Dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii udało się odczytać średniowieczny manuskrypt
Naukowcy z Northwestern University w Stanach Zjednoczonych wzięli pod lupę niezwykłą książkę, której oprawa jest wzmocniona paskami z wczesnośredniowiecznego manuskryptu. Przez dziesięciolecia sądzono, że dostęp do zapisanej na nich treści jest niemożliwy. Teraz, dzięki nowoczesnej technologii, badacze mogą ponownie ją odczytać.
Książka z bezcenną oprawą to wydanie „Pracy i dni” greckiego poety Hezjoda z XVI wieku, kupione w 1870 roku przez Northwestern University w Stanach Zjednoczonych. Badaczy początkowo zainteresowały ślady liter na paskach przy wzmocnieniu książki. Okazało się, że są one zrobione ze znacznie wcześniejszego manuskryptu.
Nie było to zaskoczeniem: między XV a XVIII wiekiem wykorzystywanie średniowiecznych pergaminów przez introligatorów było częstą praktyką. Przez dziesięciolecia jednak niewyraźna treść pasków pozostawała tajemnicą – sądzono, że introligator usunął z nich cały tekst, zmywając lub ścierając tusz. Na szczęście zachowały się dwie kolumny tekstu i komentarze na marginesie. Litery jednak były na tyle niewyraźne, że nie udało się odczytać treści.
Naukowcy do tej pory próbowali różnych technik mających na celu wyostrzenie tekstu: od obrazowania wielospektralnego (metody polegającej na rejestrowaniu obrazu na pełną przestrzeń barw w zakresie światła widzialnego, a także podczerwieni oraz ultrafioletu) po prześwietlanie z wykorzystaniem promieni elektromagnetycznych (które pozwoliło pozyskać dane na temat składników tuszu). To jednak dało niewiele bardziej wyraźny obraz tekstu.
Dopiero wysłanie książki do CHESS (Cornell High Energy Synchrotron Source, w którym dokonuje się badań z użyciem zintensyfikowanego promieniowania synchotronowego), gdzie poddano ją mocnemu promieniowaniu, pozwoliło w pełni wyświetlić słowa.
Analiza wykazała, że manuskrypt jest fragmentem kodeksu prawa rzymskiego. Jak twierdzą badacze, przyczyna utylitarnego wykorzystania pergaminu jest prosta: w tamtych czasach uznawano prawo kościelne, kodeks był więc nieaktualny.
Według profesora Richarda Kieckhefera z Northwestern badany fragment pochodzi z VI wieku. Najprawdopodobniej służył studentom do nauki zasad prawa rzymskiego jako podstawy rozumienia prawa kanonicznego.
Źródło informacji:
- Laura Geggel, Imaging Reveals Medieval Manuscript Hidden in Book Binding, Live Science.
Brawo, brawo!