19 marca. W 1968 roku Władysław Gomułka wygłosił przemówienie atakujące „syjonistów”
Najważniejsze rocznice
19 marca 1968 roku I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka wygłosił na spotkaniu z aktywem partyjnym w warszawskiej Sali Kongresowej przemówienie, w którym zaatakował „syjonistów” i intelektualistów. Jego wystąpienie, które trwało ponad dwie godziny, transmitowały radio i telewizja.
„Czy w Polsce są żydowscy nacjonaliści, wyznawcy ideologii syjonistycznej?” – pytał Gomułka. I odpowiadał: „Na pewno tak”. Choć przyznawał jednocześnie, że wielu obywateli pochodzenia żydowskiego zasłużyło się dla Polski Ludowej, to przemówienie jest uznawane za jedno z najbardziej kompromitujących w jego karierze. Z wątkami antysemickimi przeplatały się treści wymierzone w intelektualistów. I sekretarz PZPR zaatakował imiennie między innymi Kazimierza Dejmka, Stefana Kisielewskiego, Pawła Jasienicę i Antoniego Słonimskiego. Protestujących studentów nazwał z kolei „mącicielami porządku społecznego”, przeciw którym słusznie występuje klasa robotnicza.
Wystąpienie Gomułki podsyciło trwającą w Polsce od poprzedniego roku kampanię antysyjonistyczną, rozpoczętą podczas wojny izraelsko-arabskiej. Przyczynił się też do utrwalenia podziału między robotnikami i studentami.
19 marca 1981 roku funkcjonariusze MO pobili w Bydgoszczy przybyłą na posiedzenie tamtejszej Wojewódzkiej Rady Narodowej grupę działaczy pracowniczych i chłopskich związków zawodowych, z przewodniczącym bydgoskiego Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ „Solidarność” Janem Rulewskim na czele. Wydarzenie to wywołało ogromne oburzenie wśród członków „Solidarności” i stało się przyczyną najostrzejszego w okresie od Sierpnia ’80 do Grudnia ’81 konfliktu między władzą a kierownictwem niezależnego ruchu związkowego.
Konflikt został zakończony 30 marca tego roku podpisaniem tzw. porozumienia warszawskiego, które okazało się pierwszym od lata 1981 sukcesem politycznym ekipy rządzącej (notka autorstwa dr. hab. Zdzisława Zblewskiego).