedzacy Piłsudski sam nie został premierem ? Przytoczone okoliczność dymisji Prystora dowodzi natomiast faktu otaczania się Piłsudskiego miernotami, które potrafiły tylko wykonywać polecenia swojego Wodza. Oraz świadczą o nepotyzmie, pracę stracił branciszek Piłsudskiego. Czysta Komuna – bierny, mierny ale wierny, Sanacja jak pierwowzór PZPR. Nawet jedni i drudzy przy władzy utrzymywali się dzięki aparatowi represji – policja, wojsko.