Dlaczego Józef Piłsudski twierdził, że „Polska to obwarzanek”?
Czy zdaniem świeżo awansowanego na marszałka Józefa Piłsudskiego prawdziwych patriotów można było znaleźć wyłącznie na Kresach?
„Polska to obwarzanek: kresy urodzajne, centrum – nic”. To zdanie Józefa Piłsudskiego wypowiedziane do biskupa żytomierskiego Ignacego Duba-Dubowskiego w pociągu po odjeździe z Mińska Mazowieckiego do Warszawy 18 maja 1920 roku.
Powitanie wodza
Piłsudski powracał wówczas z frontu wschodniego, na którym wojska polskie odniosły znaczne sukcesy. Było to w chwilach największego triumfu wodza naczelnego, po udanej wyprawie kijowskiej i odzyskaniu, choć chwilowym, kresów Rzeczypospolitej dla odrodzonego państwa polskiego. Piłsudski udawał się do centrum, czyli Warszawy, gdzie został przywitany przez premiera Leopolda Skulskiego, po czym udał się do Belwederu obrzucany kwiatami przez zgromadzony tłum.
W kościele Św. Aleksandra odśpiewano uroczyste Te Deum na cześć Piłsudskiego, a po mszy świętej młodzież wyprzęgła konie i sama odwiozła zwycięskiego wodza do Belwederu. Wieczorem odbyło się posiedzenie sejmu, na którym marszałek Wojciech Trąmpczyński dziękował naczelnemu wodzowi za piękne zwycięstwo słowami: „od czasów Chocimia naród polski takiego triumfu oręża nie przeżywał”.
Niestety, dość szybko trzeba było się otrząsnąć z tej euforii, już w kilka dni później ruszyła kontrofensywa Armii Czerwonej, której nie udawało się powstrzymać. Polska armia cofała się aż do Wisły, kiedy w bitwie warszawskiej w sierpniu tego roku powstrzymano napór czerwonoarmistów i podjęto ponownie próby odzyskania zabranych terenów.
Zdanie Marszałka porównujące Polskę do obwarzanka było w pewnym sensie słuszne, kresy zarówno zachodnie: Wielkopolska i Śląsk, jak wschodnie: Litwa i Galicja Wschodnia, stykały się bezpośrednio z innymi kulturami, religiami i narodowościami.
Kresowy patriotyzm
Warunkowało to w dużym stopniu wytworzenie się na tych terenach swoistego kresowego patriotyzmu odznaczającego się wysokim zaangażowaniem w odbudowę własnego państwa, udziałem w służbie wojskowej i spełnianiu innych powinności obywatelskich.
Piłsudski miał przy tym w pamięci obojętność, z jaką powitano legionistów wkraczających do Królestwa Kongresowego w 1914 roku. Zamiast spodziewanego powstania przeciwko Rosjanom ludność zachowywała daleko idącą rezerwę wobec oddziałów polskich w służbie austriackiej.
Źródło:
Powyższy tekst ukazał się pierwotnie jako jedno z haseł Leksykonu polskich powiedzeń historycznych. Pozycja autorstwa Macieja Wilamowskiego, Konrada Wnęka i Lidii A. Zyblikiewicz została opublikowana nakładem wydawnictwa Znak w 1998 roku.
Tytuł, lead, ilustracje wraz z podpisami, wytłuszczenia, podział akapitów oraz śródtytuły pochodzą od redakcji. Tekst poddano podstawowej obróbce redakcyjnej.
Poznaj lepiej Marszałka:
Andrzej Garlicki
Józef Piłsudski 1867-1935
Sklep | Format | Zwykła cena | Cena dla naszych czytelników |
paskarz.pl | 79.90 zł | 43.95 zł idź do sklepu » |
Jacy patrioci byli w Wilnie, przecież nie było nawet obrony tego miasta po 17.09.1939. Lwów trochę się bronił ale to wszystko. Honor tego obwarzanka na wschodzie uratowała bohatersko obrona Grodna. Co do próby wywołania powstania w Królestwie Polskim, w interesie Austrii i Niemiec, to Piłsudski skompromitował się w 1914 tym „słynnym” marszem z Krakowa do Kielc. Polacy w KP nie dali się nabrać na awanturę agenta Austrii- Stefana 2, która mogła się skończyć jedynie pacyfikacji przez Rosjan tego „powstania”, oraz pogrzebać szansę na odbudowę Polski w 1919. Bo przecież Rosja należała w 1914 roku do sprzymierzeńców Francji i Anglii. Których wrogiem była Austria i Niemcy.