Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

31 stycznia. W 1976 roku do Sejmu trafił „Memoriał 101”

Najważniejsze rocznice

Jednym z sygnatariuszy Memoriału był Leszek Kołakowski.

fot.Verhoeff, Bert / Anefo/CC BY-SA 3.0 nl Jednym z sygnatariuszy Memoriału był Leszek Kołakowski.

31 stycznia 1976 roku do Sejmu trafił „Memoriał 101”. Sygnatariusze dokumentu protestowali przeciwko planowanej nowelizacji Konstytucji PRL, wprowadzającej między innymi wzmiankę o „nierozerwalnej przyjaźni polsko-radzieckiej”.

Projekt wprowadzenia do ustawy zasadniczej kilku dodatkowych zapisów został zgłoszony we wrześniu 1975 roku w „Tezach na VII Zjazd PZPR”. Pojawił się zaledwie miesiąc po tym, jak Polska podpisała w Helsinkach Akt Końcowy Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, zobowiązując się do przestrzegania zawartych w nim praw i wolności człowieka.

Proponowane przez PZPR zapisy mocno kontrastowały z przesłaniem helsińskiej konferencji. Obejmowały między innymi przyznanie partii komunistycznej „przewodniej roli w państwie”, konstytucyjną gwarancję sojuszu z ZSRR oraz uzależnienie praw i wolności obywateli od wykonywania przez nich narzuconych przez państwo obowiązków.

Pierwszy list protestacyjny, podpisany przez polskich intelektualistów, czyli tak zwany „List 59”, został złożony w Sejmie już 5 grudnia 1975 roku. Po nim przeciwko zmianom wypowiedział się także Episkopat. 21 stycznia 1976 roku w parlamencie pojawił się jeszcze jeden list, tym razem z 14 nazwiskami.

Dopiero „Memoriał 101” wywołał jednak większą reakcję. Dokument, zaproponowany przez Wiktora Woroszylskiego i Jacka Bocheńskiego i opatrzony listem przewodnim, napisanym przez Jerzego Andrzejewskiego, podpisało wielu wybitnych twórców. Między nimi znaleźli się Miron Białoszewski, Leszek Kołakowski, Stefan Kisielewski i Adam Ważyk.

Mimo zgłoszonego protestu Sejm przyjął nowelizację Konstytucji już 10 lutego. Projekt został przyjęty prawie jednogłośnie. Od jego poparcia wstrzymał się jedynie poseł Stanisław Stomma z Koła Poselskiego „Znak”.