Niezwykłe odkrycie archeologów w Turcji. Czy teraz możemy zobaczyć, jak naprawdę wygląda cesarz Trajan?

Statua Trajana. Screen z materiału przygotowanego przez Hurriyet Daily News

W starożytnym mieście Laodycea na zachodzie obecnej Turcji naukowcy dokonali wspaniałego odkrycia. Udało im się odkopać wspaniały pomnik Trajana. Eksperci uważają, że musiał go stworzyć ktoś, kto widział cesarza na żywo.

Marek Ulpiusz Trajan był kwestorem, pretorem i wodzem rzymskim. W czasie buntu legionów germańskich stanął po stronie cesarza Domicjana, a jego następca – Nerwa – mianował go dowódcą armii w prowincji Germania Superior i namiestnikiem Germanii. W 97 r.n.e. Nerwa adoptował Trajana, ogłaszając decyzję w świątyni Jowisza na Kapitolu, i wyznaczył na swojego następcę. Pod koniec stycznia 98 r.n.e. Nerwa zmarł, a rządy objął Trajan.

W pamięci potomnych cesarz Trajan zapisał się jako władca stawiający na ekspansję i budowanie potęgi. Przyłączał do Rzymu kolejne bogate prowincje, współpracował z senatem, rozwijał prowincje, troszcząc się również o Rzym i Italię. Jednocześnie cały czas dbał o umocnienie władzy cesarskiej. Zmarł w 117 r.n.e.

Jak tłumaczy kierujący wykopaliskami profesor Celal Şimşek, odkopany posąg Trajana jest unikalny. Przede wszystkim powstał jeszcze za życia cesarza, w 113 r.n.e. Wysoki poziom szczegółowości rysów twarzy wskazuje, że artysta musiał widzieć władcę na żywo. Sama rzeźba też jest bardzo interesująca. Ma wysokość trzech metrów, a znaleziono ją roztrzaskaną na 356 kawałków (z powodu niszczycielskiego trzęsienia ziemi). Dzięki wysiłkowi konserwatorów udało się ją na nowo złożyć i możemy podziwiać ją w całej okazałości. Ukazuje ona unikalne pod względem zawiłości i rozmiaru przedstawienie Trajana z uniesioną rękę i klęczącym u jego stóp pokonanym wrogiem. Doskonale zachowały się też szczegóły zbroi cesarza. Jak opisuje profesor Şimşek:

W górnej części znajduje się grzmot Jowisza, niebiańskiego boga gromu. Na środku klatki piersiowej znajduje się Meduza, co jest istotne, bo ukazuje przerażające oblicze cesarza. Po dwóch stronach znajduję się gryfy, które są symbolami Apolla, patrona sztuk pięknych. Przywodzi to na myśl fakt iż imperator wspierał sztuki piękne.