fot.domena publiczna Wątpliwą zasługą Polaka, Feliksa Dzierżyńskiego, było stworzenie sowieckiego aparatu bezpieczeństwa, który siał postrach długo po jego śmierci. (fot. domena publiczna)

Organizacje zajmujące się upamiętnianiem komunistycznych zbrodni na terenie Polski od dawna niepokoiły się o losy budynku przy ul. Strzeleckiej w Warszawie. Teraz katownia NKWD i UB przechodzi w ręce IPN. Co dalej z budynkiem?

Zejście do piwnic budynku przy Strzeleckiej 8 na warszawskiej Pradze jest niczym podróż wehikułem czasu w jeden z najczarniejszych okresów polskiej historii. Na drzwiach nadal widać namalowane numery cel, a na ścianach można odcyfrować chwytające za serce wiadomości osadzonych. Komunistyczne władze więziły i dręczyły w tym miejscu różnej maści „wrogów ludu”.

Negocjacje dotyczące budynku trwały długo. Już w styczniu IPN ogłaszał, że przymierza się do zakupu tej nieruchomości w celu zabezpieczenia zabytkowego charakteru miejsca. W latach 1944-1945 mieściła się tam kwatera główna NKWD w Polsce, w w latach 1945-1948 areszt Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego.

Instytut Pamięci Narodowej podejrzewa, że w budynku mogą się znajdować szczątki ofiar. Wiceprezes Krzysztof Szwagrzyk, kierujący Biurem Poszukiwań i Identyfikacji zapowiada, że już niedługo rozpoczną się poszukiwania.

Piwnice oraz część parteru budynku, w którym mieściła się katownia zakupione zostały za 2 miliony złotych. Łącznie to około 5 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni. W przyszłości IPN planuje stworzyć tam ośrodek edukacyjny.

Źródła informacji:

1. TYLKO U NAS. Co dalej ze Strzelecką 8? Deweloper postawi bank… w miejscu dawnej ubeckiej katowni?! Kulisy dziwnej rozgrywki z TVN w tle…, wPolityce.pl
2. IPN w dawnej katowni NKWD i UB podejmie poszukiwania szczątków ofiar, dzieje.pl.
3. Warszawa: IPN wykupi piwnice w dawnej siedzibie NKWD na Pradze, dzieje.pl