Twoja Historia

Portal dla tych, którzy wierzą, że przeszłość ma znaczenie. I że historia to sztuka dyskusji, a nie propagandy.

23 sierpnia. W 1572 roku doszło do rzezi hugenotów

Najważniejsze rocznice

Do rzezi doszło niedługo po weselu Henryka, księcia Nawarry, z siostrą króla Karola IX Małgorzatą.

fot.François Dubois/domena publiczna Do rzezi doszło niedługo po weselu Henryka, księcia Nawarry, z siostrą króla Karola IX Małgorzatą.

W nocy z 23 na 24 sierpnia 1572 roku doszło we Francji do rzezi hugenotów. Wydarzenia przeszły do historii jako noc świętego Bartłomieja lub krwawe wesele paryskie.

Do wydarzenia doszło kilka dni po zorganizowanym w Paryżu weselu siostry króla Francji Karola IX, Małgorzaty, z księciem Nawarry Henrykiem Burbonem. Paradoksalnie, ślub katolickiej królewny z protestanckim władcą miał przypieczętować zawarty w sierpniu 1570 roku pokój kończący trzyletnią wojnę religijną. Doprowadziła do niego matka Małgorzaty, Katarzyna Medycejska, mimo sprzeciwu ze strony części środowisk katolickich i samego papieża.

Mimo, że mariaż przebiegł bez zakłóceń, sytuacja szybko uległa pogorszeniu. Część hugenockich przywódców została w Paryżu po uroczystości, by dyskutować na temat warunków pokoju z 1570 roku. 22 sierpnia doszło do zamachu na jednego z nich, admirała Gasparda de Coligny. Katolicy, widząc wzburzenie hugenotów, zaczęli obawiać się odwetu.

Decyzję o wyeliminowaniu protestanckich liderów podjął sam król Karol IX w porozumieniu z matką. 23 sierpnia wieczorem przygotowali oni listę osób do zabicia i przekazali ją gwardii szwajcarskiej. Trudno dokładnie określić moment rozpoczęcia rzezi. Większość wskazanych przez monarchę hugenotów zginęła między północą a świtem.

Wydarzenia szybko wymknęły się spod kontroli. Narastające od dłuższego czasu napięcia doprowadziły do prawdziwego pogromu. Tłum, występujący przeciwko protestantom, mordował nawet kobiety i dzieci. Rzeź w Paryżu trwała trzy dni. Rozszerzyła się także na prowincje. Ocenia się, że zginęło w niej co najmniej pięć tysięcy osób. Niektóre szacunki podają jednak liczbę znacznie wyższą, do trzydziestu tysięcy.