Ludwik Andegaweński (ur. 5 IV 1326, zm. 11/12 XI 1382 w Nagyszombad, dzisiaj Trnava) – król Węgier od 1342 (zwany Ludwikiem I Wielkim), od 1348 tytularny król Neapolu i Sycylii, od 1370 król Polski, trzeci syn Karola Roberta z dynastii Andegawenów i Elżbiety, córki Władysława I Łokietka.
Kroniki węgierskie mówią, że był człowiekiem przystojnym, o wyniosłym spojrzeniu, miał kędzierzawą brodę i włosy, pogodne oblicze, wydatne wargi, był nieco pochylony w ramionach. Będąc trzeźwym politykiem, starał się jednak przestrzegać cnót rycerskich, znane było jego poszanowanie sprawiedliwości i osobiste męstwo; kilkakrotnie był ranny w walce. Był bardzo pobożny.
Od samego początku kontynuował na Węgrzech politykę swego ojca, mającą doprowadzić do wzmocnienia władzy królewskiej. W 1351 roku przeprowadził reformy zrównujące formalnie szlachtę węgierską, co ograniczyło wpływy możnowładztwa. Rozbudował dwór królewski, rozwijał miasta, wprowadził złoty floren węgierski, był mecenasem kultury.
Po zamordowaniu w 1345 roku brata Andrzeja, króla Neapolu, podjął w latach 1347/48 i 1350 dwie wyprawy do Włoch przeciwko żonie Andrzeja, Joannie, podejrzanej o spowodowanie śmierci męża. W 1350 roku doprowadził do uznania swoich praw sukcesyjnych do Neapolu, ale dopiero po śmierci Joanny. Ostatecznie udało mu się w Neapolu osadzić na tronie swego kuzyna i jednocześnie wychowanka, księcia Karola z Durazzo.
W latach 1351–1352 wspomógł swego wuja, Kazimierza III Wielkiego, w walkach z Litwą o Ruś Halicko-Włodzimierską, w związku z czym uzyskał możliwość wykupu tych ziem po śmierci Kazimierza, gdyby nie objął tronu w Polsce. Tron polski gwarantowały mu umowy na przeżycie, zawarte w 1339 roku pomiędzy jego ojcem Karolem Robertem a Kazimierzem Wielkim i potwierdzone podczas choroby Kazimierza w 1351 roku w tzw. ugodzie obozowej oraz w 1355 roku w Budzie, gdzie uzyskał poparcie panów małopolskich dla dziedziczenia korony polskiej przez siebie, swoich męskich potomków i swego synowca Jana. Przy tej okazji Ludwik potwierdził szlachcie polskiej wszystkie dotychczasowe przywileje.
Po śmierci cara Stefana Duszana zhołdował Serbię, cześć Bułgarii i narzucił okresowo zwierzchnictwo Bośni, co doprowadziło do wojny z zagrożoną tą ekspansją Wenecją. W wojnach z Wenecją w latach 1356–1358 i 1378–1381 opanował Dalmację i Dubrownik oraz uzyskał 100 tysięcy florenów odszkodowania i przywileje handlowe. W 1367 roku założył uniwersytet w Pécs.
W 1370 roku na wieść o chorobie Kazimierza Wielkiego przysłał do Polski Władysława Opolczyka. Sam przybył już po śmierci króla Kazimierza i w wyniku wcześniejszych umów o sukcesji tronu w Polsce koronował się 17 października 1370 roku w Krakowie. W czasie uroczystości koronacyjnej doszedł do porozumienia z Kaźkiem słupskim, którego pozbawił większości ziem nadanych testamentem zmarłego króla. Wkrótce po koronacji i objeździe Wielkopolski powrócił na Węgry, a władzę w Polsce przekazał swojej matce Elżbiecie Łokietkównie. Jednocześnie wywieziono do Budy córki Kazimierza Wielkiego i przed 1380 roku wydano je za mąż za mało znaczących książąt.
W 1372 roku jako król Polski zrzekł się Śląska na rzecz Czech, w tym samym roku wyodrębnił Ruś Halicko-Lwowską i powierzył tam rządy księciu Władysławowi Opolczykowi, a po 1378 roku starostom węgierskim, co spowodowało przejęcie kontroli nad tymi ziemiami przez Węgrów. Głównym motywem polityki Ludwika było zapewnienie sukcesji w Polsce jednej ze swoich córek, dlatego w 1374 roku na zjeździe w Koszycach wydał przywilej generalny, w którym w zamian za wyrażenie zgody na objęcie tronu polskiego przez jedną z nich szlachta otrzymała liczne przywileje podatkowe i wojskowe.
Kilka lat przed śmiercią był poważnie chory, więc choć został królem Polski, tutejszy klimat nie pozwalał mu dłużej przebywać w Krakowie. Prawdopodobnie cierpiał dziedzicznie na chorobę weneryczną, ale możliwe też, że była to gruźlica. Faktyczne rządy przez cały czas sprawowała jego matka Elżbieta; Ludwik ostatni raz był w Polsce w 1377 roku.
Po wyjeździe Elżbiety swoim zastępcą mianował Władysława Opolczyka, co wywołało protesty szlachty, w następstwie czego przekazał władzę w Polsce Zawiszy z Kurozwęk i powołanym czterem wielkorządcom. W 1382 roku wydał podobny do przywileju koszyckiego przywilej dla duchowieństwa — chciał w ten sposób rozszerzyć krąg zwolenników sukcesji jego córek. Jednak po śmierci Ludwika, gdy rozpoczęła się walka o następstwo tronu w Polsce, arcybiskup gnieźnieński opowiedział się po stronie legitymistów, tzn. zwolenników ścisłego przestrzegania umów pomiędzy Kazimierzem i Ludwikiem, które stanowiły o sukcesji Andegawenów w linii męskiej.
Ludwik był dwukrotnie żonaty. Pierwszą jego żoną była Małgorzata (zm. 1349), córka cesarza Karola IV, drugą żoną została Elżbieta (zginęła w 1387), córka bana Bośni Stefana II. Z tego małżeństwa miał cztery córki: Marię (1365–1366), Katarzynę (1370–1378), Marię (1371–1395), której mężem został Zygmunt Luksemburski, późniejszy król Węgier, i Jadwigę.
Ocena panowania Ludwika w Polsce jest bardzo trudna. W czarnych barwach rządy jego i Elżbiety Łokietkówny przedstawił w swej kronice Janko z Czarnkowa, który miał ku temu osobiste powody. Janko, sam przeciwnik panowania Andegawenów w Polsce, został oskarżony o kradzież z grobu Kazimierza Wielkiego insygniów koronacyjnych, skazany na banicję i pozbawiony urzędu podkanclerzego. Według jego kroniki panowanie Andegawenów w Polsce to okres bezprawia i zamętu, samowoli urzędników.
Późniejsi kronikarze i historiografia współczesna wskazują, że mimo permanentnych zaburzeń w Wielkopolsce (które faktycznie trwały od czasów Kazimierza Wielkiego) panowanie Ludwika przyczyniło się do rozwoju gospodarczego miast i handlu czarnomorskiego. Był to okres rządów sprawiedliwych i gospodarnych. Historycy nazwali czasy Andegawena złotym okresem średniowiecznego handlu polskiego.
Możliwe, że najważniejszą zasługą Ludwika było to, że utrzymał jedność państwa, sprzeciwiając się testamentowi Kazimierza Wielkiego, oraz nie dopuścił do secesji Wielkopolski. Utwierdził tendencje dośrodkowe w Polsce, co znalazło także wyraz w posługiwaniu się tytułem króla Polski, bez dodawania nazw dzielnicowych.
Literatura:
- J. Dąbrowski, Ostatnie lata Ludwika Wielkiego 1370–1382, Kraków 1918.
- J. S. Matuszewski, Przywileje i polityka podatkowa Ludwika Węgierskiego w Polsce, Łódź 1983.
Autor hasła:
Jacek Jaskulski – doktor nauk humanistycznych, historyk mediewista związany z Instytutem Historii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Biblioteką Kórnicką PAN. Współautor „Słownika władców polskich”, „Słownika władców Europy średniowiecznej” oraz „Słownika władców Europy nowożytnej i najnowszej”. Zmarł w 2006 roku.Źródło:
Powyższe hasło ukazało się pierwotnie w publikacji książkowej pt. Słownik władców polskich (Wydawnictwo Poznańskie 1999) pod redakcją Józefa Dobosza, przygotowanej przez historyków związanych z Uniwersytetem Adama Mickiewicza w Poznaniu i z Polską Akademią Nauk.Nasze publikacje o Ludwiku Andegaweńskim:
artykuł | 10.12.2017 | Autor:
Przywilej koszycki. Polityczny majstersztyk czy kompromitujące ustępstwo?
Przywilej koszycki przeszedł do historii jako zarzewie kryzysu państwa, niemocy dynastii i samowoli polskiej szlachty. Anarchię kolejnych wieków zrzucano na barki Ludwika Węgierskiego, a wraz z nim – także Elżbiety Łokietkówny. Czy jednak słusznie?
artykuł | 10.10.2017 | Autor:
Kto jest najpopularniejszym polskim władcą? Sprawdzamy dane wyszukiwarki Google
Którzy władcy budzą największe zainteresowanie, o których chcemy czytać, których sylwetki zgłębiamy? Którzy są najważniejsi dla nas – dzisiejszych Polaków? Przedstawiamy jedyny w swoim rodzaju ranking oparty na twardych danych. Wyniki zaskakują.
Materiały na temat Ludwika Andegaweńskiego z portalu CiekawostkiHistoryczne.pl:
-
Jadwiga Andegaweńska, królowa Węgier i święte cesarstwo… polsko-niemieckie?
-
Klątwa Andegawenów. Co zabiło jedną z najpotężniejszych dynastii na kontynencie?
-
Chyba żadne małżeństwo w dziejach Polski nie przyniosło tylu szkód naszemu krajowi.
-
Niechciana córka. Dlaczego nikt się nie cieszył z narodzin Jadwigi Andegaweńskiej?
-
W tym europejskim kraju wydobywano jedną trzecią światowego złota. I dotąd nie miałeś o tym pojęcia