Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

Szósty raz w historii Polska w Radzie Bezpieczeństwa ONZ

Sala obrad ONZ w Genewie.

fot.Yann Forget, Wikimedia Commons, lic. CC BY-SA 3.0 Sala obrad ONZ w Genewie.

Od 1 stycznia 2018 do 31 grudnia 2019 roku Polska będzie niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ, zastępując Ukrainę. Będzie to już szósty raz, kiedy nasz kraj zasiądzie w tym organie. A w jakich okolicznościach dotychczas trafialiśmy do Rady?

Polska dostała się do Rady Bezpieczeństwa już na samym początku jej działalności w latach 1946-1947. Miejsce w pierwszym składzie tego organu zawdzięczamy dyplomacji radzieckiej. Sowieci chcieli mieć wówczas państwo ze swej orbity w Radzie. Polska reprezentacja odwdzięczyła się, działając aktywnie na rzecz uchwalenia rezolucji potępiającej frankistowski reżim w Hiszpanii. W czasie tej kadencji w Polsce zaś zlikwidowano podziemie antykomunistyczne, sfałszowano referendum, a potem wybory parlamentarne.

Drugi raz Polska znalazła się w Radzie Bezpieczeństwa w 1960 roku staraniem ekipy Gomułki. Co było wówczas przyjętą praktyką państw bloku wschodniego, po roku działalności odstąpiliśmy nasz mandat państwu azjatyckiemu – w tym wypadku Turcji.

Trzecią kadencję, w latach 1970-1971, także zawdzięczamy staraniom dyplomacji gomułkowskiej. To prestiżowe wyróżnienie nie pomogło rządzącym i w grudniu 1970 roku zaszła w Polsce zmiana u steru władzy.

Ekipie Gomułki zawdzięczamy dwie kadencje w Radzie Bezpieczeństwa. Na zdjęciu z Breżniewem na VII Zjeździe SED w Berlinie w 1967 roku.

fot.Bundesarchiv, Bild 183-F0417-0001-011 / Kohls, Ulrich / CC-BY-SA 3.0 Ekipie Gomułki zawdzięczamy dwie kadencje w Radzie Bezpieczeństwa. Na zdjęciu z Breżniewem na VII Zjeździe SED w Berlinie w 1967 roku.

Czwarty raz miejsce w Radzie Bezpieczeństwa Polska uzyskała w przededniu wybuchu stanu wojennego. Kadencja przypadła na trudne lata 1982-1983 i nie pomogła w przełamaniu izolacji międzynarodowej, na jaką naraził się nasz kraj.

Piątą kadencję udało się wywalczyć w 1995 roku po zażartym boju z kandydującą wówczas Albanią. Pobyt w Radzie Bezpieczeństwa w latach 1996-1997 zbiegł się z intensywnymi staraniami o wejście do NATO i Unii Europejskiej. Trudno jednak powiedzieć, na ile przysłużył się tej sprawie.

Obecna, szósta już kadencja, jest uwieńczeniem wieloletnich starań. Już w 2009 roku nasz kraj miał szansę na miejsce w Radzie, ale zrezygnował na rzecz Bośni i Hercegowiny. W tym roku niemal na ostatniej prostej z walki o miejsce wycofała się Bułgaria, pozostawiając Polskę w pozycji jedynego kandydata z Europy Środkowo-Wschodniej. Choć niestali członkowie Rady mają niewiele do powiedzenia w stosunku do pięciu stałych jego członków (USA, Rosji, Wielkiej Brytanii, Chin i Francji), zasiadanie w tym organie uważane jest za prestiżowe i dobre wizerunkowo.

Źródła informacji:

Komentarze

brak komentarzy

Dodaj komentarz

Jeśli chcesz zgłosić literówkę lub błąd ortograficzny kliknij TUTAJ.