15 listopada. W 1620 roku doszło do zamachu na życie Zygmunta III Wazy
Najważniejsze rocznice
15 listopada 1620 roku w Warszawie doszło do zamachu na życie króla Zygmunta III Wazy. Monarcha został zaatakowany przez szlachcica Michała Piekarskiego.
Polski władca 15 listopada rano udawał się właśnie na mszę do katedry, gdy Piekarski doskoczył do niego i zadał mu kilka ciosów węgierskim czekanem. Zanim go pojmano, zdołał ranić króla w plecy, ramię i w policzek. Wszystkie rany okazały się na szczęście niegroźne.
Zamachowiec od wielu lat był uważany za niezrównoważonego psychicznie. Już wcześniej dopuścił się ataków na osoby znajdujące się w królewskim otoczeniu, w tym królewskiego kucharza. Do ataku na Zygmunta III zainspirowała go najprawdopodobniej wiadomość o udanym zamachu na króla francuskiego Henryka IV, do którego doszło w Paryżu w 1610 roku.
Wieść o zamachu wywołała w stolicy duże zaniepokojenie. Obawiano się ataku tatarskiego. Widok zdrowego monarchy i rozpowszechnienie prawdziwej wersji wydarzeń szybko uspokoiły jednak nastroje. Sam Piekarski został postawiony przed sądem sejmowym. Stracono go 26 listopada 1620 roku w Warszawie.