Dlaczego nie pamiętamy o najlepszych polskich wojownikach?
Osiągnęli mistrzostwo we władaniu bronią. Ich orężem były odwaga i spryt. O połowie z nich mało kto słyszał. Oto prawdziwi polscy bohaterowie, których miejsce w panteonie narodowym powinno być pewne.
„Fighterzy. Najlepsi polscy wojownicy” to nie książka o filmowych herosach. To opowieść o prawdziwych polskich wojownikach, żołnierzach z krwi i kości.
Byli wśród nich awanturnicy, byli alkoholicy, byli zaburzeni psychicznie. Wielu nie potrafiło sobie ułożyć życia osobistego. Przeszli jednak do historii, bo na polu bitwy okazywali nadzwyczajne zdolności. Stając do walki z godnymi siebie przeciwnikami okazywali się od nich lepsi.
W dobie wątpliwej nadprodukcji narodowych bohaterów Marcin Szymaniak przypomina nam o ludziach którzy pisali historię Polski własną krwią i życiem. Ich poświęcenie i waleczność nie budzą wątpliwości. Wśród nich znajdziesz m.in. największego dywersanta II wojny światowej, pierwszego polskiego komandosa i ciężarną kosynierkę gromiącą kozaków.
Poczujesz zapach prochu i smród palonych ciał. Usłyszysz wybuchy pocisków i świst szabel. Zobaczysz strach w oczach wrogów. Staniesz ramię w ramię z najlepszymi polskimi fighterami i dowiesz się, czemu właśnie oni trafili na karty tej książki.
Bohaterowie naszej książki to postacie prawdziwe, które nie walczyły z idiotami rodem z filmów, tylko z przeciwnikami mniej więcej równymi im inteligencją. Często ich pokonywali, nawet wielu na raz, ale – jak zobaczymy – musieli się przy tym nieźle napocić.
Fragmenty wstępu do książki „Fighterzy. najlepsi polscy wojownicy”
Marcin Szymaniak – autor niezależny, stały współpracownik „Focusa Historia”; publikuje też w innych pismach historycznych. Wcześniej przez kilkanaście lat dziennikarz „Życia Warszawy” i „Rzeczpospolitej”, gdzie zajmował się m.in. „wojną z terroryzmem” i konfliktami w Iraku i Afganistanie. Nominowany do nagrody Grand Press w 2006 r.
Oto książka, która opowiada o prawdziwych polskich bohaterach:
Marcin Szymaniak
Fighterzy. Najlepsi polscy wojownicy
Sklep | Format | Zwykła cena | Cena dla naszych czytelników |
paskarz.pl | 39.90 zł | 26.99 zł idź do sklepu » |
Ale dlaczego ona nie nazywa fighterzy?
Słuszna uwaga. Dlaczego nie ‚wojownicy’?
Również pierwsza rzecz, o której pomyślałem.Często irytujące są te wstawki z innych języków.
Pozycja historyczna a nie potrafią po polsku zatytułować. Taki pop-patriotyzm, miłość ojczyzny jako towar, który trzeba wcisnąć fanom walk w klatkach średni operującym polszczyzną, za to z angielszczyzną kojarzącym lepszość. Wtopa.
Ile to ma stron?
320
Dobre pytanie. Nie cierpię książek grubości broszurek
320
Ja ten tytuł tłumaczę „frajterzy ” – gdzieś znalazłem, frajtek – szczesciarz, umiejący posługiwać się językiem i wszelkiego rodzaju orężem a przy tym mający wielkiego farta (frajtek) inaczej mówiąc szczęście, oraz gotowy oddać i życie i fart za ideę której właśnie służy, a Polacy są właśnie takimi frajterami.
Fajny polsko brzmiący tytuł
tytuł to prawda lipa