Po co nam wyssana z palca Wielka Lechia, skoro mieliśmy prawdziwe mocarstwo?
„Przerażające jest, że tyle osób wierzy w te bzdury”. O czym mowa? O Wielkiej Lechii. Teorii, której absurd obnaża autor świeżo co wydanej książki o historycznych, a nie zmyślonych zwycięstwach Bolesława Chrobrego.
Mity o Wielkiej Lechii i słowiańskim imperium od jakiegoś czasu cieszą się zadziwiającym powodzeniem w niektórych kręgach polskiego społeczeństwa. Powstają o nich książki, artykuły, strony internetowe, filmy. Skąd taka popularność tego specyficznego tematu? Dlaczego Polacy zachwycają się imperium, które nigdy nie istniało, a niewiele wiedzą o prawdziwych sukcesach historycznych polskich władców? Na pytania te odpowiada Michael Morys-Twarowski, autor wydanej właśnie książki o zwycięstwach pierwszego polskiego króla Narodziny potęgi. Wszystkie podboje Bolesława Chrobrego.
Paweł Stachnik: Ogromne imperium Ariów-Słowian w Europie i Azji, 48 polskich królów panujących przed Mieszkiem I, polskie państwo wymienione w Starym Testamencie, Sarmaci gromiący Persów i Rzymian. To tylko kilka z wielu elementów coraz bardziej popularnej w naszym kraju teorii o Wielkiej Lechii. Jak Pan ocenia to zadziwiające społeczne zjawisko?
Michael Morys-Twarowski: Byłoby śmiesznie, gdyby nie było strasznie. Każda dziedzina musi mieć swój odpowiednik zwolenników płaskiej Ziemi, ale przerażające jest, że tyle osób wierzy w te bzdury. Szkoda zwłaszcza osób, które nie interesowały się wcześniej historią i na dzień dobry zostały zainfekowane „turbosłowiańskim” wirusem. Po części to wina środowiska historycznego. Historycy-naukowcy zwykle nie dbają o warstwę literacką swoich tekstów, pisząc kolejne prace „na stopień naukowy” albo dla „punktów za publikacje”. Inną sprawą jest fakt, że uczelnie wcale nie dążą do tego, aby zatrudniać najlepszych historyków.
P.S.: Wydaje się, że Wielka Lechia to kolejny przejaw społecznej tęsknoty za Polską silną, rozległą i potężną. Tak jak odwoływanie się do Rzeczypospolitej Obojga Narodów, opisywanie bez końca sukcesów polskiego oręża czy wydawanie „Miesięcznika zwycięskiej historii Polski” (sic!). Tyle że nie ma to wiele wspólnego z prawdą historyczną. Czy więc w imię społecznego zapotrzebowania można się godzić na rozpowszechnianie nieprawdy?
M.M.-T.: Nie, tym bardziej, że po co zmyślać? Wiadomo, że każda społeczność czy naród woli wspominać rzeczy chwalebne, pozwalające czuć się dumnym z dokonań przodków czy poprzedników. Tymczasem dzieje Polski – w przeciwieństwie do powiedzmy dziejów Słowacji – obfitują w sukcesy militarne i elementy „mocarstwowe”. Jeżeli chcemy znaleźć historie „ku pokrzepieniu serc”, to mamy ich pod dostatkiem, tylko trzeba umieć je wyłuskać.
P.S.: Zwolennicy Wielkiej Lechii wykorzystują przy budowaniu swoich tez legendy, mity i fantazje niektórych kronikarzy. Niekiedy po prostu manipulują przekazami, jak we wspomnianym przypadku rzekomego wymienienia państwa polskiego w Starym Testamencie. Innym razem do rangi wiarygodnego źródła podnoszą ewidentny apokryf. Mam na myśli słynną Kronikę Prokosza.
M.M.-T.: Z Kroniką Prokosza sytuacja jest ciekawa. Nieco skracając historię: w 1824 roku generał Franciszek Morawski wysłał do Biblioteki Towarzystwa Królewsko-Warszawskiego zbiór notatek i wypisów, między innymi z kronik Kadłubka, Długosza i Kromera, przeplatanych oczywistymi bzdurami. Hipolit Kownacki, wydawca równie pracowity, co naiwny, zrobił ekstrakt z tego zbioru, pochodzący z rzekomej kroniki Prokosza, ogłosił drukiem, a nawet przetłumaczył na łacinę. Wszystko wskazywało, że jest to falsyfikat z XVIII wieku, historycy zorientowali się od razu. Tymczasem prawda jest ciekawsza od fikcji, bo najprawdopodobniej ów zbiór notatek był dziełem generała Morawskiego, znanego żartownisia, który chciał się ponabijać z Wincentego Krasińskiego (ojca wieszcza – Zygmunta Krasińskiego), namiętnie szukającego prawdziwych i zmyślonych przodków. Z dzisiejszej perspektywy możemy powiedzieć, że żart zdecydowanie wymknął się spod kontroli.
P.S.: Propagatorzy słowiańskiego imperium twierdzą, że wskutek spisku historyków, archeologów, Kościoła i innych wrogich sił, prawda o Wielkiej Lechii jest ukrywana. Domagają się wprowadzenia jej do podręczników szkolnych. W jaki sposób odpierać ich argumenty?M.M.-T.: Zwolennika danego poglądu można przekonać argumentami, wyznawców już niestety nie. Kolejne nonsensowne twierdzenia były już obalane wielokrotnie; wystarczy chociażby zerknąć na rzeczowe komentarze profesora Marka Wilczyńskiego, zamieszczone pod jednym z „turbolechickich” filmików na Youtube’ie. Myślę, że warto pójść o krok do przodu i powinniśmy – mam na myśli osoby zajmujące się naukowo historią – po prostu pisać tak, aby ludzie chcieli nas czytać. Nie chodzi mi o uciekanie się do taniej sensacji, ale przecież nie brakuje książek łączących w sobie walory naukowe i literackie.
P.S.: W swojej najnowszej książce Narodziny potęgi. Wszystkie podboje Bolesława Chrobrego przedstawia Pan prawdziwe polskie imperium i prawdziwego jego władcę. Jak duże było Bolesławowe państwo?
M.M.-T.: Państwo Bolesława było rozległe, ale część swoich zdobyczy Chrobry zdążył stracić zanim podbił inne. Jeżeli policzyć wszystko, byłoby tego sporo: Łużyce, Milsko, Miśnia, Morawy, Czechy, dzisiejsza Słowacja, zdobycie Kijowa i jeszcze – jeżeli zaufać dacie podanej przez czeskiego kronikarza Kosmasa – zajęcie Krakowa w 999 roku. Gdyby przełożyć to na dzisiejszą mapę, to w granicach państwa Chrobrego znalazłyby się między innymi Praga, Ołomuniec, Lipsk, Drezno i prawdopodobnie też Bratysława.
P.S.: Inaczej niż w przypadku Wielkiej Lechii, do postaci i działań Chrobrego mamy wiarygodne źródła z epoki. Z jakich źródeł możemy poznać osiągnięcia tego władcy?
M.M.-T.: Przede wszystkim niezastąpiona jest kronika merseburskiego biskupa Thietmara, który nawet miał okazję spotkać się osobiście z Bolesławem. Z tego powodu najwięcej pisze się o walkach Chrobrego z cesarzem Henrykiem II, bo wiemy o nich najwięcej. Z innych źródeł można wymienić Roczniki kwedlinburskie, żywoty świętego Wojciecha i Pięciu Braci Męczenników, czy list Brunona z Kwerfurtu do wspomnianego Henryka II. Część źródeł powstało już po śmierci Bolesława, ale opierają się na wiarygodnych przekazach. Czasami zawierają tylko pojedyncze informacje, lecz i tak są dla nas cenne. Jest ruska Powieść minionych lat czy kronika Adama z Bremy. Bardziej ostrożnie trzeba podchodzić do dzieła czeskiego kronikarza Kosmasa z Pragi. I mamy wreszcie kronikę Anonima zwanego Gallem, spisaną na dworze Bolesława Krzywoustego, potomka Chrobrego. Tak wyliczać można by długo, faktem jest, że żaden polski władca z XI wieku nie pojawił się w tylu źródłach, co właśnie Chrobry.
P.S.: Bolesław prowadząc ekspansję musiał wykazać się zmysłem politycznym, zręcznością i zdecydowaniem w działaniu. Musiał też mieć odpowiednią siłę wojskową. Jakimi konkretnie sposobami zbudował swoje rozległe państwo?
M.M-T.: Był zdolnym dowódcą, jednocześnie nie szafował krwią swoich wojów nadaremno. Znakomicie też wykorzystywał niesnaski u sąsiadów. Jeżeli w okolicy Polski wybuchały walki wewnętrzne, można było się spodziewać Bolesława Chrobrego i jego wojów. Miśnię zdobył wykorzystując zamieszanie w Rzeszy po śmierci cesarza Ottona III, do Kijowa mógł wkroczyć tylko dzięki bratobójczym walkom między synami księcia Włodzimierza Wielkiego. Przykładów jest więcej. Jednocześnie umiał znajdywać sojuszników, wśród których było sporo niemieckich możnowładców. Pomocy przeciwko cesarzowi Henrykowi II szukał i u hrabiów Luksemburga, i w Italii. Kiedy było trzeba, potrafił wykazać się brutalnością typową dla władców tej epoki. Zanim zajął Pragę, zaprosił na rozmowy swojego kuzyna, czeskiego księcia Bolesława Rudego, spił go, a później kazał uwięzić i oślepić.
P.S.: Rozległe państwo Chrobrego powstało w krótkim czasie i przetrwało długo. Co było przyczyną jego niestałości?
M.M-T.: Kiedy brakowało charyzmatycznego przywódcy, duże średniowieczne władztwa rozpadały się. Tak było z cesarstwem Karola Wielkiego czy z imperium Knuta Wielkiego. Na kryzys monarchii wczesnopiastowskiej złożyło wiele powodów – przede wszystkim książęca drużyna utrzymywała się z wojny. Jeżeli nie było łupów, książę musiał szukać innych sposobów, aby ją opłacić, bo w przeciwnym razie wojowie odwróciliby się od niego. Tymczasem nie zawsze sytuacja polityczna sprzyjała najazdom na sąsiadów. Na Rusi, i w Czechach, i w Rzeszy wygasły walki wewnętrzne, z kolei synowie Chrobrego byli skłóceni ze sobą, zatem efekt był łatwy do przewidzenia. Jednak państwo Bolesława, wprawdzie okrojone o większość jego zdobyczy, udało się uratować. Ile w średniowieczu istniało państw-efemeryd, które znikały z mapy zaraz po śmierci swojego twórcy? Tymczasem Polska przetrwała, w czym zasługa Kazimierza Odnowiciela, wnuka Chrobrego.
P.S.: Czy była jakaś szansa na utrwalenie zdobyczy Chrobrego i związanie na stałe z Polską Czech albo Łużyc? Czy też od samego początku było jasne, że nabytki te są tylko czasowe?
M.M.-T.: Zwykłym mieszkańcom wszystko jedno było, komu płacili daniny. Kluczem do panowania nad danym terenem było porozumienie z miejscowymi elitami. W przypadku Czech to się nie udało. Łużyce pozostały w granicach państwa Piastów do 1031 roku, a w innej sytuacji geopolitycznej mogliby utrzymać te ziemie dłużej.
P.S.: Mimo nietrwałości jego zdobyczy, brutalności działania i kontrowersyjnych posunięć, Chrobry bez wątpienia zasługuje na miano wybitnego władcy.
M.M.-T.: Z tej nietrwałości nie czyniłbym zarzutu, liczyło się „tu i teraz”, czyli ściągnąć jak najwięcej danin, przywieźć jak najwięcej łupów i wziąć jak najwięcej ludzi do niewoli. Często patrzymy na średniowiecze przez pryzmat dzisiejszego myślenia o polityce, co trochę zniekształca nam obraz – nawet akademiccy historycy wpadają w tę pułapkę. Chrobry był największym zdobywcą w dziejach rodu Piastów i jednym z wybitniejszych wodzów w Europie sprzed tysiąca lat, a nade wszystko charyzmatycznym średniowiecznym wojownikiem, dzięki któremu słowo Polska po raz pierwszy zagościła na kartach kronik. Po co czytać wyssane z palca historie o Wielkiej Lechii, skoro mamy pod ręką władcę prawdziwego mocarstwa?
***
Michael Morys-Twarowski – absolwent prawa i amerykanistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim, doktor historii. Współautor trzech monografii i kilkudziesięciu publikacji naukowych, poświęconych głównie historii Śląska Cieszyńskiego. Autor wydanych przez Ciekawostki Historyczne książek Polskie Imperium. Wszystkie kraje podbite przez Rzeczpospolitą oraz Narodziny potęgi. Wszystkie podboje Bolesława Chrobrego. Stały współpracownik Polskiego Słownika Biograficznego.
Ok mogę się zgodzić, że historia Polski zaczęła się od 996 roku. Mam tylko jedno pytanie jak wybrano Mieszka I na Księcia Polski? I kto go wybrał? Królowie Niemieccy, Włoscy, czy jeszcze inni? A może ludność która tutaj zamieszkiwała? I jeśli tak to ilu książąt , lub królów było przed nim?
I co pan sądzi o obrazie który znajduje się na Jasnej Górze w Częstochowie, gdzie znajdują się wizerunki królów przed-chrześcijańskich?
Ale nikt nie twierdzi, że historia Polski zaczęła się w 966 roku. To dziadek i ojciec Mieszka stworzyli podwaliny pod jego późniejsze podboje oraz sukcesy Chrobrego. Mamy na to bardzo wiele dowodów dzięki znaleziskom archeologicznym, które pokazują jak tworzyło się państwo pierwszych Piastów.
W tygodniku „Do Rzeczy” nr 37/2017 jest artykuł Marcina Bartnickiego pt. „Wojny pierwszych Piastów”, który wyjaśnia skąd wziął się książę Mieszko I. Otóż jego przodkowie w latach 20. i 30. X wieku podbili Wielkopolskę (Cytat z artykułu: „w pierwszej połowie X w. 77 grodów z ok. 90 istniejących w Wielkopolsce zostało spalonych, a zamieszkująca je ludność opuściła siedziby”). To potwierdza stawianą przeze mnie od kilkunastu lat hipotezę, że Wielkopolska została podbita przez Wikingów (Normanów), którzy zorganizowali bandę (gang. mafię) bogacącą się na łapaniu Słowian i sprzedawaniu ich w niewolę do krajów arabskich, Bizancjum i Persji. Większość europejskich państwa (Niemcy, Francja, Rosja, Polska, Czechy, Węgry). można napisać, że Europa, została zbudowana z pieniędzy z handlu słowiańskim niewolnikami. Poniżej jest link do dobrze udokumentowanego artykuł o niewolnictwie. Polecam.
Choć autor próbuje dowieść, że Piastowie mieli pieniądze z handlu bursztynem, a nie niewolnikami. Ja z tą jego tezą nie zgadzam się. Moim zdaniem, państwo polskie zostało zbudowane z pieniędzy ze sprzedaży w niewolę złapanych mieszkańców ziem polskich.
Następnie przez tysiąc lat w Polsce było niewolnictwo.
Do Jerzy Krajewski jeśli ” do rzeczy ” to wszydtko jasne, co za głupota i idiotyzm , absolutny brak faktów historycznych i zwyczajne zmyślanie. Faktem jest, że Kijów został podbity przez wikingów i to jest dowód posredni, że nigdy im się nie udało zdobyc kraju Polan. Skoro musieli az tak daleko szukać wolnego świata skoro mieli pod nosem Polan, mieli ale powaznego przeciwnika na którego fakt czasem najeżdżali ale nigdy ich nie podbili., Mieszko jest potomkiem Siemomysła, dziadkiem był Lestek a pradziadkiem Siemowit zmarły około 900 roku. Dalej pamięć nie sięgała a imiona typowo słowiańskie, gdyby były pochodzenia normańskiego brzmienie byłoby inne i przede wszystkim byłaby ta tak charakterystyczna składnia odnoszaca sie do ” son ” czyli Mieszko Siemomysłason !!! Siemomysł Lestkason !!!! i tak dalej. Prosze kolegi nie przekazuj wiedzy skalanej wiarą a nie faktami.
brzmi tak tak jakbym czytał Kacpra Pobłockiego…tylko nie wiem kto od kogo czerpał
Normanowie mieliby dość poważny problem z masowym łapaniem Słowian i podbojem Wielkopolski, bo po drodze musieliby spacyfikować albo zjednać sobie Wieletów i Pomorzan. A zwłaszcza ci drudzy stanowili twardy orzech do zgryzienia dla lokalnych władców jeszcze przez kolejne cztery wieki. Bardziej prawdopodobnym było już stwierdzenie, że to Pomorzanie, a nie Skandynawowie stali za uformowaniem się pierwszego państwa polskiego. Nie ma na to jednak żadnych mocnych dowodów, a fakt, że w 966 istniało całkiem dobrze uformowane państwo sugeruje, że Mieszko lub jego przodkowie musieli znać wzorce sprawowania władzy typowe bardziej dla Czech lub Niemiec niż dla Skandynawii. Stąd też koncepcje morawskiego pochodzenia Mieszka.
Można bezpiecznie założyć, że Piastowie czerpali zyski z handlu bursztynem, smołą, futrami i miodem, ale sprzedaż niewolników była mało prawdopodobna. Powodów jest kilka. Po pierwsze, przodkowie Mieszka I rozwijali państwo, które później stanie się Polską. W takim procesie zdobywa się nowe ziemie, które przy dość prymitywnej technologii rolniczej w IX i X wieku trzeba obsadzić dużą liczbą kolonistów, inaczej cały wysiłek włożony w podbój okaże się stratą sił i środków. To zaś oznacza, że pierwsi Piastowie byliby bardziej zainteresowani kupnem, nie sprzedażą niewolników. Rejon był bowiem słabo zaludniony, a państwo pierwszych Piastów było małe, nie mogło się równać z Czechami, czy choćby Związkiem Wieleckim. Mieszko potrzebował ludzi, a handel niewolnikami ma sens, kiedy mamy nadmiar, nie niedomiar siły roboczej (nie mówię, że pierwsi Piastowie niewolnikami nie handlowali, ale był to zapewne proceder lokalny). Proszę zwrócić uwagę, że Krzyżacy masowo brali Prusów w niewolę, ale nie sprzedawali ich za morze (choć kontakty z Arabami mieli), ale osiedlali ich w charakterze przymusowej siły roboczej – jako nowi władcy wciąż rozszerzającego swoje granice państwa stale potrzebowali ludzi, chociaż zapraszali też wolnych osadników przybywających z Niemiec, Czech i Polski.
Słowiańskich jeńców sprzedawali w niewolę Czesi i Niemcy, gdyż mieli już dość silne państwa, a dodatkowo najazdy na pogańskich sąsiadów nie były zbyt mocno sprzeczne z chrześcijańskimi zasadami. Kościół co prawda krzywo patrzył na niewolnictwo, ale skupiał się na świecie chrześcijańskim, co pozwalało właddcom czeskim i niemieckim na praktykowanie rajdów niewolniczych przeciwko słowiańskim sąsiadom.
Pierwsze pytania obrazują stan wiedzy historycznej w naszym kraju
Ogolnikowa odp na zlecenie z Berlina lub Moskwy . „I co pan sądzi o obrazie który znajduje się na Jasnej Górze w Częstochowie, gdzie znajdują się wizerunki królów przed-chrześcijańskich?”- juz nie umie odpowiedziec .
Kuzak nie czytal Starego Testametu w ktorym jest mowa o WIELKIEJ LECHI …teraz doczyta .
Księga Sędziów 15:9
„Wtedy Filistyni wyruszyli i rozbili swoje namioty w Judzie, a robiąc wypady, docierali aż do Lechi. (10) Pytali ich mieszkańcy Judy: Dlaczego nas atakujecie? A oni odpowiedzieli: Przyszliśmy, żeby pojmać Samsona i postąpić z nim tak, jak on postąpił z nami. (11) Wtedy około trzech tysięcy mieszkańców Judy udało się do jaskini skalnej w Etam i powiedziało Samsonowi: Czy ty nie wiesz, że Filistyni teraz nami rządzą? Coś ty zrobił? A on odpowiedział: Postąpiłem z nimi tak jak oni ze mną. A oni na to: (12) Przychodzimy, żeby cię związać i oddać w ręce Filistynów. Rzekł im Samson: Przysięgnijcie mi tylko, że nie zamierzacie mnie zabić.
(13) Odpowiedzieli mu: Nie, chcemy cię tylko obezwładnić i oddać w ich ręce, ale nie zamierzamy cię zabijać. I związawszy go dwoma nowymi powrozami, wyprowadzili go z jaskini skalnej. (14) Kiedy przybył do Lechi, Filistyni na jego widok zaczęli wznosić radosne okrzyki. Wtedy duch Boga zawładnął nim, a powrozy, którymi był skrępowany, stały się nagle jak spalone włókna lniane i opadły z jego ramion.
(15) Znalazłszy szczękę oślą, jeszcze świeżą, chwycił ją i zabił tysiąc mężów. (16) I powiedział Samson: Przebiłem ich oślą szczęką, oślą szczęką zabiłem ich tysiąc. (17) Wypowiedziawszy te słowa, odrzucił oślą szczękę, a miejsce owo nazwano Ramat-Lechi.
(18) Kiedy zaczął odczuwać pragnienie, modlił się tak do Boga: Poprzez ręce twojego sługi Ty sam dokonałeś tego dzieła ocalenia. Czyż dopuścisz, żebym teraz skonał z pragnienia albo dostał się w ręce tych nieobrzezańców? (19) I rozwarł Bóg szczelinę, która się znajdowała w skale w Lechi, i wypłynęła z niej woda. Kiedy Samson ugasił pragnienie, ożywił się i nabrał nowych sił. Dlatego nazywa się to źródło: En-Hakkore [to znaczy: źródło Powołującego]. Bije ono do dnia dzisiejszego w Lechi. (20) Był Samson sędzią w Izraelu za czasów filistyńskich przez dwadzieścia lat”.
A to już Panie Darecki (bardziej po hebrajsku Derecki) są insynuacje, że Lechia wywodzi się być może od dwunastoplemieńczyków? Bo w ichże języku lechi oznacza szczękę. W kontekście Samsona to nawet szczękę poczciwiny osła. Czy to zamierzone oskarżenia o pochodzeniu Lechitów od szczęki osła po hebrajsku, czy też może tylko nieuctwo? Filistyni założyli co prawda Kartaginę, jednak obóz od Jerozolimy do Biskupina gockiego musiałby składać się z miliardów żołnierzy. Kończ waść machać Pismem jak cepem, pozwól jednak logiką nam hlustać po siermiężnej „prawdzie” grochu z kapustą.
Nazwy Polski (Lechia) używane przez obcych kronikarzy to: perskie-Lachestan, litewskie-Lenkija, tureckie-Lehistan, ormiańskie-Lehastan, węgierskie-Lengyelország.
Polaków nazywano wszędzie Lechitami: tureckie Lehce, ruskie Lachy, węgierskie Lengyel, rumuńskie Leah, Ledianin u Serbów. Podobnie jak słowo Laszka (obecnie znane jako laska) oznaczało nic innego jak Polka.
Odnosnie ” bajek wyssanych z palca” o wielkiej Lechii. O tych bajkach dowiedzialam sie nie z filmow youtube itp itd ale wiele lat temu od przyjaciela z Iranu. Primo w jezyku perskim Polska to Lachestan. A Polacy to Lechici. A on sam z wielkim namaszczeniem mowil ze przeciez moj kraj to bylo wielkie imperium i tego ich ucza o Polsce w Iranie. W ich kukturze nie ma Polski jako takiej tylko jest przede wszystkim Lachestan wielkie dawne imperium. Na co ja wywalilam oczy bo nas w liceum uczyli o Mieszku i plemionach :D. Wiec jesli ktos zna perski jezyk prosze sie zaglebic w literature dla tych co mowia ze to ” bajki”. Te ” bajki” zostaly zreformowane przez synody i inne czynniki ktore zabraniaja doplywu rzetelnych informacji. A dzieciom w szkolach sie wklada za biedny piast kolodziej biegal z kijkiem i z tego wyrósl narod polski.
bzdura i manipulacja żeby nas dalej kontrolować i trzymać w niewiedzy. Na szczęście zaczynamy się budzić i takie kłamstwa nie maja ju znad nami władzy.
Oczywistym jest ze autor to antypolski hadziaj. Zwykły sprzedawczyk który historii uczy się z książek szkolnych pozostałych po wszystkich latach rozbiorów i niszczenia polskości jak i jej historii.
Wielka lechia :) hahahaha megalomania i jednoczesnie ta tragiczno smieszna niewiedza polaczków cebulaczków przeraza poraza i zarazem żenuje ,wielka ale małpoludia raczej czego pozostałosci widac nawet w 21 wieku,ziemia jest jest płaska i szczepionki to wymysł masonskich żydo cyklistów,pozdro:)
Cieciu malinowy, cebulaczka to masz w majtkach a Polacy to dla ciebie ” Polscy Panowie”.
Oczywiście,że Lechia. Co boli bo nie do końca udało się zatrzeć ślady tych którzy nie dali sobie w kaszę dmuchać? Podstępem Nas zwabiono pod władzę papieskich zboczeńców,uśpili czujność bo chrześcijanie przecież nie potrzebowali tyle woja i uzbrojenia, papież rządził Europą my wam pomożemy mawiali i podbili dobrodusznych wojów którzy ślepo wierzyli w z palca wyssane idee. Nasze tereny to była kraina niedostępna nawet Rzymianie ja omijali a wikingowie służyli książętom jako najemnicy. Osiadali się na Pomorzu i tworzyli osady wszystko z przyzwolenia i bratania w boju. Nic poza tym.
Cieciu malinowy, cebulaczka to masz w majtkach a PO-lacy to dla ciebie ” PO-lscy panowie”.
Co za brednie. Jeśli mam ma mnie przekonać tem artykuł to chyba już wole wierzyc w turboslowian. Od razu widać, że cały ten artykuł to oczywiste kłamstwo, ma służyć wyłącznie promocji książki tego pana, kosztem ośmieszenia nie lubianej dla niego teorii o tzw Wilkiej Lechii. Problem polega na tym, że argumentacja, która stosują autorzy nie dosc, że jest mocno dyskusyjna historycznie to momentami jest wbrew zdrowemu rozsądkowi i stawia zapytanie o powagę tego człowieka. Za to argumenty w stylu, że historycy, ktorzy maja inny punkt widzenia są w jakikolwiek sposób gorsi od tego pana, ktory na sile próbuje sprzedać tę swoją książkę sa zwyczajnie załosne. Facet naiwnie wierzy we wszystko co napisał niemiecki biskup szczerze nienawidzący Polaków Thietmar a jednocześnie całkowicie odrzuca zapiski polskiego kronikarza Kadłubka. Naiwnie przyjmuje XIX-wieczną niemiecką retorykę z czasów wojny kulturowej, a odrzuca na wstępie wszystko co nie pasuje do jego teorii. Zakłada naiwnie, że Mieszka wylądował z księżyca i zlepili z lokalnych dzikusów państwo, ktorzy tez niewiadoma skad sie znaleźli na tych ziemiach. Problem polega na tym że przeczą temu praktycznie każda możliwe dowody od archeologicznych, poprzez kroniki, aż do badań genetycznych. Pozostaje wiec pytanie na czym pan z obcobrzmiacym nazwiskiem opiera swoje wywody poza czymś co można nazwać poprawnością polityczną? Oczywiście teorie zwolenników turboslowian wydają sie mocno przejaskrawione ale od tego jest historia aby sprawdzić jak było naprawdę tymczasem autor nie zadaje sonie nawet najmniejszego trudu aby to zrobić, zamiast tego woli wyśmiewać oferując w zamian powielanie bredni, ktore przegrywają z dowodami naukowymi od wielu lat. Tak czy inaczej to co robi autor nie można nazwać badaniami naukowymi. Po co wiec kupować jego książkę, tylko po to aby ycayac bzdury podobne do tych z tego artykułu? Nie warto
@Dr: przekonać do innych racji może przede wszystkim siła kontrargumentów. Pan zarzuca autorowi książki wyssanie z palca swoich teorii, a Pan sam przywołuje Kadłubka, w którego opisy jeśli Pan bezgraniczne wierzy to wątpliwe jest krytykowanie kogoś kto sięgnął i do innych historyków… Jeszcze małe sprostowanie: to nie artykuł historyczny tylko wywiad z autorem. Dziękujemy za anty-reklamę książki, ale nie wydaje się Panu, że może niech każdy sam decyduje czy powinien sobie ją zakupić i przeczytać?
W tym wywiadzie nie ma żadnych argumentów jedynie zarzucanie, że inny historycy to debile „bo tak”.
Pierwsza połowa to obrażanie, druga to biadolenie o historii znanej nie mającej nic wspólnego z pierwszą częścią tytułu. Po co my mamy podawać argumenty dla pseudopolaków, którzy fatatycznie wyznają bzdury z szkolnych książek i nawet za grosz nie chcą sprawdzić argumentów o Lechii bo „oni wiedzą lepiej”.
Takie samie bezmózgie myślenie jak płaskoziemcy twierdzący ze Nasa kłamie bo „nasa kłamie”.
Jaka tam Wielka Lechia, Wilelkie jak już to Zagłębie :)
Wielkie zagłębie hahaha chyba głupoty buhahaha
Szkoda że znów i w kolejnym artykule , nie pisze się nic o państwie przed 996, nie istniało wcześniej? Boom i jest Polska – to jest dopiero śmieszne…
A co mają napisać skoro nie ma źródeł pisanych, co ma wymyślać tak jak wy to robicie? Po pierwsze to Gall Anonim pisze o czterech Popiel, Siemowit, Lestek, Siemomysł i tych władców większość historyków uznaje za władców historycznych a to, dlatego że Gall w swojej kronice zaznacza wyraźnie, że: „Lecz dajmy pokój rozpamiętywaniu dziejów ludzi, których wspomnienie zaginęło w niepamięci wieków i których skaziły błędy bałwochwalstwa, a wspomniawszy ich tylko pokrótce, przejdźmy do głoszenia tych spraw, które utrwaliła wierna pamięć”. Z tekstu jasno wynika, że Gall miał wiedzę na temat imion poprzedników Mieszka I. Resztę władców takich jak Lech i inni wymyślił Kadłubek w XII wieku. Historycy w cale nie twierdzą, że tu nie było nic wręcz przeciwnie twierdzą, że były jakieś organizacje plemienne a nawet przed państwowe tyle, że nie wiadomo, jakie i jak to było zorganizowane. Proponuję wziąć fachową literaturę a nie brednie z forów internetowych i jakiś stron pseudo historycznych to się waść dowiesz i przestaniesz opowiadać bzdury.
ale swietny tekst gall’a przytoczony: nie historia, a dzieje sa przed okresem panowania mieszka. sa to dzieje ludzi, ktorzy nie byli chrzescijanami i najwazniejsze „wspomnienie zaginelo w niepamieci wiekow”! – czyli sa to wieki, nie 3-4 wladcow przed mieszkiem, ale wieki! i przyczyna brak wspomnienia na ich temat, to nie tylko niepamiec ale niewlasciwa orientacja polityczno-religijna
dodo
Osiołku, Gall Anonim pisał w czasach Krzywoustego i to do czasów Krzywoustego owo „wspomnienie zaginęło w niepamięci wieków”.
Żaden historyk nie twierdzi że Polska „nagle” powstała w 966 roku. Początki państwa sięgają najprawdopodobniej lat 30 X wieku, kiedy to według badań archeologicznych zaczęto budowę wielu grodów w Wielkopolsce. To właśnie dziadek lub ojciec Mieszka I stworzył podwaliny pod przyszłe Państwo. Chrzest pomógł w scentralizowaniu władzy, niemu młode państwo Piastów zawdzięcza rozwój technologiczny,a przede wszystkim – pismo.
pismo powstało a Lechia skąd się wzięła.?Jeśli byli Sparki. Rzymianie a co było przed tym sięgającym wiele tysięcy lat.Historia a czy Polska ma historię?Jeśli ktoś mówi ze jest historykiem to jakim? śmiechu warte.Mówią o piramidach to wielka bzdura, a w piramidach zawarta jest prawda skąd pochodzimy i wszystko z tym związane ale tym rządzącym zależy na tym. żeby zniewalać ludzi.
„w piramidach zawarta jest prawda skąd pochodzimy” tak oczywiście, pewno jeszcze w „słowiańskich runach”
A czy Polacy wiedzą co odkryto w Bronocicach woj. świętokrzyskie pow. pińczowski? Niestety tego nie uczą w szkołach bo jakby tą wazę z przed 5 tysięcy lat odkryto w Niemczech wszyscy by wiedzieli. O kurhanach też cisza. Dlaczego jest zakaz używania wykrywaczy. Czyżby ktoś się boi, że prawda z zakłamaną historią wyjdzie na jaw.
A np Macedonia też nie istniała przed Aleksandrem Wielkim? Odpowiadając na pytanie jako scentralizowane państwo nie, jako coś w rodzaju związku plemion tak.
A co to w ogole znaczy państwo Polskie , bylismy zlepkiem co najmniej dwudziestu narodowości.
„dwudziestu narodowości” a jakich i kiedy?
Jakich „dwudziestu narodowości” i kiedy?
Myli pani pojęcie ‚państwa’ z koncepcją ‚państwa narodowego’. To ostatnie jest tworem powstałym w XVIII wieku i ukształtowanym w XIX wieku na fali reform republikańskich. Popularyzacja partycypacji ludowej w rządach i późniejsze utworzenie rządów demokratycznych sprawiły, że zaczęto kłaść nacisk na jednolitość jeśli nie etniczną, to przynajmniej kulturowo-językową, bez której stworzenie państwa demokratycznego byłoby niemożliwe wtedy, a dość trudne nawet dzisiaj. Wcześniej państwo było definiowane jako dominium – rejon znajdujący się we władaniu określonego źródła władzy (na ogół monarchy dziedzicznego i jego bezpośrednich podwładnych). Przy ograniczonym kontakcie pomiędzy władzą centralną, lokalną i poddanymi, konieczność posiadania wspólnego języka bądź wartości nie była tak istotna, jak w wymagających dużej interakcji demokracjach.
Wczesne państwa, zwłaszcza średniowiecznej były wielonarodowe i wielokulturowe. Polska jest tego doskonałym przykładem, gdyż obok licznych grup etnicznych (Polacy, Rusini. Czesi, Niemcy, Słowacy, Litwini. Prusowie, Ormianie, Żydzi, Tatarzy, Połowcy, Kipczacy) żyli tu obok siebie przedstawiciele wielu religii – przede wszystkim katolicyzmu i prawosławia, ale od XIII wieku pojawili sie też liczni Żydzi, w kolejnym wieku, także (niej liczni) muzułmanie. Azjatyccy rycerze wyznania muzułmańskiego to coś, co wydaje się polityczną poprawnością doprowadzoną do absurdu, ale w Polsce tacy ludzie istnieli (Tochtamysza, Dżalal-ad-Din oraz jego ludzie otrzymali nadania ziemskie od Witolda po tym, kiedy musieli uciekać na skutek nieudanej próby przejęcia władzy przez Tochtamysza, ojca Dzalal-ad-Dina). Społeczności były dość mocno autarchiczne, przez co lokalne zwyczaje nie rzutowały na funkcjonowanie w ramach kraju – jeśli wszystkie powinności feudalne wobec seniora były spełnione, ten nie interesował się, co jego ludzie robią. Nie musieli mówić nawet takim samym językiem – od tego senior miał tłumacza (najczęściej zasadźcę, w którego interesie była znajomość języka osadników i lokalnej władzy).
Tego typu sytuacja była normą w kontynentalnej Europie i jedynym powodem, dla którego wydaje się to dziwne, jest anglojęzyczna dominacja w kulturze popularnej, która prowadzi do rzutowania sytuacji typowych dla wysp brytyjskich na całe europejskie średniowiecze, choć Anglia była rejonem bardzo specyficznym. Wielokulturowość i wielonarodowość przetrwały tez do XX wieku w monarchii Austro-Węgierskiej oraz w Imperium Rosyjskim (polski katolik, gruziński prawosławny, nadwołżański niemiecki luteranin, odeski żyd i tunguski animista byli takimi samymi poddanymi cara).
Najfajniejsze jest , że ów autor korzystał z wiarygodnych przekazów a inni którzy wierzą w Wielką Lechię korzystali z przekazów osób z bujną wyobraźnią. A ja twierdzę, że jest odwrotnie. Hehehe. Dla uczciwości warto byłoby by obie strony się spotkały i porozmawiamy a nie jakiś ktoś będzie decydować które przekazy są wiarygodne a które nie. To tak jakby za 1000 lat ktoś oglądał jedynkę i TVN. Propaganda była 1000 lat temu jest i teraz.
Jeżeli to wszystko bzdury to proszę o wyjaśnienie jak się sprawa ma z opisem Scytów u Herodota. Nie jestem Historykiem ale to nie znaczy że nie umiem czytać miedzy wierszami. Temat jest ciekawy i wart wnikliwej analizy, a stanowisko jakie prezentuje autor jest bardziej formą jego oceny. Od razu widać również negatywny ładunek emocjonalny który towarzyszy przedstawianiu jego poglądów. Zachęcam do tego aby głębiej zbadać temat zajrzeć do źródeł i upublicznić konkretne tezy które w sposób jednoznaczny wskażą na to że jest to teoria pozbawiona wartości.
Przyganiał kocioł garnkowi. Autor wspomnianej książki przecież trafia w te same albo bardzo zbliżone środowiska.
Witam, można wierzyć lub nie w takie a nie inne powstanie państwa Lachów, bo tak byliśmy nazywani i do tej pory w krajach ościennych jesteśmy nazywani lachy na równi ze słowem Polacy- kto podróżuje ten wie, Sobieskiego nazywano Lwem Lechistanu Nie Polski a przecież był to już prawie koniec XVIIw. Nie twierdzę że byliśmy Państwem od Renu po Ural, ale wiele badań zarówno archeologicznych jak również DNA wskazuje że przed Mieszkiem byliśmy tutaj. Ludzie którzy zajmują się badaniem przyczyn i rozwojem powstających Państw wiedzą że nie da się stworzyć potęgi w ciągu jednego pokolenia- takiej która 6 lat po pojawieniu się na mapach roznosi w puch armię branderburgii czyt. cesarską. Kolejne pytanie – dlaczego takie potęgi jak Macedonia Rzym rozrastały się w kierunku tylko równoleżnikowym a nie szli dalej na północ? przecież cenniejszy od złota był bursztyn – wiec skoro na północ od Dunaju nie było nic tylko lasy i dzikie zwierzęta to dlaczego tego nie kolonizowali-. Kolejna sprawa wierzeń- wiele obrządków przetrwało do dziś w naszej katolickiej kulturze pomimo 1000 lat chrystianizacji, dlaczego uczymy się mitologi innych i jest to dobre ale mitologia Słowian to już są zabobony gusła i igranie z demonem? To tylko kilka pytań, które piszę a jest ich o wiele więcej. Szukam odpowiedzi, czytam różnych autorów, wiele z pośród programów które są, nie wnoszą nic merytorycznego, również rozmowy w stylu – jesteś niemieckim pachołkiem albo masz dziwnie nie polskie nazwisko to nie jest rozmowa. Przestańmy się wreszcie kłócić a zacznijmy współpracować- bo tak jak autor tej książki mówi nie szukajmy daleko bo powodów do dumy na przestrzeni 1000 lat mamy ogrom- ważne aby z tej historii móc pobrać naukę na dzień dzisiejszy aby nie dać się rozgrywać obcym nie zależnie czy są obok za rzeką czy za wielką wodą. Pozdrawiam wszystkich szukających odpowiedzi :)
To, że Sobieski został nazwany Lwem Lechistanu nie ma związku z istnieniem imperium Lechickiego przed Mieszkiem. To była po prostu alternatywna nazwa Polski stosowana szczególnie na Bliskim Wschodzie. Podobnie Polacy nazywają swoich zachodnich sąsiadów Niemcami, a nie Deutschlandami.
Oczywiście, że badania genetyczne wskazują, że przed Mieszkiem na tych terenach żyli ludzie pochodzenia słowiańskiego, przecież Mieszka nie przyniósł bocian.
Rzymianie nie zajęli terenów dzisiejszej Polski, ponieważ na południu (na terenie Śląska) żyli m. in. Celtowie. Ponadto poza bursztynem były tu głównie lasy. Po co podbijać tak wielki obszar, który później będzie trzeba utrzymać, skoro można stworzyć szlak handlowy.
A o mitologii Słowian nie uczymy się w szkołach, ponieważ mało jest źródeł na ten temat oraz prawdopodobnie każde plemię miało swój panteon bóstw. Swaróg czy Perun byli bogami Słowian wschodnich, a nie zachodnich.
Ja jestem psychologiem, więc nie będę wykładał tutaj historii, od tego są historycy. No chyba, że ktoś uważa, że wszyscy naukowcy kłamią, ponieważ mają problem ze zrozumieniem czym jest metoda naukowa.
W przeciwieństwie do reszty komentujących wydajesz się osobą, z którą można dyskutować, więc nie traktuj mojej odpowiedzi jako hejtu.
Pozdrawiam.
Zdecydowanie wolę być „Turbosłowianinem” niż jak wy „Turbogermaninem” i wierzyć że nasze Państwo powstało z niczego, dopiero od momentu kiedy się tu zalęgł kościół. Hitler, Himler i Goebbels kopali, szukali i znaleźli wiele dowodów na poparcie swoich Aryjskich roszczeń. Problem w tym że zagrabili naszą historię żeby stworzyć własną. Ale wy wolicie wierzyć że wszyscy byli w stanie zbudować państwo tylko nie my. My potrzebowaliśmy Wikingów albo Watykanu, a w czasach np: Cezara to dinozaury tu biegały. Brawo, chociaż nie wiem jak można nazywać się historykiem mając takie podejście. I to nie my mamy kompleksy, tylko wy.
[komentarz został edytowany przez Redakcję w celu usunięcia fraz obraźliwych]
1. Nikt nie twierdzi że Polska powstała z niczego. Przestań powtarzać wymyślone kłamstwa.
2.Nie, nie znaleźli nic. Stworzyli sobie ideologię i wybierali sobie te odkrycia które można było pod tą ideologię interpretować. Nie zawłaszczyli cudzej historii, tylko wymyślili nową.
3. Przecież Państwo sami stworzyliśmy. Znasz ty w ogóle historię własnego kraju?
4. Najwidoczniej nie tylko te kompleksy macie, ale usprawiedliwiacie je swoją własną niewiedzą. Jeszcze nie widziałem turbolechity który znałby historię Polski. Żałosne.
Michael Morys o polskiej historii :D:D :D Jeszcze posłuchajmy Goebelsa i Himmlera, co mają do powiedzenia. Aaa wiem, Przecież tu od zawsze byli germanie hahahaha.
@Jarek Jarek: Szanowny Panie, taki komentarz nie jest ani śmieszny, ani wartościowy merytorycznie.
jest i każdy Polak to wie
Nie pamiętam już czy było to w programie Discovery Chanel czy National Geographic
Pokazane było co się stanie z naszym obecnym dorobkiem po 50, 100, 500, 1000, 5000, 10000 latach gdyby ludzie nagle zniknęli.
Po 1000 latach jest las porastający usypane wieżowce w pagórki, a do 5000 lat dotrwają jedynie nasze tamy na rzekach. 10000 znika wszystko pożarte przez przyrodę.
A mowa jest tu o betonie, stali, szkle, plastikach.
Gdy kultura bazowała jedynie na drewnie i kamieniu oraz ceramice, to ślady po niej zniknęły pożarte przez przyrodę jeszcze szybciej.
Nie chodzi o żadną wiarę!!!!!!!!!!!! Mieszko I księciem był nazywany przez chrześcijańskich kronikarzy. Na monecie Chrobrego jest nazwa „Princez Poloniae”. Pronceps był tytułem używanym przez pierwszych cesarzy rzymskich… Inne pytanie – Mieszko, czy jego dziadek lub pradziadek zbudowali Gniezno, Poznań Szczecin, Kalisz, Wolin, Jomsborg, Wismar, Wołogoszcz, Przemyśl, Brześć, Sandomierz, Wrocław, Lublin… itd. Ziemomysł to zbudował, Siemowit, Leszek a może Dąbrówka???? Na braku pamięci o Związku Lechickim ktoś skorzystał, ktoś wymordował gospodarzy i zagarnął ich terytoria i miasta i przyjął ich miana np. Prusy. Poczytajcie kroniki Helmonda i Saxo Gramatyka, polecam zwłaszcza zdobycie Arkony i ostateczny koniec tej cywilizacji …
Arcybiskup Jakub Świnka podjął działania by temu zaradzić.
I jeszcze jedno – przed rozbiorami datą powstania państwa polskiego był rok 550 ne.
Taką samą datę podają niemieckie podręczniki z XIX w. Na kolumnie Zygmunta stoi, że był to 44 król – proszę sprawdzić i policzyć do Mieszka. Polecam również pozycje Tadeusza Wolańskiego – żołnierza wojen napoleońskich, który posiadał i opisywał wiele starożytnych monet itd. itp..
Tu nie chodzi o żadną megalomanię ani tym bardziej o żadną wiarę w jakieś imperia – tylko o ustalenie faktów, o rzetelne rozpoznanie i opisanie naszej historii oraz o wskazanie jej fałszerstw!!! Pytania można mnożyć i jeśli ten młody autor bez uprzedzeń zacznie na nie znajdować rzetelne odpowiedzi z pewnością napisze świetne książki. Pzdr.
Ostatnio Opolczyk na swoim blogu rozwikłał zagadkę 44 władcy. Zygmunt III Waza był 44 władcą … Szwecji
Opolczyk ? To podaje Wikipedia ……..ale tylko polska :)
sprawa jest dość ciekawa ale jedynie mentalnie. Kiedyś na rosyjskich stronach trafiłem na ciekawe stwierdzenie: „historie opisują księża, Żydzi – a źródła są sortowane i znajdywane przez Niemców, Anglików”. Bardzo istotne dla tzw. „dowodów pisanych” jest to kto był ich autorem i do czego miały mu służyć. Dlatego wszelkiej maści „misjonarze” nie zachwycają się pogańskimi obyczajami czy kulturą, podobnie kupcy bardziej zainteresowani są opisem zasad handlu lub wymiany a nie ustrojem, nawet szpiedzy opisują jedynie ich interesujący aspekt. Podobnie współcześni nam badacze szukają i analizują jedynie pod względem potrzeb lub posiadanej wiedzy. W dodatku dostęp do map i wiedzy o dalekich „krainach” był kiedyś bardzo elitarny.
Źródła archeologiczne też mało są wiarygodne – bo obarczone XIX wiecznymi wyobrażeniami „co do czego służyło”. Historia i archeologia zawsze były obciążone polityką i propagandą …
Wyniki badań genetycznych też nie są jednoznaczne … Zostaje więc chciejstwo i gdybanie …
Co do niewolnictwa to wiele publikacji przecenia jego znaczenie dla gospodarki Euro-azji …
Biblia też jest wymyślają księgą. Nie ma żadnego potwierdzenia e faktach. Co do Wielkiej Lechii to prosze sie zagłębić bardziej w temat ( kroniki perskie, frakońskie). Tam jest opisane dość szczegółowo nasze mocarstwo przed 966r.
Ostatnio były badania genetyczne i stwierdzono, że my Słowianie mamy ponad 10 000 lat. Historie można zmieniać wielokrotnie lecz genetyki się nie zmieni.
Kronika Prokosza jest jedną z wielu kronik świadczących o tym, że na naszych ziemiach była cywilizacja niepodbita przez żadna inną.
Myślę, że nazwisko i pochodzenie, religia, status społeczna mają znaczenie. Proszę mi wytłumaczyć skąd się wzięły języki lechickie, które plemiona się nimi posługiwały oraz ich zasięg terytorialny. I coś mi się widzi, że pominąłeś te fakty historyczne. No synek nie przyłożyłeś się. W internetach jesteś już na liście obciachu. Wstydź się! I proszę pamiętać ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. hiii haa hee heyye!
@ekos: Szanowny Panie, a od kiedy przeszedł Pan na „Ty” z autorem książki „Narodziny potęgi”? Pana „synkiem” Pan Morys-Twarowski również chyba nie jest.
P.S. komentarz niezwykle bogaty w merytoryczne argumenty. Pozdrawiamy.
Za to wasze komentarze ukazują wasze pełne uwiązanie do niepopartych niczym teorii o germańskim dziedzictwie ziem Polskich. Jeśli nie umiecie z szacunkiem do rozmówców odpowiadać na ich argumenty, które według was są „stekami bzdur”, to lepiej za polemikę z czytelnikami się nie bierzcie, bo się tylko ośmieszacie, germanofile.
Widać coraz większe naciski polityczno-kościelne na powstawanie artykułów atakujących historię przed chrześcijańską.
Zdaję sobie z tego sprawę, że bardzo to boli wielu historyków, że historia Słowian, Lechitów, Polaków zaczyna się setki lat przed tzw. chrztem i jest coraz lepiej poznawana przez wielu Polaków szukających swoich korzeni, historii swoich przodków ich wierzeń , kultury i tradycji.
Nie jest to na rękę opcji kościelnej a nawet rządzącej , które to bez sensu chcą wciskać jedną słuszną koncepcję swoich idei.
To , że nazwa Lechia istniała przed obecną nazwą jest bezsprzeczne i zapisane jest w wielu starych kronikach ( nie tylko Prokosza).
Nie tylko badania genetyczne , czy historyczne to potwierdzają ale coraz bardziej wykopaliska archeologiczne ( nie mówiąc już o etymologii czy lingwinistyce).
Nagonka na termin „Lechia” wynika ze strachu przed odkrywaniem prawdy.
Coś musi być na rzeczy bo coraz więcej osób w tym historyków zabiera głos w tej sprawie na siłę chcąc odwieść od poszukiwania prawd historycznych.
Gdy historia Lechii zaczęła pojawiać się coraz częściej na początku nikt tego nie zauważał, następnie były próby wyśmiewania a obecnie widać ataki ( jak choćby Michalkiewicz twierdzący , że Lechia to wymysł UB- czyżby dawni kronikarze byli ubekami ?.
Turbo Słowianie, Turbo Lechici – ciekawe porównania. Turbo to moc. Moc Słowian.
Widzę że zidiocenie narodu pogłębia się a szarlatani pokroju Biauczyńskiego, Bieszka Szydłowskiego and Co na tym żerują.
No Ale przecież w polityce, ekonomii, technologii, medycynie jest spisek, to czemu w historii i archeologii (zakazana archeologia) miało by być inaczej ?
„przecież skoro jest spisek” dowód niezbity …
Czytałem „Polskie Imperium. Wszystkie kraje podbite przez Rzeczpospolitą” bardzo słabiutkie merytorycznie a artykuł raczej nie zachęca do dania jeszcze jednej szansy autorowi :(
od lat pisał o POCZĄTKACH SŁOWIAN na profilu WANDALUZJA.PL prof Prawdzic a ostatnio UJ i inni archeologowie potwierdzaja np wzgórze Zyndrama czy kieleckie Dumarki czy Kopalnie Prusacy napracowali się aby histroie Słowian usunąć więc nie powinniśmy im bezkrytycznie ułatwiać
A od kiedyż to Prawdzic jest profesorem, doktorem bodaj?
niech żyje zabór szwedzki satti-VASA
1/ „Wielka Historia Polski” tom 1 „najdawniejsze dzieje ziem polskich (do VII w)”. Autorzy:dr hab. Piotr Kaczanowski i prof.Janusz Krzysztof Kozłowski. Komitet redakcyjny Prof. dr hab. Stanisław Grodzicki, Prof. dr hab. Jerzy Wyrozumski, prof. dr hab. Marian Zagórniak. Panowie reprezentują Uniwersytet Jagielloński.
2/ „History of Poland” M. Ross z 1835 roku. opisuje Polskę zakładając, że pierwsi władcy byli od ok V w n.e.
Kim byli sławianie? Nie jestem historykiem ale zastanawia mnie dlaczego z takim uporem walczy sie z Lechią mówiąc o merytorycznych dowodach przeciw jednocześnie nie podając ich. Moze ktoś sie pokusi i takiemu niezorientowanemu w temacie jak ja laikowi wytłumaczy jak to sie stało ze tak nic nieznacząca grupa ludzi jaką ponoć byli Słowianie, sprawiła ze najwyższa kasta w Indii, to sławianie? Jak to możliwe że podporządkowali sobie tamtejszą ludność? Jak to możliwe że nasz język jest tożsamy z sanskrytem? Jednym z najstarszych języków świata? Jak to możliwe że mimo ze z Niemcami dzieli nas miedza i nasz język nie przypomina niemieckiego a Indie są od nas oddalone o tysiące kilometrów? Skoro na terenach Polski nie było nic tylko lasy to kto budował przed 5 000 lat w tych lasach kamienne grobowce? Komu zależy na niewyjaśnieniu tych faktów? Niemcom? Przecież do dziś nie ma takiego narodu nie mówiąc o państwie.
Co za brednie…. Najwyższą kastą w Indiach, byli i są bramini. Nie ma takiej kasty jak sławianie. Większość języków europejskich to tzw języki indoeuropejskie. Zamiast czytać słowiańskich Danikenów, lepiej sięgać po fakty.
te tysiące kilometrów to już megametry, a ziemia ma obwód 40 megametrów
Drodzy Państwo. Wielka Lechia to nie tyle polityczny obszar wpływów co raczej twór geograficzny, a to widać od zamierzchłych czasów aż do dziś na mapach. Podlasie, Polesie, Wielkopolska (wielkie po lesie), Małopolska (małe po lesie), i im pokrewne nazwy mają wspólny mianownik od nazwy – las. . Jeszcze 1000 lat temu Polska była jednym wielkim, nie do zdobycia lasem (co wytyczało naturalną granicę), a plemiona tu mieszkające utożsamiały się z nim nazywając siebie ludźmi lasu, „Leszkami”, „Lesianami”, „Polesianami” i ci ostatni mieli najprawdopodobniej największy wpływ na ukształtowanie się nazwy obecnej – Polska (nie od żadnych pali do grodzenia, czy pola). Nikt tutaj nikogo nie przeganiał, każdy kto chciał się zagospodarować, miał pole do popisu, nikt nie zabraniał, wszystkiego pod dostatkiem, a nawet osady cieszyły się z kolejnego „miecza” do obrony przed złodziejami, no i ta świeża krew. Poniekąd nasza ojczyzna posiada największą procentowo spójność R1A1, ale też jesteśmy najbardziej na świecie wymieszaną nacją, stąd nasza moc, siła, upór, mądrość. A Lach, to łaciński zapis staropolskiej nazwy LASZ. (%
To brzmi rozsądnie. Ciekawe jednak jakim językiem posługiwali sie ci mieszkańcy lasów? A co wspólnego mają z Wikingami?
Kujawscy Bramini rozpoczęli swoją wędrówkę z Wedami ok. 3 tysięcy lat tamu, więc pierwotnym językiem na terenach Polski mógł być sanskryt, jednakże na przestrzeni wieków… mówimy jak mówimy.
PS. Pochodzę z Podlasia, gdzie na wielu wsiach rozmawia się bardzo starymi dialektami. Dzięki jednemu z nich, szwagier będąc w Chorwacji mógł się normalnie porozumieć z tubylcami. Nasz język jest już strasznie „zanieczyszczony”
Ponieważ na tym portalu działa cenzura i wypowiedzi są przycinane, rezygnuję z odwiedzania i subskrybowania na FB.
tak, dogadał się tak jak każdy Polak się dogada i zrozumie kontekst w Słowenii, Chorwacji, Słowacji czy Białorusi… jakby nie było to ta sama grupa językowa jezyków słowiańskich.
Dobre żarty sobie stroicie.Nawet nie doczytałem tych wypocin. Historia Polski od 966 hahaha. A co przed tą magiczną datą? Rzucaliśmy kamieniami i chodziliśmy półnago? Te tereny były bronione przez jednych z najlepszych wojów.Nawet Rzymianie omijali te tereny. Mieli wszystko dlatego nigdzie się nie zapuszczali tylko bronili tego co mięli. Powstała długo po tym Huzaria była wzorem dawnych chorągwi a była praktycznie nie dopokonana. Właściwie to data 966 to upadek wielkiego państwa zwabionego podstępem pod hierarchię papieską i spiskami uśpionego i rozbrojonego. Potem również podstępem skłóconego. Polacy są bardzo wybuchowi i to zawsze było skrzętnie wykorzystywane do skłócenia nas samych jak i z sąsiadami.
chyba praindoeuropejski z końcówkami -om -os a nie jakiś sanskryt z -am -ah jak Jeroboam/Vajram czy Josiah/Vrkah
no proszę jedna osoba rozwiązała wszystkie spory naukowe… w tym dominujące znaczenia jako ludzi pustkowia. A w łacinie „ch” nie wymawia sie jako „sz”.
Dlaczego Maciej został przycięty i ocenzurowany redakcjo?
Dajcie spokój z tymi hinduistycznym i bredniami. Nie było żadnych slowiano-aryjskich wed! Jak tak bardzo chcecie się bratać z hindusami i robić kupie na ulicy, to jedźcie do Indii i tam zamieszkajcie!
Earth, ty germanofilska świnio. Zamiast siać germańsko-żydowską propagandę, to byś się wziął za uczciwą robotę.
Tu się nie wie jak brzmi najstarszy praindoeuropejski język! porównajcie najstarsze PIE *kleuos/*kleuom czy *ulkuos/*ulkuom z jakimiś przekręconymi śravah czy vrkah brzmiącymi podejrzanie jewrejsko
Earth, ty indofilska świnio. Zamiast siać indyjsko-żydowską propagandę, to byś się wziął za uczciwą robotę.
przecież praindogermański to jest to samo co praindoeuropejski, turbolehitom place się od sprzeczności
Pseudonaukowcy, którzy swoją wiedzę nabyli ze źródeł, które im podano na tacy, ograniczeni na wszelkie informacje wymykające się poza ich ramy, nie zdają sobie sprawy, że powielają tylko wiedzę, którą żydokomuna im wpoiła. Nie patrzą na oczywiste fakty, zupełnie jakby np. nie odkryto na terenie Polski najstarszych obrazów świadczących, ze koło odkryli Sławianie. Jeszcze jakby to był wynik ich niewiedzy to ok, ale jesli piszą takie rzeczy na zlecenie żydokomuny to ich mi żal.
„Koło odkryli Słowianie”… Co tak słabo? Słowianie stworzyli świat! Bóg jest Słowianinem! Jezus też. A wszyscy, którzy tego nie widzą są ograniczeni.
I jeszcze jedno: koło zostało wynalezione, a nie odkryte.
Byłoby śmiesznie, gdyby nie było strasznie. ???? Równie dobrze można odwrócić tę tezę i powiedzieć na jakich naukowych podstawach opiera szanowny autor swe wywody? Na spisanych oficjalnych naukowych żartach ? Przecież przyjęcie narzuconego chrześcijaństwa przewróciło porządek społeczny naszych przodków. Nie ujmując niczego późniejszym księżom katolickich chcącym zachować polskość … Negowanie faktów, hipotez i fantazji to tu początek dyletanctwa historycznego. Nie zgadzam się z tym artykułem.
Najlepszym argumentem przeciwko istnieniu Wielkiej Lechii są sami turbolechici. Na litość, ludzie, których potomkami są tego rodzaju idioci, nie mogliby nie tylko zbudować imperium, ale nawet budowa sławojki wydaje się być poza ich możliwościami umysłowymi.
Spytaj się Niemców, kto zbudował Lubekę,czy Ausburg, kto 8.000 lat temu zbudował aglomeracje miejskie na 100.000 mieszkańców w okolicach Kijowa. Kto zbudował zamki na których fundamentach stoją obecnie zamki krzyżackie i dlaczego wszyscu to ukrywają?
co, gdzie, kto ukrywa?
A moim zdaniem powód rozrostu w internecie tych lechickich bredni jest trywialnie prosty: szkoła nie uczy oddzielania informacji prawdziwej od informacji fałszywej nawet na poziomie elementarnym – młodzi ludzie są wyjałowieni z umiejętności samodzielnego myślenia i sprawdzania informacji – szkoły po prostu już tego nie uczą… i tyle…
Człowieku brednie to ty wypisujesz. My umiemy korzystać z informacji które obecnie daje nam technika . W przeciwieństwie do tego co tobie wpajali do tego pustego globusu czyli marksa i lenina .
jezeli badania genetyczne potwierdzają obecnosc slowian na tych ziemiach min.od 10tys. lat to dlaczego o tym nie uczy sie w szkolach? dlaczego faktycznie w wedach indyjskich jest tyle podobienstw do naszego jezyka? dlaczego pasztuni maja tak podobny jezyk do naszego. dlaczego od baltyku po adriatyk mowimy podobnym jezykiem? dlaczego od czasu chrystianizacji wmawia sie ze przed mieszkiem bylismy dzikusami? dlaczego nie uczymy sie o tych wszystkich odkryciach na ziemiach polskich i obecnie niemieckich.mozna przeciez steorzyc mape wszystkich starozytnych grodow z wolinem ns czele. i na koniec. Ktory z zacnych historykow i archeologow zajmuje sie badaniem Lysej Gory? gdzie sa wyniki badan kopca Wandy i Kraka? no gdzie?
Widzisz, drogi Jurku, nijakie badania genetyczne nie potwierdzają obecności Słowian na tych ziemiach min. 10 tysięcy lat, wspomniane języki są podobne, bo to języki indoeuropejskie (tak, jak np. albański, ormiański, greka, łacina, a także niemiecki, angielski itd.), dzikusami byli kiedyś wszyscy, a przed Mieszkiem (i jeszcze długo po nim) byliśmy cokolwiek mniej cywilizowani, niż np.
mieszkańcy zachodniej czy południowej Europy. Ciężko będzie stworzyć mapę starożytnych grodów z Wolinem na czele, albowiem tenże Wolin to się stał grodem dopiero we wczesnym średniowieczu. Łysa Góra była już badana kilkakrotnie, a to jeszcze nie koniec, wykopaliska na kopcu Krakusa przeprowadzone zostały po raz pierwszy ponad 80 lat temu, a efekt mizerny. Wstępne badania kopca Wandy na kolana nie rzucają. Wyniki wspomnianych badań (z wyjątkiem kopca Wandy) zostały opublikowane.
sattivasa, Jak „cywilizowana” była Europa można poznać po milionach ludzi, którzy spłonęli na stosach, po palonych książkach i mordach Indian. Może z perspektywy chlewa można nazwać to ucywilizowaniem, ale opinia świni raczej nas nie interesuje. Badania genetycznie jasno stwierdzają, że nasi Przodkowie byli na tych ziemiach od tysięcy lat. Starożytnych grodów jest cała masa, ale widocznie wspomniana perspektywa nie pozwala sięgnąć ci dalej, aniżeli poza sąsiednią oborę. Jako cham i prostak na lepszą odpowiedź nie zasługujesz.
Tak wszystko jasne – Lechia to wymysł… Czyżby tylko wymysł? A poczet królów naszych władców który jest w Częstochowie? To wymysł średniowiecznego autora po to, żeby nas dzisiaj oszukać? Odnalezione w różnych kronikach zagranicznych zapiski i mapy o imperium „Polonorum”, Lechii czy Lechistan to fałszywka??? To raczej twardy i niepodważalny dowód na to. Dlaczego oficjalna nauka i historia nadal kroniki m.in. Długosza, Kadłubka uznają za nieważne, nieistotne??? To są kroniki, zapiski z tamtych czasów, opisują także historię naszego narodu przed nimi – czy też są sfałszowane??? Dziwnym trafem to co może podnieść rangę i dokonania naszego narodu, jego znaczenie jest nadal w naszym kraju negowane, ośmieszane i okłamywane nawet, przez ośmieszanie i pozbawianie wiarygodności zapisów w starożytnych kronikach… Niestety, w naszych czasach tylko obecna „nauka” i „historia” mają rację a prawda zawarta w kronikarskich zapisach to oszustwo. Na zakończenie dodam jedno – autorzy starych kronik żyli w czasach bliższych omawianemu tutaj tematowi i z pewnością mieli o wiele lepsze i bliższe prawdy wiadomości na ten temat. Tym bardziej bezstronni przecież kronikarze zagraniczni, w tym także niemieccy.
Pozdrawiam – wyznawca Wielkiej Lechii :)
A co ów poczet zawiera ? http://seczytam.blogspot.com/2016/10/turbolechickie-zidiocenie-czyli-dojenie.html 12 „królów”, w tym Wanda, przed Mieszkiem. Nawet gdyby na każdego przypadało 100 lat panowania, to nadal za mało by Lech I był w nastym wieku pne. „Mapy” zaś tez sobie mogę narysować.
A co ów poczet zawiera ? 12 „królów”, w tym Wanda, przed Mieszkiem. Nawet gdyby na każdego przypadało 100 lat panowania, to nadal za mało by Lech I był w nastym wieku pne. „Mapy” zaś tez sobie mogę narysować.
Zastanówmy się spokojnie cofnijmy się do X wieku, większość uważa polska nie istniała przed 900 rokiem , a inni że pamięta czasy sprzed 44 władców ALE nikt nie zastanowi się na tym , że rzeczywiście Polska powstała w X wieku gdyż chrześcijaństwo narzuciło nam nie tylko wiarę ale nazwę państwa, także pisownie to znaczy cały alfabet bo nie mogli nas zrozumieć . Jak udowodnili naukowcy mieszkańcy naszych terenów pisali nieznanym językiem czytało się go od prawej do lewej strony. Pierwsi którzy chcieli go przetłumaczyć byli biskupi Cyryl i Metody. Nie chce się wiele rozpisywać ale jak ktoś chce komentować jakiś temat to niech zapozna się z historią krajów arabskich i Egipcie w których historii jesteśmy ujęci , Naszymi najeźdźcami było Cesarstwo Rzymskie. Czyż prawdą jest to, że historie piszą zwycięscy bo przecież zostaliśmy przez niego podbici.Polecam lektury historyczne tych krajów z którymi nie byliśmy w konflikcie.
Problem z przepychankami w internecie polega na tym, że ludzie kłócą się o swoje wyobrażenia, ale nie o fakty. To, że Polska powstała w 966 (lub w okolicach, dokłądna data jest kwestią sporną) to fakt niepodważalny. Czy to jednak oznacza, że wcześniej nic tu nie było? A skąd! W 966 państwo Mieszka I zostaje po prostu uznane za twór polityczny o którym zaczyna się mówić. ZSRR powstał w 1922, ale to nie znaczy, że wcześniej na wschód od nas nie było żadnego państwa. Była tam Rosja mająca 500 lat historii, a wcześniej na jej miejscu znajdowały się liczne ruskie księstwa, funkcjonujące tam co najmniej 600 lat, a może i dłużej. Przykład z ZSRR, Rosją i Rusią jest dla nas oczywisty, bo mamy liczne źródła. Ale to jedyna różnica. O ziemiach Polskich nie wiemy nic ze źródeł pisanych i niewiele z badań archeologicznych. Mogło zatem tutaj dziać się cokolwiek. Może istniało wielkie państwo słowiańskie. A może było to państwo celtyckie. A może było tu dwadzieścia różnych państw lub innych tworów politycznych, które przechodziły z rąk do rąk przez tysiąc lat. Bez dokładnych badań nie możemy powiedzieć nic.
Żaden z tych faktów jednak nie wspiera wymysłów o wielkiej Lechii. Ziemie Polski były z pewnością zamieszkane (jakkolwiek luźno) od tysięcy lat. Czy to oznacza, że był to jeden organizm państwowy? W żadnym razie. Włochy powstały w 1861, ale wcześniej od wieków funkcjonowało w ich miejscu wiele małych państw. Wracając do Rosji – w XII wieku księstwa ruskie zostały zhołdowane przez Mongołów. Czy to oznacza, że mieszkańcy dzisiejszej Mongolii to Rosjanie (albo jeszcze lepiej – Ukraińcami, bo Kijów jest obecnie stolicą Ukrainy), albo że Władymir Putin jest Mongołem? A właśnie takie idee próbują forsować zwolennicy ‚Wielkiej Lechii’.
Wiemy, że teoria istnienia wielkiego państwa bezpośrednio przed Mieszkiem jest mało prawdopodobna. Świadczy o tym choćby istnienie nazw ‚Polonia’ i ‚Lechistan’ mocno sugerująca, że w okolicach X wieku nie istniało na terenach obecnej Polski jedno państwo o ustalonej nazwie. Długi i zmienny konflikt z Wieletami też mocno sugeruje, że Mieszko był władcą małego państwa – inaczej podbiłby Wieletów i Obodrytów (a może i Pomorzan) bez trudu. Zapewne rozprawiłby się też z Czechami, choćby i wspieranymi przez Niemców. Tak się jednak nie stało. Oczywiście jest możliwe, że w centrum Europy istniało wielkie państwo, ale musiało sie ono rozpaść na długo przed czasami Mieszka. Nie byłoby to nic dziwnego. Zachodnie Imperium Rzymskie, budzacy grozę hegemon zachodniej Europy i Morza Środziemnego, w roku 966 nie istniało od pięciu wieków, a w jego miejsu powstało kilkanaście krajów (a w zasadzie kilkadziesiąt, z których część połączyła się w większe organizmy państwowe). Może zatem istniało tu jakieś państwo słowiańskie lub celtyckie które później, na skutek wewnętrznych tarć lub naporu przybyszy ze wschodu zaczęło się rozpadać. Powiem więcej – zdziwiłbym się, gdyby tak nie było. Ruś uległa Mongołom, Bizancjum podbili Turcy, Arabowie zdominowali Berberów i Egipcjan, a Rzeczpospolitą podzieliły między siebie trzy sąsiednie mocarstwa. Czemu coś takiego nie miałoby mieć miejsca w środku Europy w III, V lub VIII wieku? Albo jeszcze przed Chrystusem? W żadnym przypadku nie oznacza to jednak istnienia państwa słowiańskiego związanego w jakikolwiek sposób z dzisiejszą Polską.
Naukowcy uczciwie mówią, że wiedzą to, co wiedzą, a reszty nie wiedzą, bo mogą jedynie interpretiować nieliczne dane’. ‚Turbosłowianie’ mówią udają, że przedstawiane przez nich interpretacje są niezbitymi faktami. Dlatego nikt, kto zna się na historii traktuje to w najlepszym razie jako bzdury. Poza tym, duża część argumentacji opiera się na chochole „przed 966 w miejscu Polski nie było nic”. Tyle że żaden historyk tak nie mówi. Wręcz przeciwnie, sam fakt, że w 966 istniało w tym miejscu państwo (a nie luźna konfederacja o charakterze plemiennym) oznacza, że musiało sie ono rozwijać od jakiegoś czasu (co najmniej od kilku dekad), ale nikt o nim nie pisał lub źródeł takich jeszcze nie znaleziono. Historia to w końcu nauka zajmująca sie źródłami pisanymi.
Z prawie wszystkim się zgadzam. Data o której tak się rozpisujecie jest tylko przyjęciem chrztu czyli poddania się przez lechitów czy też słowian pod zwierzchnictwo papieskie i ma się nijak do państwa które istniało na długo przed. Wiadomo że w skład owego wchodziło wiele plemion których nazwy już tu padły a to tylko dlatego,że oni sami utożsamiali się z własną nazwą i nie chcieli tego zmieniać. Jednak w sprawach poważnych decydował jeden i wszyscy w razie potrzeby jak jeden mąż stali ramię w ramię. To i wiele innych czynników dawało im zjednoczenie i nie podobało się chrześcijańskim władcom a przede wszystkim brak litości i zachowań w walce o obronę własnych ziem z której nasi pradziadowie słynęli. Tylko podstępem zrobiono z nas zniewolonych i oddanych pustym ideą.
Autorowi tej książki proponuję poczytać ze zrozumieniem kroniki rzymskie w celu uzupełnienia wiedzy.
Turboantylechita watykańsko-teutoński Michael Maorys-Twarowski i wszystko w temacie. Nic już wam turbowatykaniści teutońscy nie pozostało jak tylko iść w zaparte i przeczyć wszelkim faktom. Ale to wasz wybór, bo prawdy nie da się zdławić.
Musisz mi koniecznie polecić swojego dilera.
Niezły musi mieć towar .
ten diler to ONR NOP
Jest kilka faktów sprawdzonych . Badania sprzed wojny (uniwersytet Jagielloński) wskazują na to,że:
1)– wykopaliska z rejonu Ukrainy to grobowce Scytów lub Sarmatów. Znaki rodowe tych grup ludności są IDENTYCZNE ze znakami herbowymi polskiej szlachty z wieku X–XII . To wskazuje na podbój ziem obecnie polskich przez grupy ze wschodu. Datowanie ==około 4-5 wiek naszej ery.
Wielkie podobieństwo cech polskich Sarmatów do perskich plemion dowodzi , że szlachta to grupa najeźców ze wschodu.
2)–Nie może więc być prawdą tożsamość genetyczna chłopstwa i szlachty. Chłopi to potomkowie niewolników germańskich i tatarskich i jako rasa zostali stworzeni sztucznie w ramach osadnictwa kontrolowanego.
3)–nie wiadomo skąd brał się incydent norweski==skład wojska Mieszka I, małżeństwa księżniczek polskich z norwegami itp. Prawdopodobnie jest to okres dominacji władzy skandynawskiej z okresu ocieplenia (wiek VII—X).
4) Wojny w Wielkopolsce to raczej okres podboju ziem Polan czy Łużyczan przez Sarmatów którzy tutaj napotkali mocny opór w swej wędrówce.
5)—czyli nie było wielkiej Lechii ale był okres rozwoju cywilizacji szlacheckiej , która wyparta z ziem czarnomorskich stworzyła silne imperium wracające stale do wojen =konfliktów na stepach Ukrainy aż do brzegów Morza Czarnego.
A więc potęga Tzw. Lechii to potęga plemion o pochodzeniu perskim, co trwało do czasu utrzymania władzy przez szlachtę. Nie ma w tym nic słowiańskiego.
Prroszę podać jakieś żródła naukowe tych rewelacji. Jakich Pan Norwegów ma na myśli? Taka identyfikacja to kilka wieków później. Jakiego pojęcia „szlachty” i „cywilizacji” Pan używa? Rozumiem, że wyłącznie niematerialnego, bo nie ma pozostałości „rozkwitu” z 1 tys. po Chr. A ci sarmaci (raczej neolityczny poziom rozwoju …) zajmowali ziemie zbyt na południe i zachód, poza tym nie wsławili się zbytnio. O ile pamiętam wszyscy ich lali….
może by i było w tym coś prawdy gdyby nie ostatni badania archeologiczne i genetyczne. W Polsce znaleziono najstarsze w Europie szczątki 115 000 p.n.e. przypomnę ci że 200 000 pn.e przyjmuje się początek ludzkości (i umieszcza się to gdzies w afryce) w takim razie szczątki człowieka na terenie Polski to niezła łyżka dziegciu, wetknięta w tą kupę bzur twoich i turbogerman/celtów i vikingów. bo ich linia krwi jest stara na poziomie 5000 p.n.e. a nasze szczątki znalezione w dorzeczu Wisły są stare 12 000 – do 10 000p.n.e czyli dwa razy starsze od całych pieprzonych celtów wikingów azteków inków i sumerów. do tego dochodzi venus z kostienki 25 000 p.n.e czyli mniej więcej ten okres gdzie powstała nasza Słowiańska haplogrupa znaleziona nad Wisłą tj R1h1h7 dwa razy starsza od R1a1 którą można zlaleźć w indiach (początkowo oczywiście niemiecka propaganda obwieściła że od indi mamy początki, po znalezieniu R1a1a7 w okolicach Wisły – pyski stulili i podkulili ogony. podobnie ma się sprawa do roszczeń do naszego Stonehege w Polsce piramid i sztuki podobnej do celtyckiej – skoro jesteśmy najstarsi w Europie to chyba oni są jednak naszymi młodszymi braćmi. wypisane wszystko miałem z linkami do źródeł ale oczywiście nie mogę umieścić (2 razy próbowałem) nie to nie niech sobie w d.. wsadzi tą swoją książkę, bo pewno ma takie niezbite dowody jak właśnie turbo niemcy którzy u nas szukali swoich korzeni a znaleźni słowian którzy po dziś dzień ponad połowa ma tą samą krew przodków z dorzecza wisły. skoro od 12 000 lat tutaj jesteśmy to jakim prawem byla tu germania albo jakaś inna bzdura po której nie ma żadnych szczątków czy śladów biologicznych? wow amazing – turbo propaganda tak samo jak za hitlera
a zapomniałem dodać, że Sanskryt najstarszy pisany znany język jakimś cudem jest podobny do j polskiego a nie indyjskiego? to jak może być najstarsze pismo podobno do polskiego skoro Polska powstała przy Mieszku I?
albo jakim cudem w listach króla Perskiego nawiązuje do Lachów jako jedynych niepodbitych przez niego? może mu o germanów chodziło no bo nas przeciez nie było wg germapropagandy i tego jakże polskiego pismaka Michael Morys haha koń by się uśmiał.
czemu na sri lance połowa wyrazów nie tylko jest pisana jak nasze ale i ma znaczenie takie jak nasze albo zbliżone?
ten autor to tylko kompilator tego co gdzieś przeczyta, sam podejrzewam do wniosków innych od fali nie dojdzie ani nic nie odkrył. W okolicach Rzeszowa mamy znalezione niedawno siedlisko Scytów. mamy Polskie Stonehege datowane mnie wiecej wtedy co to znane, dlaczego mieszko I był zwany „Dux Wandalorum – The Duke of the Vandals”? in St Udarlyk’s Life of Augsburg bishop from the end of Xth century AD” mamy piramidy oraz sarkofag przesłany do panującego w Lechi monarchy?
albo podobieństwa Polskiego i Sanskrytu:
Dom – Dam
Brat – Bratr
Mąż- Manusya
Żona – Żani
Ciocia – Caca
Żyć – Żivati
Rodzić – Rodhati
jebać (kopulować) – jebhati
Bóg- Bhaga
Święty – Śivata
Niebo- Nabhas
Raj-Raji
Wiedza-Veda
Znać-Znati
Budzić-Budżati
Sława-Śł(r)avas
Prawda-ParaVeda
Dolina- U patjaka (u potoka)
Ogień-Agni
Brama-Brahma
Dwa-Dva
Dwoje-Dvaja
Trzy-Tri
Troje-Traja
Cztery-Czatur
Pięć-Panća
Prosić-Praszati
Żywy-Żivi
Śniady-Śnaty
Jaka-Jaka
Taka-Taka
Siaka-Śaka
ciekawe czemu sanskryt najstarsza wersja jest Sanskrytem Wedyjskim XV – VII p.n.e przecież nas jeszcze wtedy nie było nie?
pomimo że wg dowodów znalezionych mamy, to możemy dotknąć szczątki z naszą linią krwi R1a1a7 znajdującą się w dorzeczu Wisły 12 000 p.n.e.. ale nas tam nie było
trzeba mieć naprawdę …
jaki znowu język polski, jeżeli już to staroslowiański ;)
Najstarszy język nazywa się „arioiskom dnghuam” i jest to język obecnie znany jako proindogermański vel praindoeuropejski:
dom – dom
brat – bhrateros
mąż – manus
żona – guenas
ciocia – dhentas
życie – gueiom
ród – uertom
jeb – iebhom
bóg – bhagos
święto – suentom
niebo – nebhom
raj – regiom
wiedza – uidom
znanie – gnotom
budzenie – bheudhom
sława – kleuom
prawda – perouidom
dolina – ndheriom
ogień – egniom
brama – bhermom
prośba – prekbhom
żyżń – gueionom
śniadość – medhuom
jeden – oinom
dwa – duouom
trzy – treiom
cztery – kuetuorom
pięć – penkueom
sześć – sueksom
siedem – septmom
osiem – oktouom
dziewięć – neunom
dziesięć – dekmom
-s – rzecz żywa
-m – rzecz martwa
sanskryt to jakiś modernizm przy języku „arioiskom dnghuam”
słowniki języka sprzed wieży babel:
koeblergerhard.de/idgwbhin.html
archive.org/search.php?query=indogermanisches+bomhard
źródło KATOLICKIE jak BIBLIA!
„Anna Katharina Emmerick: „Mój Oblubieniec ukazał mi niesłychany nieład i wewnętrzną nieczystość wszystkich rzeczy oraz wszelkie Swoje działania, zmierzające do przywrócenia stanu początkowego” … „Pierwsza [praindoeuropejska vel praindogermańska] mowa ojczysta Adama, Sema i Noego jest inna i tylko w poszczególnych jeszcze narzeczach istnieje. Pierwszymi czystymi [indoiranskimi] córkami tej mowy jest mowa Baktrów, Zendów i święta mowa Indów. W tych językach, słowa można znaleźć dokładnie podobne do dolnoniemieckiego mojego rodzinnego miasta. W tym języku napisana też jest książka, którą w dzisiejszym Ktezyfonie, nad rzeką Tygrys leżącym, widzę.”
no nie no nie przejdą źródła
musicie użyć google i wpisać/wkleić poniższe w pole wyszukiwania:
hidden-story-poland-what-happened-forgotten-kingdom-lechia-006648
PMC2987245
ejhg2009194
r1a1a7-signal-of-slavic-expansions-from
hominid-remains-poland-neanderthal-child-0010811
long-hidden-scythian-treasure-site-located-ceremonial-spring-poland-002881
polish-pyramids-ruins-megalithic-tombs-time-stonehenge-discovered-poland-020755
polish-stonehenge-discovery-new-burial-mounds-may-rewrite-history-006727
ancient-secrets-of-polish-stonehenge
mysterious-stonehenge-and-pyramids-found-in-poland
exploring-mysterious-odry-stone-circles-pomerania-006175
will-discovery-ancient-tombs-poland-halt-proposed-coal-mine-007655
forgotten-celtic-history-ancient-poland-005584
grodzisko-w-chlebni-szwedzkie-gory
mam linki ale to bez sensu jak tutaj nie prześlę
historia Polski to jedno, a historia Słowiaństwa jako organu … państwowego czy federacyjnego – to nie to samo. W tej mierze prosze autora o zapoznanie sie z opisem geograficznym, religijnym jak i kulturowym tychże ziem z zapisów Chińskich, czy arabskich
Wielkiej Lechia niebylo ale na 100 proc że slowianie żyją na terenach polski parę tys lat a Germania to nie Niemcy tylko teren między renem a Wisła
Jedyną Lechię jaką znam to Lechia Gdańsk, a i tej daleko do wielkości.
😁😁😁😁😁😁😁
LECH POZNAŃ – z miasta macierzystego hakaty – słynnych reindogermanizatorów
Drodzy Panowie, zupełnie nie znam się na archeologii, przekazach i kronikach. Ale wierze w Wielką Lechię, nie tyle Wielką terytorialnie co Duchowo choć jedno nie wyklucza drugiego. Dlaczego? Bo czuje ją w sobie, bo czuję się spadkobiercą jej wartości moralnych, społecznych i duchowych. Bo te wartości są nam dzisiaj potrzebne jak rybie woda. Lechia choć we mgle jest naszą brzytwą, która choć rani słowami i piórem pseudo naukowców, którzy dla zaspokojenia swojego EGO gotowi są poświęcić, swój(albo nie swój) naród, swoją rodzinę, swoją wolność. Panie Radku z całym szacunkiem dla Pana profesji, proszę przedzielić kartkę na dwie kolumny i w jednej wypisać cechy Narodu, który ma poczucie wartości historycznej dorównującej sąsiadom a w drugiej cechy Narody tłamszonego, sprowadzonego do podmiotowości na obrzeżach Wielkich Cesarstw a na końcu Wszechmocnego Chrześcijaństwa. Która wersja stworzy mocniejszy, bogatszy Naród? W tej chwili nie chodzi o prawdę ale o być albo nie Polaków (Lechitów) jako Narodu. Na pewno wie Pan o czym mówię, Obecnie w całej Polsce ok. połowa to czyści genetycznie potomkowie pierwotnych Ludów zamieszkujących te ziemie. Łatwo ich poznać bo ich wiedza na tema Lechii nie pochodzi z pism i artefaktów, które były niszczone lub fałszowane na potęgę a wszyscy naukowcy w oparciu o nie wydają swoje naukowe rozprawy i rewelacje. Proszę zwrócić uwagę, że w IX wieku chrześcijaństwo opanowało już niemal całą Europę przekupując jej Elity rządzące i na diametralne sfałszowanie historii wysłało tysiące misjonarzy i inkwizytorów właśnie w tym celu, usunięcia wszelkich śladów niewygodnej historii wystarczyły 2-4 pokolenia. Czy Pan wie, że współcześni, bodajże angielscy archeolodzy chcąc zbadać pozostałości po pierwszej świątyni Jerozolimskiej nie mogli się doszukać jej fundamentów a po zbadaniu istniejących fragmentów wydali oświadczenie, że powstały one 200 lat temu a nie 3000, że opisywane otoczenia wydarzeń biblijnych jak zachowane freski i obrazy opisują i pokazują Jerozolimę na tle dużej zatoki morskiej z pływającymi dużymi statkami a Jordan przeżuci Pan kamieniem a woda sięga ledwie pasa? A więc coraz śmielej umieszcza się Jerozolimę i Jezusa (Isusa) nad Bosfor (XI w.), gdzie krajobraz idealnie pasuje do biblijnych opisów. Są też ślady po ukrzyżowaniu. Czy Pan wie, że do kalendarz a dodano 298 lat między VI a VIII w. A więc właściwie mamy dopiero rok 1717! I wiele, wiele innych fałszerstw. Nic Pan nie wie, nie wyczytał, nie wykopał? Jak to możliwe? Widać fałszerze musieli być mistrzami nad mistrze, że tak dociekliwych, wyposażonych w nowoczesne przyrządy wciąż wodzą za nos. Powiem Panu dlaczego. Nie jest Pan potomkiem przodków tej ziemi. Nie ma w Panu jej wibracji, jej historii, ducha wolności. Zdziwiłbym się gdyby miał Pan chociaż jeden procent R1a. W sumie to nie Pana wina, po prostu Pan z tym nie rezonuje. Zawsze może Pan to sprawdzić robiąc badania genetyczne ale Pan chyba o tym wie?!
brawo
A co Ci tak to przeszkadza że ktoś tam wierzy w Wielką Lechię? może ja wierzę i jestem dumny :) Tak jak czarna zaraza niszczyła prawdę i dalej ją ukrywa, tak niektórzy „młodzi historycy” coś tam próbują. A podziały wzbudzają konflikty niestety..
Biblia to księga historyczna,
Biblia to księga historyczna. Nie wiadomo z jakiego powodu traktuje się ją jako wskazówkę dla naszego rodzaju.
Holandia powróciła do mitycznej nazwy NIDERLANDY , Iran cały czas , wymieniany jest ! jako dawna Persja , a katolickie polin , jest jak najbardziej LECHIĄ , nie dyskutuje się z DZIEJAMI i FAKTAMI panie Morys ! . https://www.youtube.com/watch?v=oC4weQYZoak
Biderlandy to nie nazwa mityczna, tylko bardzo banalna. Oznacza tyle, co „niskie ziemie” (por. czeskie ‚Nizozemsko’), która to nazwa nawiązuje do depresji, w której znajduje się spory kawałek kraju. Persja to nie dawna Iranu, tylko nazwa jednej z jej krain – nazwy ‚Persja’ używali wyłącznie obcy, którzy znali ją z przekazów antycznych (a że Wielka Brytania czy Francja w świecie liczyły się bardziej niż Iran, to i nazwa ‚Persja’ była potocznie stosowana przez Europejczyków w nauce i dyplomacji). Sami Irańczycy na swoje ziemie zawsze mówili jednak ‚Iran’ (‚Eiran’ lub ‚Eiranshahr’).
A problem z ‚Lechią’ jest to, że nazwa ta nie ma wiele wspólnego z dawnymi dziejami. Po raz pierwszy legendarny Lech pojawia się dopiero w XIII wieku. Dłuższe wyjaśnienie to dopiero XIV-wieczna Kronika Dalimila. Iohannes Capanarius około roku 1000 pisze ‚Bolizlauo Palaniorum duce’. Hymny św. Wojciecha zawierają wyrażenie ‚Polania’, w ‚Annales Hildesheimensis’ czytamy ‚Bolizavones, Polianicus vide licet ac Boemicus’, a ‚Annales Quedlinburgensis’ – ‚Bolizlauonem Poloniae ducem’. Bruno z Kwerfurtu używa zwrotu ‚linguae Polanorum’. Żeby nie pozostawać wyłącznie w kręgu łacińsko niemieckim, przytoczmy ‚Nuzhat al-mushtaq fi’khtiraq al-afaq’ (dosł. ‚Księga przyjemnych podróży przez nieznane lądy’) Muhammada al-Idrisiego z połowy XII wieku, gdzie Polska figuruje jako ‚Buluniya’ bądź starszą o jeden wiek ‚Kitab al-masalik wa al-mamalik’ (dosł. ‚Księga szlaków i królestw’) Abu Abdullaha al-Bekriego, gdzie Polska występuje jako ‚mamalik al-Meshko’, czyli ‚królestwo Mieszka’. Znamienne jest też to, że żaden z krajów zachodnioeuropejskich nie używa nazwy związanej ze słwem ‚Lech’, chociaż zgodnie z teorią Wielkiej Lechii tak właśnie powinno być – w końcu kontakt z tutejszymi ziemiami mieli mieć już Rzymianie, których język zdominował wszystkie kraje romańskie. A jednak wszędzie tam nasz kraj znany jest jako wariant nazwy plemienia Polan.
Wszystko to wcale nie jest dziwne. Polanie żyli na zachodzie dzisiejszej Polski, gdzie stykali się z Niemcami, Czechami i Skandynawami. Lędzianie zaś zamieszkiwali południowo-wschodnią część ziem naszego kraju, przez co mieli lepszy kontakt z Rusinami, Węgrami i ludami pochodzenia tureckiego (m.in. Pieczyngami), które do wczesnego XII wieku odgrywały istotną rolę polityczną na Balkanach. Stąd i różnica między łacińską ‚Polonią’ i tureckim ‚Lechistanem’. Ot, zagadka rozwiązana.
nie POLIN tylko POLEN
Wcale nie jestem wyznawcą Wielkiej Lechii, gdyż to przegięcie w drugą stronę, ale….
Odkryty gród Scytów w Chotyńcu jest dowodem na Sarmackie pochodzenie szlachty – a grupa badawcza kontynuuje ten kłamliwy dyskurs wymyślony przez ludzi pokroju Joachima Lelewela, czy Aleksandra Brucknera, którzy byli odpowiedzialni za antypolską propagandę i pisali historię w czterech ścianach. Nie zpominajmy, że to Lelewel opiniował autentyczność Prokosza, (nie był polakiem – należący do mniejszosci, która cały czas działała w opozycji i była mistrzem propagandy). Nie potrzebujemy Prokosza, żeby stwierdzić, żę wschodnio północne plemiona Scytów nazywały się Sarmatami. Wszystkie źródła świadczą o tym, że podkarpacie było terenem Sarmatów na początku naszej ery, a granica w wyniku badań archeologicznych mocno sie przesunie na zachód. Bardzo ciekawe, że dr Sylwester Czopek boi się nazwać rzeczy po imieniu, ponieważ tyle lat zaborów i propanady, zarówno Carskiej, jak i jeszcze silniejszej Pruskiej zrobiły swoje i ustanowiły podwaliny bolszewickich profesorów, którzy wykładali też w wolnej polsce. Niestety, jak już jest dowód archeologiczny na istnienie sarmatów 2000 lat temu, i to nie przejezdnych konno, lecz budujących grodzisko, to nie macie z czym dyskutować. Do tego warte uznania Pruskie źródło o rozbiorach Polski z 1864 roku, które podaje poczet królów polski od V wieku. Zamek w Bolkowie, też ma wyssane z Palca drzewo genealogiczne? Ludzie, zacznijcie myśleć, bo to, że naród polski miał być wytępiony z korzeniami nie jest snem, tylko faktem, a wy powtarzacie brednie.
Ten artykuł powinien zostać poddany rzeczowej dyskusji. Mam nadzieję, że prawdziwa historia kiedyś ujrzy światło dzienne.
Święte słowa, weźcie je sobie do serca, jeżeli w ogóle jesteście potomkami przodków TEJ ziemi.
Święte słowa dla potomków rajskich przodków tej PLANETY Ziemi!
„Anna Katharina Emmerick: „Mój Oblubieniec ukazał mi niesłychany nieład i wewnętrzną nieczystość wszystkich rzeczy oraz wszelkie Swoje działania, zmierzające do przywrócenia stanu początkowego” … „Pierwsza [praindoeuropejska vel praindogermańska] mowa ojczysta Adama, Sema i Noego jest inna i tylko w poszczególnych jeszcze narzeczach istnieje. Pierwszymi czystymi [indoiranskimi] córkami tej mowy jest mowa Baktrów, Zendów i święta mowa Indów. W tych językach, słowa można znaleźć dokładnie podobne do dolnoniemieckiego mojego rodzinnego miasta. W tym języku napisana też jest książka, którą w dzisiejszym Ktezyfonie, nad rzeką Tygrys leżącym, widzę.”
słowniki języka sprzed wieży babel:
koeblergerhard.de/idgwbhin.html
archive.org/search.php?query=indogermanisches+bomhard
Myślę, że główny problem historyków tzw szkoły pozaborczej to brak lub słabość argumentów. Marginalne źródła lub ich brak. Zarzucacie Lechitom bajki, a sami je opowiadacie mówiąc, że Wasze są lepsze. Dlatego tak łatwo inne poglądy przekonują bardzo wielu ludzi. Ich poglądy Lechitów mają sens i logikę. Wasze polemiki są zupełnie nieprzekonujące, a czasami są po prostu śmieszne i w 90% oparte o teorię tzw pustko osadniczej po wielkich migracjach Wandali czy Gotów.. Zwyczajnie. Po prostu ich argumentacja i źródła są o wiele lepsze i logiczniejsze. Nie musi mieć to wg mnie związku z patriotyzmem, choć miewa niestety. Nie musi też prowadzić rewizja poglądów do Wielkiej Lechii. Po prostu zbudujcie wykład od czasów starożytnych do średniowiecza i Mieszka I, który ma jakiś sens.
1) Księstwo, władza i zapiski o Mieszku I nie wzięły się znikąd. Ktoś tu żywił księcia i drużynę i ubierał i zbroił. To pokoleń potrzeba by było to możliwe.
2) Piastowie mają haplogrupę skandynawską i to już jest kilka twardych wyników. Opcja tutejsza od Piasta oracza czy rolnika i WielkoMorawska odchodzi na bok jako alternatywna ciekawostka i/lub uzupełnienie wcześniejszej genezy osadnictwa i zalążków tego Państwa.
3) Naprawdę współcześnie wygląda na bardzo sensowną wersja, że żyło i mieszkało tu sporo luźnych i bardzo liczebnych plemion, które zostały ujarzmione przez odłam Waregów i upaństwowione oraz ochrzczone na siłę. Podobnie jak na Rusi tylko później. Nie było tu Alfreda Wielkiego, który zatrzymał Wikingów.
4) Powiązanie dynastyczne z królami wikingów X-XII wiek, wspólnota interesów i zaciekłe walki o Pomorze uwiarygadniają dodatkowo tę wersję.
5) Kościół naprawdę szkalował, niszczył i palił wszystko co świadczyłoby o wielkiej historii naszych Ziem sprzed Chrztu Mieszka i jego ówczesnej elity. Bo naprawdę o chrześcijaństwie na Ziemiach Polskich można mówić od realnie od drugiej połowy XI do końcówki XII wieku. Budowę pełnej sieci parafii w Królestwie Polskim jak pamiętam zakończono za Jagiełły czyli na początku XV wieku.
6) Rozwój archeologii i w ogóle idei państwowej w nowoczesnym rozumieniu to koniec XVIII i przede wszystkim XIX wiek czyli okres upadku Polski i zaborów. W tym czasie Polacy czyli się w szkołach Zaborców. To czasy KulturKampf. To czasy budowy przez Niemców narracji o ich wielkości, której szaleńczym apogeum był Hitler i jego wyznawcy.
7) Rzymianie nazywali Wielką Germanią czy po prostu Germanią wszystko nie podbite, pogańskie na północ od nich i na wschód od Galii. To miało taki sens, a dla Egipcjanina określenie Europejczycy. Wielki wór na wszystko co tam siedzi. Bardzo wiele wskazuje, że nawet w Lesie Teutenburskim klęskę Rzymian zadały siły zjednoczonych plemion słowiańskich. Która jak rzadko to już skutecznie się zjednoczyły na pewien czas. No i bohaterski zdrajca słowianin, który przeważył szalę zmieniając strony, ale to o nie tym…
8) Nagrobek Bolesława Chrobrego brzmi król Polaków, Wandali i Gotów i dalej że gołębica wiary etc…
9) Dagome Iudex – tu jedyne sensowne tłumaczenie sugeruje, że dotyczy imienia pogańskiego Mieszka I – Dagome.
10) Poczet królów w Częstochowie nie wziął się znikąd. Kto to niby wymyślił i dlaczego powiesił? Jak kojarzę obrazy i cały zestaw władców wiszą w klasztorze od XIII wieku.
11) Abstrahuję od Wielkiej Lechii, ale po prostu zróbcie poważne badania Kopców Kraka i Wandy. Dokładne. Tam może być ciekawie. Inaczej jak chcecie by ktoś poważnie traktował kpinę w słowach, że 80 lat temu coś tam ktoś grzebał, a w kopcu Wandy na metr głęboko z boku kopca coś sprawdzano i kiepsko rokuje? No jak żałośnie to brzmi???
12) Archeologia połączona z genetyką to współcześnie powinien być obowiązek. Nikogo już nie interesuje jakie monety znaleziono przy nieboszczyku czy typ ceramiki. To przeszłość archeologii. Współcześność i przyszłość to połączenie wykopalisk ze skanowaniem lotniczym, badaniem genetycznym wszystkiego co się daje zbadać oraz metodami izotopów czy słoi w drewnie. To ma sens.
13) Wielu rozsądnych ludzi chce znać prawdę i wścieka się, gdy czyta o Polskich Archeo odkrywających coś w Egipcie. Czemu Wawel nie jest dokładnie zbadany i jego początki? 80lat temu ktoś z łopatą coś tam badał? Litości. Naprawdę poznajcie i opowiedzcie nam historię Polski zanim wyślemy archeologów do Egiptu, ale wiarygodnie na kilku płaszczyznach i uwzględniając, że teorii wielkiej pustki osadniczej masowo ostatnio przeczą odkrycia wielu grodzisk i siedlisk wykonywane skanowaniem laserowym lotniczo czy w połączeniu z Google Earth. Ech.
14) Kościół mocno się napracował by zetrzeć ślady pogaństwa w Polsce i ogólnie w Europie i za tym historię tych wieków. Ale w Watykanie można by szukać i w fundamentach wielu katolickich budowli. Czemu tego Panowie Archeo nie robicie? Kogo i do czego przekonać ze swoimi kulturami wielbarskimi czy ceramiki sznurowej i zapiskami z Thietmara czy jedynie słusznego Długosza?! Długosz co ostatnio wychodzi nawet zlokalizować prawidłowo bitwy pod Grunwaldem nie umiał i pod Stębarkiem ją widział, a szalony młody Warneńczyk jeśli dobrze pamiętam był dla niego wielkim władcą. Ech.
15) Geograf Bawarski naprawdę tak zmyślał i głupoty pisał czy tu jednak było mase plemion i wiele grodzisk?
16) Relacje arabskie o terenach Polski to jest gorsze źródło niż biskupi i kroniki niemieckie?
17) Dlaczego jeśli zawartość wykopalisk z XI wieku pokazuje nam wikingów/skandynawską kulturę to razy interpretacja, że przejazdem, że najemnicy, że może handel ochraniali czy prowadzili tylko. To może groby tzw germańskich ludów też znalazły się tu przejazdem, w czasie handlu czy to najemników?
18) Dlaczego lekceważycie Państwo powiązania genetyczne Polaków z ludami m.in z Indii (jedna z kast) czy innymi ludami, a w szczególności słowianami zachodnimi.
19) Czy retroakcja wszystkich sąsiadów po śmierci Chrobrego plus powstanie antychrześcijańskie w latach 30ych czegoś nie sugerują czym była władza Mieszka iego syna? Zewnętrzną niechcianą władzą rozbójniczą polującą na niewolników u siebie i każdego sąsiada plus do tego niosącą na mieczu układ z cesarzem w formie obcej religii jako elementu handlu politycznego i polityki, w tym przeciw innym słowianom? W końcu przyjaciel cesarza coś musi jednak znaczyć w praktyce przynajmniej dopóki przyjacielowi nie odbije i się ten nie koronuje.
20) i tak można mnożyć i mnożyć, a efekt ten sam, że to o czym się mówi przy powstaniu Państwa Polskiego brzmi niedorzecznie, nijak ma się do genetyki i skanowania lotniczego czy elementarnej logiki.
Mimo wszystko pozdrawiam :)
Jeszcze jeden historyk psycholog z wieloletnim doświadczeniem.
„Przerażające jest to „……..tak się boicie ? widocznie macie czego. -Lechia i państwo polskie ma tysiące lat ,dlaczego wam tak zależy,żeby ukryć tą prawdę ? dlaczego blokują badania archeologiczne np.w Krakowie ,żeby prawda nie wyszła na jaw ?….Ale my Polacy mamy przekorną naturę ,-czym bardziej nas się przekonuje -tym bardziej wiemy ,że prawda jest całkiem inna …dlatego trwamy tysiące lat,,—-W mojej wiosce odkryto ostatnio osadę ,która ma ok.3000 lat .-a nie z 996-go roku.. Pozdrawiam Wszystkich podobnie myślących ……Magna
PRZECZYTAŁEM NIE PRZEŁYKAJĄC ŚLINY
Jesteś głą…..b i nieuk.
Witam czytając ten artykuł bardzo mnie smuci to iż jest tyle faktów począwszy od starożytnych map skończywszy na Jasnogórski poczet królów tak jest tam coś takiego mało kto to tam zauważa ale przed mieszkiem pieszym jest jeszcze kilku Władców Wielkiej Lechii o co chodzi dla czego starają się zakłamać nasza Historie na moje oko widzimy to w dzisiejszych realiach starają się zrobić ze Sławian teraźniejszych niewolników w sumie obawiam się ze już to się stało,Lechia została rozbita na male państewka chodź widzimy w krajach w kolo nas bardzo podobna kulturę i język np Słowacja, Czech itd. każą pracować każdego dnia tyg. wmawiając nam ze to jest normalne płaca psie pieniądze obce agentury zawiązując kolacje miedzy sobą wysprzedali wszystko co cenne w Polsce po to aby nie mogła się podnieść z kolan dla tego aby Lechici byli biedni i chętniej pracowali dla obcego kapitału jesteśmy dzieleni i oszukiwani tak naprawdę starają się odciągnąć nasza uwagę od szkodzenia Polsce wyprzedaż Polski trwa od roku 89 proszę wyszukać na str. internetowej co zostało sprzedane po 89R w sumie to wszystko co miało wartość rządzą nami Byli Ubecy albo ich dzieci którzy zmienili nazwiska Szok? wszystko jest do sprawdzenia internet nie kłamie wystarczy trochę chęci i zaangażowania Proszę przebodźcie się fakty mówią same za siebie wszystko można sprawdzić nie dajcie się skłócać bądźmy jednością wspólną rodzina pogońmy te polityczne sitwy oddajmy Władze prawdziwym Lechitom z krwi i kości a wierz ze ponownie zawita u nas dobrobyt i spokój ducha pozdrawiam wszystkich nawet tych którzy piszą ze Lechia to bzdura wiem ze w głębi serca wiecie ze to prawda :)
Ja nie chcę nic mówić, ale to nasze mocarstwo to był kolos na glinianych nogach. A Wielka Lechia to powoli wymierający mem.
Aj jak krzyczą Polacy jak boli ich i ściera w proch brak szacunku do nauki taka to z nich korzyść na wszystko wydziera,ta pan hrabia zaczyna nauki wasze to najpierw przeczytajcie a potem dodawajcie z wieków minionych dzieje,to co dokumentem jest i wspólnym Polsko -Lechickim dziełem:
http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/plain-content?id=122357 str 278?
200 metrów skąd teraz pisze w 1932 roku w kopalni gliny odkryto kości zwierząt i pochówek ze starego paleolitu,po badaniach 32 tyś lat,słowiańska kultura i leża sobie w muzeum w Przemyślu,praktycznie nie ma tego w historii a to ziemie Lędzian/Lechitów.Białych Chorwatów ,Grodów Czerwieńskich Miast królewskich,to Pierwsze Cesarstwo i symbol Złotego Orła,znaleziska mamy,opisane
ale jak tu wnioskować ,,starsi ,, bracia 7 tys lat,Przemyśl 32 tys lat,ta toż 3 potopy były jak my biegali na naszych ziemiach ojczystych.To co po szkołach uczą to zasady ogólne nie wiedza!,to nauka techniki by wiedzę samemu zdobywać,przetrawić ,to już samemu trzeba,tak kochani zbóje,palę macie z historii powszechnie ta wypada skorzystać co pan hrabia rzecze.R.M.Drużbacki z rodu Ruryk Grody Królewskie 2021 rok od wyprawy Lecha do gwiazd nam dalekich..co wszystkich nas czeka.
Myślę że powinniśmy spojrzeć na naszą przeszłość nieco z szerszym marginesem .To była wojna kultur religji i tradycji dlatego że możemy napisać w własnym języku własne nazwy dni miesięcy liczby… mamy własny język mimo że na bazie narzuconej symboliki to o czymś świadczy. ale to oznacza grupę krajów tej części tego raju lub piekła udało nam się to obronić przed „Latynizacją” ” Arabizacją” …. ale wielu plemionom nie. Nie bądźmy egoistami bo gdyby nie nasza rodzina Litwa Czechy również nie słowiańskie Węgry .. musielibyśmy używać złożenia Al’+ słowo a tak mamy swoje ale które wg. mnie pochodzi z arabskiego języka i wynika z wymian handlowych. To że w Rosji zachowała się cyrylica to wynik 1410 i niestety piszą his tor.ę wygrani nawet Mieszko widzą go w roli Misha a może Mosha Mosca Moshala Moskala …Nie dajcię się zatruć bo ważne jest to żebyśmy my zostawili po sobie ułamek tego o co ludzie tracili siebie tysiąc Lat . ….
Nawet w Turcji mowi sie o Imperium Lechii i jestesmy przez nich bardzo szanowani, poniewaz to Imperium wieksze od Osmanskiego. Jako Unia Polsko-Litewska bylismy ich jedynymi rywalami tamtejszych czasow. Wiec chyba cos w tym jest.
Brawo to prawda w Piśmie Świętym napisane jest o potężnej LECHII proszę sprawdzić, Rzymianie była potęgą ale z LECHIĄ nie mieli nic do powiedzenia bo LECHIA była najpotężniejsza.Dopiero urodziwa pani z włoch przybyła ze swoimi wdziękami była wielka uroczystość w Lech. Książenta wielu chorągwi zaprawieni winem,na końcu pani urodziwa miałaby dać im eliksiru po którym na drugi dzień się nie obudzili.Była wielka tragedia żałoba narodowa Lechii. W tym czasie wojska rzymian stanęli u granicy Lechii i wypowiedzieli wojnę.Lechia w takiej żałobie narodowej musiała się zgodzić na ustępstwa pod rzymian tak zaplanowali i mamy to co mamy dlatego plemję żmijowe i niemcy i rosja tak nas zniewalają ile prześladowań ile zaborów.wojen ile napaści i do dnia dzisiejszego?.OBUĆ się Narodzie Polski OJCIEC na nas Patrzy.
A to wszystko to na której z płaskich planet urojonych się wydarzyło?
„Surya Majapahit” pewnie co? planeta w Oku Terroru pod opieką Slaaneesha?
Artykuł w stylu: nie było Wielkiej Lechii, bo nie było Wielkiej Lechii. I takie są wszystkie tego typu. Ośmieszyć i zrugać. Ja chętnie bym poznał wytłumaczenie istnienia wszystkich tych artefaktów, co leżą sobie w muzeach w dobie ostatnich badań genetycznych oraz fenomen j. Polskiego jako zlepku kilku prostych języków pierwotnych.
nie zlepku języków pierwotnych tylko kolejnej pochodnej prasłowiańskiego pośrednika między polskim a praindoeuropejskim
Co za akademicki bełkot(edukacja czasów Fryderyka II) w którym to Lechia jest u podnóża i pod butem władając nad umysłami młodzieży można fałszować fakty co też skrajnie udało się dokonać piorąc mózgi ostatecznie dezinformacja totalna.
Zbadajcie źródła Imperium Osmańskiego, Rosyjskie,czy nawet Czeskie jakoś wszędzie jest Weda (Wiedzą) o naszych przodkach arjach-scyto-slowianach.
Lechia powróci do łask już wkrótce gdyż obecnie włada naszym państwem Polin Chazarska chućpa i pseudoakademicki bełkot i brak konstruktywnego logicznego myślenia i informacji kim są te istoty.
Polachy to przodkowie pierwszej cywilizacji po wielkim potopie, pierwszego narodu który miał władać tym skrawkiem Ziemi w wolności zgodnie z prawami wszechświata -tylko później przyszedł czas trwania ciemnych wieków i eliminacji wrogów przez kościół katolicki i indoktrynacja palenie wiedzy i władza Czarnogłowych.
Prawda powraca tego nie powstrzymacie Sława! Bracia i siostry , powstań narodzie Lechicki 💗 i rozpal miłość do Stwórcy na mocy źródła miłości i wszystkich istot żywych na mocy prawa naturalnego.
Bravo! Nie(ch) żyje wielka Lechja! Vivat Sanjaya król Lehii! Nie(ch) żyje płaska ziemia! (Pomimo, że ostatnie wybitne badania z jedynie słusznego i nieomylnego źródła (nie)ustającej wiedzy czyli z: Y/T wskazujo, że ziemia jes pionoiwa)
sanjaya gdzie „j” jest jak „jeżozwierz” i „y” jest jak „ylid”, no bez jaj
Odnosnie ” bajek wyssanych z palca” o wielkiej Lechii. O tych bajkach dowiedzialam sie nie z filmow youtube itp itd ale wiele lat temu od przyjaciela z Iranu. Primo w jezyku perskim Polska to Lachestan. A Polacy to Lechici. A on sam z wielkim namaszczeniem mowil ze przeciez moj kraj to bylo wielkie imperium i tego ich ucza o Polsce w Iranie. W ich kulturze nie ma Polski jako takiej tylko jest przede wszystkim Lachestan wielkie dawne imperium. Na co ja wywalilam oczy bo nas w liceum uczyli o Mieszku i plemionach :D. Wiec jesli ktos zna perski jezyk prosze sie zaglebic w literature dla tych co mowia ze to ” bajki”. Te ” bajki” zostaly zreformowane przez synody i inne czynniki ktore zabraniaja doplywu rzetelnych informacji. A dzieciom w szkolach sie wklada za biedny piast kolodziej biegal z kijkiem i z tego wyrósl narod polski.
„Anna Katharina Emmerick: „Mój Oblubieniec ukazał mi niesłychany nieład i wewnętrzną nieczystość wszystkich rzeczy oraz wszelkie Swoje działania, zmierzające do przywrócenia stanu początkowego” … „Pierwsza [praindoeuropejska vel praindogermańska] mowa ojczysta Adama, Sema i Noego jest inna i tylko w poszczególnych jeszcze narzeczach istnieje. Pierwszymi czystymi [indoiranskimi] córkami tej mowy jest mowa Baktrów, Zendów i święta mowa Indów. W tych językach, słowa można znaleźć dokładnie podobne do dolnoniemieckiego mojego rodzinnego miasta. W tym języku napisana też jest książka, którą w dzisiejszym Ktezyfonie, nad rzeką Tygrys leżącym, widzę.”
słowniki języka sprzed wieży babel:
koeblergerhard.de/idgwbhin.html
archive.org/search.php?query=indogermanisches+bomhard
Nie dziwie sie że powstaja takie artykuły.Przez lata zaborów,wojen,powstan kwiat polskich patriotów został prawie całkowicie unicestwiony.RZĄDZĄ NAMI POTOMKOWIE CZERWONEGO SCIERWA
Warto zobaczyć wystawę „Wielka Lechia – wielka ściema” w sopockim grodzisku.
Wykopaliska odsłoniły przede wszystkim pozostałości zamieszkałej osady, jej czas datuje się od 1000 do 50 r.p.n.e. A zatem podsumujmy, na południu Polski odnaleziono pozostałości po osadzie z okresu przełomu epoki brązu i żelaza. Naukowcy prowadzący wykopaliska nie ukrywają zaskoczenia wynikającego z rozmachu w wykonaniu pradziejowych budowli. Należy zauważyć także, że najstarsze kamienne obiekty odkryte w tej części Europy to przede wszystkim kościoły z X wieku. Wykopaliska na terenie Maszkowic są o trzy tysiące lat starsze od nich. Co Pan na to?