Jak średniowieczni ludzie załatwiali swoje potrzeby? W dziwacznej, trzyosobowej toalecie!
Toaleta to ustronne miejsce? Nie dla mieszkańców średniowiecznej Anglii. Najwidoczniej nieszczególnie przeszkadzało im wypróżnianie się (dosłownie) ramię w ramię. Znalezisko brytyjskich badaczy zdradza nam nieco o zwyczajach dawnych londyńczyków. Najwyraźniej tam, gdzie król chodzi piechotą, udawali się… trójkami!
Na nietypową, dobrze zachowaną deskę z trzema otworami, która 900 lat temu służyła mieszkańcom jednej z londyńskich kamienic jako toaleta, archeolodzy natrafili na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku, jednak aż do teraz znalezisko było poddawane pracom badawczym i konserwatorskim. W maju zostanie w końcu pokazane szerszej publiczności w ramach wystawy w Museum of London Docklands.
Jak udało się ustalić historykom, z tej nieco dziwacznej toalety korzystali mieszkańcy kamienicy stojącej na wysepce na rzece Fleet (obecnie to największa podziemna rzeka w Londynie), a także właściciele i pracownicy sklepów znajdujących się na dolnych kondygnacjach budynku, znanego wówczas jako „Helle”. Badacze dotarli nawet do nazwisk niektórych użytkowników niezwykłego przybytku.
W XII wieku kamienica „Helle” należała do kapelusznika Johna de Flete’a oraz jego żony Cassandry. „To niesamowite, że znamy tożsamość ludzi, którzy najprawdopodobniej sadzali pośladki na tej desce” – mówi kuratorka wystawy Kate Sumnall.
Dziewięć stuleci temu trzyosobowa toaleta z wyrąbanymi siekierą otworami wisiała nad szambem, z którego nieczystości spływały wprost do rzeki. Odwiedzający wystawę będą mieli okazję przekonać się, jak czuli się mieszkańcy „Helle”, zasiadając jeden obok drugiego, by się wypróżnić. Muzeum przygotowało bowiem dla turystów plastikową replikę deski.
Eksponat będzie częścią wystawy poświęconej londyńskim rzekom. Jak tłumaczy Sumnall, znanych jest około 50 niewielkich rzek i dopływów Tamizy, z których wiele (między innymi wspomniana Fleet, a także Westbourne, Effra czy Tyburn) znajduje się dziś pod ziemią. Ich bieg można jednak odtworzyć na podstawie obecnego ukształtowania terenu.
Co do samej toalety, współcześni londyńczycy zapewne cieszą się, że tradycja załatwiania się trójkami nie przetrwała do dzisiejszych czasów – tym bardziej, że kilkuosobowe wychodki funkcjonowały jeszcze w XVIII wieku. Ale pewne rzeczy w kwestiach związanych z ubikacją nie zmieniły się od stuleci – na przykład zwyczaj rysowania na ścianach sprośnych obrazków!
Źródła informacji:
- E. Addley, Helle’s toilet: 12th-century three-person loo seat goes on display, The Guardian (dostęp: 20.02.2019).
- B. Specktor, Rare 12th-Century Triple Toilet Let Three People Go Number Two at Once, Live Science (dostęp: 20.02.2019).
Panuje przekonanie, że w obecnych czasach są wielkie zanieczyszczenia. A przecież w dawnych wiekach wszelkie brudy spływały do rzek, wcale nie dbano o środowisko.
Kiedyś w rzekach pływało ludzkie g****, dziś w oceanach znajdują się opony, plastik i ropa.
[Komentarz został edytowany przez redakcję ze względu na zawartość wyrazów niecenzuralnych]
„Odwiedzający wystawę będą mieli okazję przekonać się, jak czuli się mieszkańcy „Helle”, zasiadając jeden obok drugiego, by się wypróżnić”
To zdanie można zrozumieć dwojako ;)
Szanowny Panie, przyznam, że był to celowy zabieg, mający podkreślić humorystyczny wydźwięk pracy muzeum (co zresztą podkreślali w komunikatach prasowych sami pracownicy placówki). Pozdrawiam serdecznie!
Ale sensacja. W Poroninie u gazdy dwuosobowa sucha ubikacja jest w stodole, bo gazda ze szwagrem lubili sobie „czytać rękopisy”.