„Łupaszko to ludobójca” i inne potępiające majora Zygmunta Szendzielarza napisy pojawiły się na białostockiej ulicy
fot.domena publiczna W czerwonym kółku Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka” (fot. domena publiczna)
Jedna z ulic Białegostoku w wyniku działań podjętych przez radnych, należących do Prawa i Sprawiedliwości, otrzymała za patrona słynnego „Łupaszkę”. Ta postać wzbudza kontrowersje oraz oburza wielu mieszkańców miasta. Teraz ktoś postanowił nabazgrać napisy atakujące Szendzielarza na jego ulicy.
Kiedy Rada Miasta głosami większości zdecydowała o nadaniu jednej z ulic imienia „Łupaszki”, wiele środowisk protestowało. Między innymi przedstawiciele mniejszości narodowej, wśród których ciągle żywa jest pamięć o cywilnych ofiarach oddziału Zygmunta Szendzielarza.
Instytut Pamięci Narodowej wydał nawet książkę na temat tego aspektu działalności majora, autorstwa Pawła Rokickiego, pod tytułem „Glinciszki i Dubinki: zbrodnie wojenne na Wileńszczyźnie w połowie 1944 roku i ich konsekwencje we współczesnych relacjach polsko-litewskich”. Jednocześnie Zygmunt Szendzielarz, żołnierz podziemia antykomunistycznego, przez wielu Polaków uważany jest za bohatera.
Jeszcze 21 maja białostoccy radni, należący do partii Razem, próbowali powstrzymać nadanie kontrowersyjnego patrona ulicy swojego miasta. Wystosowali nawet specjalną petycję, w której podkreślali konieczność konsultacji w tej sprawie. Jej treść cytuje „Wyborcza.pl”
Miasto Białystok było i nadal powinno być miastem wielu kultur, z poszanowaniem dla mieszkańców i mieszkanek każdej narodowości. Gloryfikacja zbrodniarzy takich jak „Łupaszko” jest niczym innym jak pochwałą dla mordu niewinnych ludzi. Jest to haniebne nie tylko etycznie, ale i moralnie.
Screen materiału przygotowanego przez serwis bialystokonline
Nieznani sprawcy postanowili stanowczo wyrazić swój sprzeciw wobec nowego patrona ulicy. 22 maja zainstalowano tabliczki i znaki z nazwą, nazajutrz mieszkańcy mogli podziwiać napisy, które przez wszystkie przypadki odmieniają najbardziej dosadne określenia. „Łupaszko” nazywany jest w nich zbrodniarzem, którego miejsce jest na śmietniku historii, ludobójcą.
W tej chwili białostocka straż miejska prowadzi działania wyjaśniające w związku z artykułem Kodeksu Wykroczeń o umieszczaniu w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszeń, plakatów, afiszów, napisów, rysunków etc. bez zgody zarządzającego tym miejscem, co podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny. Na razie nie wiadomo, kto wykonał napisy.
Źródła informacji:
- Napisy „zbrodniarz” i „morderca” pojawiły się na ulicy „Łupaszki” w Białymstoku, bialystok.wyborcza.pl [dostęp 24.05.2018].
- „Ulica ludobójcy”. Ktoś wyraźnie pokazał, że nie chce Łupaszki w Białymstoku, bialystokonline.pl [dostęp 24.05.2018].
Typowa polska hipokryzja. I wy chcecie krytykować Ukraińców za Banderę.
Nie powinni nadawać ulicy imienia tak kontrowersyjnej postaci. Jeżeli już to podzielić spór po połowie i na tabliczkach napisać: „Ulica bohatera-bandyty Łupaszki”