Włosi badają przypadek pośmiertnego porodu z XIV wieku
Niezwykłe odkrycie archeologiczne miało miejsce w roku 2006, ale dopiero teraz naukowcy z Genui dokonali jego dokładniejszego opisu. W grobie na badanym od lat cmentarzu w regionie Ligurii (Apeniny Północne) znaleziono szczątki kobiety zmarłej w czasie epidemii dżumy w Europie (1347-1353), a także trójki dzieci, w tym noworodka.
Ułożenie zwłok dziecka wskazuje na to, że urodziło się ono już po pogrzebie kobiety. W tamtych czasach częste było chowanie dziecka ze zmarłą przy porodzie matką. Jednak tym razem za śmierć były odpowiedzialne pałeczki dżumy, zaś głowa dziecka była skierowana w przeciwnym kierunku, niż głowa zmarłej. Poród pośmiertny (zwany też trumiennym) następuje w wyniku nagromadzenia gazów gnilnych, kiedy to macica wraz z dzieckiem zostają wypchnięte na zewnątrz. Zwykle następuje to w ciągu 2-3 dób od śmierci. Wszystko wskazuje na to, że tak było właśnie w tym przypadku.
O samej matce wiadomo, że miała od 30 do 39 lat, około 155 cm wzrostu i przez całe dzieciństwo była niedożywiona – wskazuje na to stan jej kości. Najprawdopodobniej kulała, doskwierały jej też choroby dziąseł. Do pośmiertnego porodu doszło w 38-40 tygodniu ciąży.
Wraz z kobietą pochowaną we Włoszech w grobie znaleziono też ciała dwójki innych dzieci, 3 i 12-letniego. Najstarsze z nich także zmarło na epidemię dżumy. Czarna śmierć przywędrowała do Europy z Azji Środkowej. Szacuje się, że ofiarą choroby (najczęściej przenoszonej przez pchły) padło od 30 do 60% mieszkańców kontynentu.
WSZYSTKIE, literalnie wszystkie epidemie były i są związane z traumą wojen, podbojów, grabieży ekonomicznych i głodu.
Występowanie zarazków – dżumy, cholery, tyfusu, grypy „hiszpanki” (po I wojnie światowej) gruźlicy (po II wojnie światowej) nie jest przyczyną chorób, tylko efektem zniszczenia, degradacji środowiska. Także organizmów ludzi.
W Afryce – zika, ebola, mers, czikungunia (chikungunya). gorączki Zachodniego Nilu, Doliny Rift…
Wszystkie te epidemie były i są efektem PTSD.
I akurat historycy mają takie możliwości, aby SPRAWDZIĆ historię medycyny. zaczynając od ojca szczepionkarstwa- konfabulanta, Ludwika Pasteura (biografię, nietłumaczoną na j. polski napisał Gerald Geison).